9* JM
Zjawiska te są na ogół traktowane w tej nauce pobieżnie i w sposób nieodpowiedni, świadczący niekiedy o braku znajomości ośrodków porowatych i kapilarnych, jak np. skał roponośnych, złóż gazu ziemnego oraz układu naczyń kapilarnych w organizmach żywych.
Stare metody eksploatacyjne nie uwzględniały i nie znały procesów fizycznych i chemicznych, jakie zachodzą w złożach. Prowadziło to często nieświadomie do eksploatacji rabunkowej, do niszczenia i zawadmania złóż ropy; wydobycie sumaryczne przy takim systemie eksploatacji było kompromituj ąoo małe. Nowoczesne metody kładą natomiast główny nacisk na znajomość mikrohydrauliki i związany z tym racjonalny sposób eksploatacji złoża.
W licznych podręcznikach zagadnienia z dziedziny mikrohydrauliki omawiane są pod różnymi hasłami, jak „hydraulika podziemna”, „przepływy podziemne” (underground flows), „fizyka złóż roponośnych” i in. Takie ujęcia tych zagadnień nie są jednak ścisłe. Dla mikroprzepływów ropy w złożu ropnym z fizycznego punktu widzenia —jest istotne nie to, że odbywają się one pod ziemią, lecz przede wszystkim wymiary ośrodka, przez który przepływa ropa, oraz rola napięcia powierzchniowego i ruchliwość cieczy lub jej lepkość. Te dwie ostatnie właściwości fizyczne płynów w klasycznej mechanice nie zawsze wybijają się na plan pierwszy, jak to widzi się w mikroprzepływach. Rola krytycznej liczby Reynoldsa w sposób zdecydowany wskazuje również na konieczność odrębnego traktowania zagadnień mikrohydrauliki i klasyczne j mechaniki płynów.
Obecnie istnieje już bogata fachowa literatura naftowa na tematy mi-kroprzepływu ropyH gazu w ośrodkach kapilarnych, opracowana przez tak wybitnych naukowców, jak Lejbienzon, Muskat, Jones, Szczełkaczew, Kotiachow, Mayer-Gurr, Firson, Frick i wielu innych. Celem tej książki jest zasadniczo nie dyskutowanie powyższych prac, ale pewnego rodzaju syntetyczne ujęcie zasad mikrohydrauliki w ogóle, a naftowej w szczególności, uporządkowanie (według własnego planu) tematyki, zwięzłe i możliwie jasne ujęcie zagadnień, niekiedy zwrócenie uwagi na niejasności lub nieścisłości, a także wyeliminowanie niektórych formuł matematycznych, zbyt zawiłych i nie przynoszących użytkownikowi bezpośredniej korzyści w jego codziennej pracy. W związku z tym będzie położony nacisk na powiązanie wiadomości czysto teoretycznych z praktyką, a więc z kopalnią ropy i gazu ziemnego, wód i gazów leczniczych.
Jak już wyżej wspomniano, stare metody eksploatacji złóż ropy cechował prawie zupełny brak znajomości kolektora (zbiornika) złożowego i płynów złożowych. Interesowano się wówczas wyłącznie tylko tą ilością surowca; jaka mogła wypłynąć samoczynnie z otworu i to bez jakichkolwiek ograniczeń albo jaką można było wydobyć przy użyciu możliwie prostych urządzeń mechanicznych.
Zupełnie inaczej przedstawia się ta sprawa przy znajomości nowoczesnych metod stosowanych u nas powszechnie, zwłaszcza w okresie ostatnich lat dziesięciu. Położono tu główny nacisk na znajomość kolektora złożowego, płynów w nim zawartych oraz mikroprzepływów, zwracając uwagę przede wszystkim na odropienie złoża, jak też ułożenie złoża. W tych nowych metodach samo wydźwignięcie ropy z odwiertu na powierzchnię ziemi jakkolwiek bardzo ważne —• schodzi na plan drugi, jest to bowiem zadanie znacznie łatwiejsze i lepiej opanowane.
Ostatecznym celem mikrohydrauliki przemysłowej naftowej jest najbardziej skuteczne odropienie skał roponośnych (potocznie zwane odro-pieniem złoża) i osiągnięcie przy tym możliwie największego wydobycia
111