DSCN0078 (2)

DSCN0078 (2)



40


Mdgonaie Cktrówka

Jerzemu Chutce, dlaczego Osipowiczowie nie chcieli go za męża dla Salomei:

(...) oni i największy na świec k? honor, i uciechę, i spokojne ubezpieczenie w ziemi tylko upatrują (...) Ziemia to taka piękna i droga rzecz, że przy niej wszystkie brylanty topnieją; ona wyleczeniem jest dla człowieka z troski o dato i z wszelkie) desperacji duszne); ona matką jest, która czasem chloszcze, ale często też mile pieści, a zawsze karmi...

Niestety nastały czasy, że przestała być zabezpieczeniem, została siłą odebrana prawowitym właścicielom wraz z tym, co zdołali zgromadzić wysiłkiem wielu pokoleń: Ojciec móuńł, wszystko przepadnie, no ziemia nie przepadnie. Tut i ziemia przepadła. Swoja żniwiarka była i swoja młótamia także u nas [była] [Wan. Strzałk.]. Przepadła ziemia, siłą odebrano narzędzia i inwentarz. Przed wojną każdy pracował na swoim, ale mógł także za pieniądze wynajmować się do pracy w majątku lub samemu brać do pomocy najemników, również płacąc im. Stali pracownicy dziedzica — fornale byli grupą pogardzaną — służyli u pana. Obecnie potomkowie dawnej szlachty tęsknią za życiem, jakie wiedli parobkowie: a bolszewik mówi, żęty na pana robiłeś. A teraz był dawniej jeden pan, a teraz sto pięćdziesiąt ponów. 1 mnie pan nie straszny. [U pana] parobek miał drzewo, miał ogród, [pan] dawał jemu. Trzyma tam świń dwoje, troje, dwie krowy trzyma i karmi swoim zbożem pan. Oj żeb teraz było takie życie, jak parobek miał, to rajskie. Ale to było tak niesławnie, bo to parobek służy u pana. A teraz mój mąż na fermie pracuje, mój mąż na fermief szoferem pracuje [T. B.].

Nie dość więc, że odebrano ziemię, inwentarz i narzędzia, to jeszcze zdegradowano jej dawnych właścicieli do roli parobków, a okolice stały się nagle wsiami. Herbowa szlachta musiała i musi pracować w kołchozach razem 1 chłopami i byłymi fornalami.

Dom i jege wyposażenie

HHBMttyrowiczach z kilkudziesięciu domów szlacheckich pozosła-lulka. W niczym nie przypominają tych „wyporządzonych ^^HNSóce'' dworków ze świetlicą, bokówką, przeciwkiem i kuchnią.

z nich to chylące się ku upadkowi chatynki, w których doży-HHptych lat staruszki. Dom Teresy i Tadeusza Bohatyrowiczów został HfiHttany już po wojnie w zupełnie innym stylu, jedyną pamiątką daw* którą można spotkać nawet w budynkach nowszych są duże ^wające Jednocześnie dwa pomieszczenia.

przedstawicieli dawnej szlachty, którzy nie zdołali wyjechać po tzw. rozkułaczeniu cierpieli często niedostatek, patrząc,

pk niszczeje ich mienie, gnije drewno 2 rozebranych stodół i spichrzy, a kołchozowe bydło pasie się w pielęgnowanych niegdyś pieczołowicie sadach, pustoszeją domy, bo meble i sprzęty trzeba było usunąć, aby nie przypominały o pochodzeniu ich właścicieli. Oto jak wyglądała typowa szlachecka świetlica:

(... | prosta, lecz gładka i czysta podłoga z desek, niski, belkowany, lecz świeżo pobielany sufit, trochę drewnianych zydlów, krzeseł, stołów, szafek, pośród których królowały dwa bardzo stare i ciężkie sprzęty: żółta jesionowa komoda pomiędzy oknami 1 u ściany takaż kanapa, kilimkiem obita, ogromna, rozłożysta, z bocznymi poręczami grubymi pk potężne wały, a oparciem z tyłu bardzo wysokim i wyrżniętą w drzewie galeryjką przyozdobionym. Posiadanie takiej kanapy znaczyło prawie to samo, co dokument szlachectwo udowadniający; był to bowiem spadek po przeddziadach, których udziałem musiała być już niejaka zamożność i dostojność, skoro na kanapie siadywali sami i gości swych sadzali5 [Bene nati. 36).

Takie właśnie sprzęty pozostały jeszcze w pamięci dzisiejszych mieszkańców Bohatyrowicz i Zaniewicz: To takie byli reznyje 'rzeźbione' [meblej i byli takie stoły wszystkie reznyje. To my żyli na ławach, ława tylko i stół był rzeźbiony. Taki stolik był u nas, bambukowe 'bambusowe' nóżki, to jeszcze po wojnie był. Wszystko wynosili z mieszkania [sowiecij, to odsiekł te nóżki bambukoweosim grani 'krawędzi' było i na trzech takich nóżkach ładnych bambukowych. To wszystko tak o pozostawiali, my nie mogli i korzystać [Miecz. Ejs.J.

Dziś w domach Bohatyrowiczów po dawnych szafach i komodach nie pozostał nawet ślad. Stoją w nich współczesne meble. W Zaniewiczach, które były dużo większą okolicą, przetrwało jeszcze kilka pamiątek rodzinnych: (...) łóżko (...) takie z złotym jeszcze. Takie jakieś poręczy, om mosiężne takie i takie żelazne ładne. My ich kredą naczyszczali (...) Kredens jeszcze [...)/ nawet tut u jego ta kula, co przybita 'kula, która trafiła w kredens' i z kryształu takie szkła i teraz on stoi u nas tam. O ten został się u nas tylko jeden kredens i krzesła z tych mebli, co u nas byli w dzieciństwie takie stańnne 'starodawne'. Już szaszel 'kornik' pojadł jego. W kuchni było tak, a to w pokoju było. No bo zabrano wszystko [Miecz. Ejs.J.

Wygląd wioski i rzeka

Nieliczne obecnie zabudowania w Bohatyrowiczach stoją w jednej linii wzdłuż brzegu Niemna. Jak dawniej wokół domów rosną kwiaty, nie ma już jednak tych wspaniałych sadów i ogrodów, o których pisała Orzeszkowa. W miejscu, gdzie był dwór Korczyńskich (Kamieńskich) spod mchu 1 trawy widoczne są już tylko fundamenty, wśród drzew

E. Orzeszkowa, Bene nati, Warszawa 1938, g


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DLACZEGO PIS NIE UZNAJE PŁODU ZA CZŁOWIEKA PPP Jeśli zarodek jest poczęty naturalnieto jest
DSCN5295 (3) Dlaczego procesory nie maja.więcej rejestrów dostępnych dla programisty? -
skan1 57 bez przyczyny; ani też, z drugiej strony — nie ma żadnej racji, dlaczego by nie miał istni
Nr 3TRENING PIĘŚCIARZA —AMATORA Na samym wstępie muszę wyjaśnić, dlaczego uważam za możliwe dla sieb
OMiUP t1 Gorski43 Rysunek 4.40 ilustruje, że wydajność wirówki rośnie wraz ze spadkiem lepkości czyn
page0044 40 nieskończonej. Tymczasem w kuli nieskończenie wielkiej każdy punkt uchodzić może za punk
page0050 40 pojmujemy ten atom jako niepodzielny — a wtedy mamy pierwiastek pojedynczy, którego nie
page0072 40 Mięczaki: Grłowonogi: Dwuskrz. (Dziesięcionogi). Czteroskrz. Skrzydłonogi. nie od samców

więcej podobnych podstron