uwzględnienia zmiennego, w zależności od sytuacji historyc
nej, miejsca retoryki i bez określenia stopnia dystansu yj bliskości autorów w stosunku do tej modalności kodyftM dyskursu, która w okresie pomiędzy renesansem a wiekieJ dwudziestym nie była ani jedyna, ani stała?
Najczęstsza krytyka pod adresem Haydena White’a do. tyczyjego odmo wy przyznania historii statusu wiedzy, która z istoty różniłaby się od wiedzy dostarczanej przez prozę fa-bularną. Od Arna Ido Momigliano1 po Garlo Ginzburga2, od Gabńelle Spiegel3 do Russella Jacoby4, chodzi o to samo: traktując historię jako „formę tworzenia fikcji”, Hayden White staje się heroldem absolutnego (i ogromnie niebezpiecznego) relatywizmu, odrzucającego wszelką możliwość ustanowienia „naukowej” wiedzy o przeszłości. Rozbrojona w ten sposób historia traci wszelką zdolność wyboru między dobrem a złem, opowiedzenia tego, co było, oraz napiętnowania fałszerstw i fałszerzy.
Liczne cytaty z dzieła White’a mogą wesprzeć takie odczytanie. Według niego, historia, jaką pisze historyk, nie jest niezależna ani od minionej rzeczywistości, ani od zabiegów właściwych tej dyscyplinie. Wybór, którego [autor] dokonuje z matrycy tropologicznej, spośród sposobów fabularyzacji i strategii wyjaśniania, jest całkiem podobny do zabiegów
charakterystycznych dla powieściopisarza. To stanowiskojest tale potwierdzane i ne varietur. 1974: „ogólnie rzecz ujmu-• c niechętnie rozważano dotąd narracje historyczne jako to czyni są one w sposób jak najbardziej oczywisty, a mianowicie jako wytwory werbalnej fikcji, których treść jest tyleż rezultatem odkrycia, co produktem i n w e n cj i, a których forma ma więcej wspólnego z ich odpowiednikami w literaturze pięknej aniżeli w naukach ścisłych” („Tekst historiograficzny jako artefakt literacki”, w tym tomie, s. 79-80). „Należy liczyć się z faktem, iż, jeśli chodzi o interpretację źródła historycznego, w nim samym nie ma żadnych podstaw, które pozwalałoby na wybór jednego sposobu pojmowania jego znaczenia i wykluczenie innych” (TheContentof the Form, s. 75). Złudna jest zatem chęć klasyfikacji bądź hierarchizacji dzieł historyków (i filozofów historii) w zależności od większej lub mniejszej dokładności w odtwarzaniu rzeczywistości będącej ich przedmiotem. Jedynymi kryteriami ich różnicowania są formalne właściwości przynależne do samego dyskursu, które zapewniają spójność i kompletność opowieści lub które pokazują wyostrzoną świadomość różnych możliwości proponowanych przez konkurencyjne modele tropologiczne i narracyjne.
Swym przeciwnikom krytykującym podobną postawę jako destrukcyjną wobec wszelkiej wiedzy Hayden White odpowiada, że rozpatrywanie historii jako fikcji, jako dyscypliny dzielącej z literaturą te same strategie i chwyty, nie oznacza odebrania jej wszelkiej wartości poznawczej, lecz znaczy po prostu, że nie ma ona dostępu do innego typu prawdy. W rzeczywistości mit i prawda są formami poznania: „Gzy ktokolwiek poważnie wierzy, że mit i fikcja literacka nie odwołują się do rzeczywistego świata, że nie mówią o nim prawdy i że nie dostarczają o nim użytecznej wiedzy?”5 Tworzona przez tę samą matrycę opowieść historyczna przekazuje
h Amaldo Momigliano, „The Rhetoric of History and the History of Rhctoric: On Hayden White’s Tropes”, w: tenże, Settimo contńbuto alfo storia degli studi clasńci e del mondo antico. Roma: Edizioni di storia e letteratura, 1984, ss. 49-59.
Carlo Ginzburg, „Just One Wittness”, w: Probing the Limits ofRepresen-tation. Na&sm and the J^inal Solution ”, edited bySaul Friedlander. Cambridge, London: Harvard University Press, 1992, ss. 82-96.
Gabńelle M. Spiegel, „History, Historicism”, ss. 64, 69 i 75.
Russell Jacoby, „A New Intcllectual History”. Ameńcan Histońcal Remem, vol. 97, April 1992, ss. 405-413 (na temat Haydena White’a ss. 417-413).
Hayden White, „Figuring the Naturę”, s. 39.