LIII
ORlBWAtUA W Poilłyou
Rzecz oczywista, że od Paska, prostego żołnierz* i zwyczajnego szlachcica nie można oczekiwać specjał, nie dobrej orientacji w sprawach wielkiej polityki. By. toby jednak grubą przesadą twierdzić, że Pasek jest w tych sprawach ciemny jak tabaka w rogu. To, ćo Pasek pisze o ustosunkowaniu się np. Danii do Polski w czasie wojen szwedzkich lub też o planach Francji w stosunku do Polski, jest całkiem rozsądne i zgodne z rzeczywistością. Naturalnie, jeśli Pasek mówi, że Rakoczy dla czosnku polskiego wyprawił się na Pol-skę, to czujemy dobrze, iż jest to żart, natomiast skoro podaje, że elektor brandenburski starał się przypodobać Połakom dlatego, że zamierzał kandydować dó tronu polskiego po śmierci Jana Kazimierza, to — możemy dziś stwierdzić z całą pewnością — wcale nie mij£ się z prawdą. Wiemy bowiem, że Fryderyk Wilhelm ^rzeczywiście gotów był kandydować w okresie prób przeprowadzenia elekcji jeszcze za życia króla/ Reasumując możemy stwierdzić: mimo wszelkie nieścisłości, których zresztą nie brak i w innych źródłach historycznych, Pamiętniki Paska są źródłem, nad którym żaden uważny historyk nie może przejść do porządku dziennego.
5. CZAS POWSTANIA »PAMięTNIKOW«, ICH jęZYK^j Wszyscy dotychczasowi badacze zgadzają się z tym, że Pasek pisał swój pamiętnik dopiero pod koniec życia. Świadczy o tym dobitnie nie tylko szereg po- i
CZAS POWSTANIA
myłek popełnianych przez niego przy opowiadaniu wypadków historycznych, ale i myłki bardzo poważne na temat wypadków odnoszących się do samego pamięt-nikarza i jego najbliższej rodziny. Dość powiedzieć, że Pasek raz mówi, iż dzierżawił Smogorzów 17 lat, a innym razem, że 20. Według pamiętnika ojciec Jana Chryzostoma miał umrzeć w r. 1677, tymczasem według dokumentów żył jeszcze w r. 1679 i prawdopodobnie w tym roku rozstał się z życiem. O tym, że Pasek pisał pamiętnik w podeszłym wieku, świadczy też i szereg jego bezpośrednich wynurzeń pomieszczonych na kartach utworu.
' Przypuszczenie Czubka, że Pasek zaczął pisać swe wspomnienia w r. —1691, kiedy po ukończeniu przewlekłego sporu, z margrabią Myszkowskim osiadł na dogodnej dzierżawie w królewskiej wsi Ucieszków, wydaje się słuszne. Przemawiałby za tym fakt, że zawdzięczając .tę dzierżawę królowi, pod wrażeniem owej łaski umieszcza w pamiętniku pod rokiem 1674 bardzo ciepłe słowa pod adresem króla, życząc mu, »źebyj.ak najdłużej rządził na chwałę “Boga i ku pożytkowi rze-czypospolitej chrześcijańskiej«. Dodajmy jeszcze i to, że piorunując przeciw malkontentom przy opisywaniu konfederacji gołąbskiej pomija milczeniem fakt, że wśród tych malkontentów znajdował się i Sobieski. Jak słusznie zauważa Czubek, wyżej przytoczone słowa określają do pewnego stopnia czas, do którego Pamiętniki były już spisane, a więc rok śmierci Jana III, ęzylj rok 1696. Jeśli dodamy, że w lutym 1696 Pasek