wysiłki musiało kierować do walki o .odzyskanie normalnego /khh narodowego CTra f zabawa stawały się czymś wstydliwym i mało wartościowym vv naszej dziewiętnastowiecznej tradycji. Tal jednostronność była rzeczą chyba wówczas konieczni}, ale przyniosła w efekcie sporo skrzywień psychiki narodowej i zaprzepaszczenie wielu szans rozwoju kulturalnego. Z tradycia~..przv-tłocwnia ccłowtck.i przez Bolakallwalczyło wielu Pisarzy w XX w. (między innymi wielki problem Gombrowicza).
Jednaj; 0i)wcześiuqs/ych reakcji były pierwsze tomy Wierzyńskiego; jakim fokiem musiały być,te .zbiory wierszy,.' w -4e^?ryrh'_n»e !>63aj ani razu słowa dotąd tak
uświ^i^kspJ^lfljwine. jakLjftMaTU«ojezyzna’’, „naród” | .^hwązek^pra^ a szereg słów: „walka”, „czyn”, „bra-tmtwoTnałeży do rzeczywistości gry i zabawy! Przesłanie ideowe tej poezji znów przybiera kształt paradoksu: poezja staje się najbardziej polska, jeśli przestaje mówić o Polsce, bo dzięki | swej rozrzutności, bezinteresowności, oderwaniu od spraw praktycznych. świadczy o normalnym, wieloaspektowym funkcjonowaniu narodowej kultury.
W następnych zbiorach Wierzyński odszedł od poezji ludy-cŻBejjrW lontach- WTiiłariticdbrredztCSJ 1913) i Pamiętnik miłości I ($25) zamieścił większość wierszy w przyciszorieptonacji emo-1 ęjonalaej: melancholitnychr^gwaźnych, smutnych. Część utworów z ttJfflu Wielka Niedźwiedzica napisał jeszcze w okresie pierwszej wojny światowej, w latach poprzedzających pracę nad Wiosną i winem. Zarówno tematyka^-język, jąk i znaczenie światopoglądowe Wielkiej.^iedźwiedzicy^ i. Pamiętnika miłości lókują^te dwa^25ioiy w bloku. twórczości Wierzyńskiego nie mieszczącym się w modelu-poezji gry-i zabawy. Natomiast ] wydany w"r. 1917Tfli/r o/^pijsk/Jcoptyimuje_wątki strukturalne i fflElBfieSf' .wczesneyxw»pisa^wa Wierzyńskiego. Tylko cześć prawdy tkwi w twierdzeniu, że jest to zbior lS wIerszy^ tematyce sgortowejchoć głównie takiemu odczytywaniu zawdzięczał złoty medal na Konkursie Literackim IX Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie w r. 1928.
Roger Caillois uważa sport za wzorową realizację gier i zabaw typu agonistycznego, będących walką w sytuacji stwarzającej równość szans przeciwników, dzięki czemu wygrana jest wymierna i niepodważalna. Dąży się do wyeliminowania wpływów zewnętrznych i przypadkowości po to, aby zwycięstwo uzależnione było jedynie od walorów startujących zawodników. Dlatego sport wymaga odpowiedniego treningu, maksymalnego wyśiłku i woli walki. Współzawodnictwo sportowe uczy uczciwej walki: szacunku dla przeciwnika, przestrzegania przepisów, samodzielności, a może przede wszystkim uczy przegrywać. W Laurze olimpijskim opiewani są jednak zwycięzcy i sławni mistrzowie sportu lat dwudziestych. Wierzyński napisze też w jednym z wierszy, iż „Boska to rzecz być pierwszym i bawić się takim żartem” (Fanfara na cześć Karola Hoffa...), ale bardziej specyficzną cechą jego podejścia do agonistyki jest przeniesienie akcentu z rywalizacji, czyli pokonywania współzawodnika^ na pokonywanie przeszkód i osiągnięcie postawionych celów. A celem tym jest przede wszystkim przekraczanie możliwości włas-nego organizmu,''pokonywanie praw_rządzących czasem, i przestrzeni#:
Zachwyt nad pięknem człowieczego wysiłku i ruchu, zmierzającego dopriSlcri^ei^ mu grani^znajduje"wieT^1
krotnie wyraz w tej poezji. Porównania do zjawisk przyrody (czasem technikijl^skazują, że dorównanie fenomenom przyrody jest miarą piękna i celem wysiłku:
Otoczyliśmy ziemię nową panoramą I do taktu jej nowy podajemy krok.
Idziemy drżąc, jak pełne człowieka dynamo.
Tłoczące w głąb arteryj gęsty, żyzny sok.
Świat uderza wraz z nami jednym pulsem rytmu |Defilada atletów, w. 5-9; podkr. K.D.)