XXVI
voktv< ki mą mtrt.fr
Vllns inuiao me klmłHs" <nb.
r ze łoży t ją Kochanowski w pleśni ) Ił - „Btronis z przade mną eto nietykana*') posłużyło /,»» wzór pleśni HartHewsklego I m w której, odwołując się równocześnie do biblijnej Płil*
rytonuinej. Obszar obcy, gdale pyzóbywa lamrula, /(l. pewne cechy printriMt btlitk jwl!j (ti unii lotu [trnwiltl/ ,,y*Ttrt f>riKIc* pola | ozi<;t>ł<f Tatry, / I przez nHf^hrotl/,t>ni, rzeki” — I 7, w. uh zarazem nieprzyjaznej ezlij.
wiekowi, i został przeciwstawiony „kątowi milszemu rnnj iluś#'*, umiejscowionemu w realnej przestrzeni („rosząjj. ląp doliny" v IV 18). W innej Jednak pieśni która nb. StdrióWi swoisty odpowiednik tzw. hymnu /j,, Boga Jana Kochanowskiego (II 11), zon)iował Zlmorowlc klasyczne znaczenie symbolu drogi ku górze, budują zresztą odpowiedni Je] fragment z wyraźną aluzja do pieśni Kochanowskiego „Niezwykłym i nie ledu piórem opatrzony,.,'* {por, np, II 11, w, 27 34 u Zimorowica I w 17 20 u Kochanowskiego).
Przedstawiona wyżej konfrontac Ja liokttoUinck z poezji) Kochanowskiego wydaje sią potwierdzać przypuszczenie, jakie nasunęło g{| Już na wstępie niniejszego rozdziału, ż* Zimorowir przeciwstawił się renesansowemu klasykowi, podjął polemiczny dialog z autorem horacjańskich IHdni,
W Uoktnlankarh pojawiają się bardzo różnorodne elementy uformowane w poezji Kochanowskiego {od leksyki pO watki treściowa), na tyle przy tym charakterystyczni, że sygnalizuje kontekst, z którego pochodzą (Jak np, „tru-pokuplec" czy inne wyrazy złożone, „sarna swoja nlo Je •tern", symbol lipy, motyw metamorfozy o/ ptaka). Równo jednak odrzucone zostały obrrwlazujące w lej poe zji reguły połąrzeó miedzy równymi płaszczyznami dzieł*, a wlec nakaz różnicowania wypowiedzi poetyckiej w zależności od typu i rangi tematu, Zimorowlc dowodzi nie Jako w Hrpkanlankach, Jedna i ta sama sfera ludzkich doświadczeń I odpowiadają,’/ Jej rodzaj fikcji literackiej może> być ujmowany w rumy wszelkich dostępnych poeci1’ konwencji Znalazły się więc w Hok$ol(tnk(tch erotyki zbił tonę do ludowej czy popularnej pieśni, «le obok nich
StoeuMr.k t?o eorzii ziaMiASaKłiu XXVII
uroczyste monologi modlitewne oraz wiersze nie pozbawlo-ne patosu.
I, ta Jona w Rok solankach interpretacja pófezjl czarnole* skiej wykazuje pewne podobieństwo do sposobu, w Jaki w tym samym czasie pojmowano antyk: fcurbiewski erotyki Horacego wykorzystał w religijnych pieśniach*, Skarga Żflś normy starożytne) retoryki stosowa) w kaw* łdneh, których tworzywem tematycznym była lublinM We wszystkich przypadkach utwory antycznych poetów przestały być traktowane jako całość a tik właśnie pojmowano Je w renesansie rozdzielając się niejako na zbiór różnych elementów, z którego można było wybierać pożądane fragmenty 1 wykorzystywać w relsch niezgodnych z pierwowzorem.
Stosunek do poezji ziemiańskie), Tradycje renesansowe-go klasycyzmu kontynuowała w czasach baroku poezja ziemiańska, stanowiąc obfity i różnorodny nurt poetycki, Zy\ bowiem dalej mit nowej Arkadii, zlokalizowanej na wsi krainy szczęścia, a wzór szlachcica gospodarującego na średniej wielkości folwarku ciągle był przedmiotem społecznych aspiracjiM.
Podobnie jak w XVI, tak I w wieku XVII patronat nad poezją ziemiańską sprawował wciąż Jan Kochanów-
••Np, oda Horacego I 2U przełożył Neto
vt nad płatniami, przedstawił człowłaka Juko possuKW*
M Pisze O tym M. Ko roi ko, O prozie „Kaw/, Hg Uiych" Piotra Nkaryi, Warszawa 1072
m n ,,,), n, vvl*df»klej szczęśliwości I związanej / nią EfflKji /tomlaóskle) plsz„ szofij CŻ Her nas w pracy: W kaUnO-wym Ittaif, t l: U ifo Hat folklor patyki po taktu), Warszawą 1003, s. 8 - 72,