Wprowadzani* do psychologii *p*zł#r»rn#| ^
Dlac/ogo jakakolwiek rozsądna oaoba miałoby Alepo podkuć /a klmA, kto ogła*/a fil*; Chrystusem, rezygnując / wolnoAcI osobistej, pozwalając przywódcy na swobodno współżycie zo swoją żoną I dyktowanie sobie, jakie stosunki osobiste może kontynuować? Dlaczego tak łatwo można pomniejszyć warloAć osób podążających za przywódcą kultu, takim jak Davld Koresh, okroAlając Ich mianem głupców, podczas gdy tak nadmierne uproszczenie i zaprzeczanie sile wpływu społecznego może prowadzić do obciążania winą ofiar.
powiedzieli, że nazywa sie lo „Grą na Wall Street", a drugiej połowie, iż. „Gra wspólnych interesów", Poza tym elementy gry były identyczne. Tak wlec ci, którzy zostali przydzieleni do jednej z powyższych kategorii (rywalizujący lub kooperujący), grali w gre, która była nazywana zarówno „(ira na Wall Stront", jak i „Grą wspólnych interesów", co dawało rozkład czterojrolowy, jak sądzisz, co sic stało? Jak twoi znajomi zagraliby w te gre?
i znów większość z nas idzie przez życie zakładając, iż tym, co sie naprawdę liczy, jest osobowość jednostki, a nie coś tak trywialnego jak nazw a gry, Niektórzy ludzie wydają sie rywalizujący z natury i znajdują przyjemność w walce z rywalem. Inni, bardziej nastawiani na współ pracy, osiągną większą satysfakcje, upewniwszy sie, że nikt nie utracił zbyt dużo pieniędzy ani że niczyje uczucia nie zostały zranione. Prawda? Nie tak szybko. Jak pokazuje rycina 1.2, nawet lak trywialny aspekt sytuacji jak nazwa gry wywołał dramatyczną różnice w tym, jak sie ludzie zachowali. Gdy nazwano to „Gra na Wall Street", około dwóch