RI APOLOGIA I ROZUMIENIE
W
O recepcji poezji Micińskiego
Warto isfka słów poświęcić dotychczasowym lekturom poezp cińs kiego, choćby dlatego, że różnią aię one od recepcji innych dzie pisarza Wobec dramatów, a jeszcze bardziej wobec powieści, krytyki wysuwała liczne zastrzeżenia, w poezji natomiast od początku do strzeżono zjawisko niezwykłe, wskazano odrębne miejsce tomu W mró ku gunazd na tle juz wyraźnie zarysowanej mapy poetyckiej Młodej Polski.
Przypomnijmy — w roku 1902 niekwestionowanymi wielkościami są Kazimierz Przerwa-Tetmajer i Jan Kasprowicz, wyraźnie zazna cza się obecność Leopolda Staffa (debiut: Sny o potędze, 1901), a to-1 warzyszy im plejada indywidualności, dziś nieco zapomnianych, ale* wzbogacających pejzaz polskiego modernizmu, między innymi: Wa-cław Rolicz-Lieder, Franciszek Nowicki, Ludwik Szczepański, Bogu-j sław Adamowicz. Zenon Przesmycki (Miriam), Antoni Lange, Jerzy Żuławski, Kazimiera Zawistowska, bracia Brzozowscy. Na tym tle ■ Wmeoikm gwiazd przyjęto jako ważne wydarzenie artystyczne i oprócz dwóch głosów nieprzychylnych (Stanisława Zdziarskiego i Michała Janika) w recenzjach dominuje ton nie tylko życzliwy (jak to często bywa w wypadku debiutu), lecz entuzjastyczny.
. ^ Pojawił się „talent prawdziwy, głęboki i zastanawiający75, pisał Adam Cybulski,26 a Władysław Jabłonowski stawiał poezje Micińskie-gó obok utworów Kasprowicza, Żeromskiego, Przybyszewskiego i Wyspiańskiego.27 W pierwszych wypowiedziach przeważa apołogia, entuzjazm Az do kulminacyjnego zachwytu Adolfa Nowaczyńskiego, który z całej twórczości epoki wiecznotrwałością obdarzył „chram strzelistej poezji Tadeusza Micińskiego”.28
Słowo „chram” nie jest tylko poetyckim ozdobnikiem. Sygnalizuje te cechy poezji Micińskiego, na które krytyka młodopolska najczęściej zwracała uwagę: ekstatyczność, indywidualistyczny mistycyzm.
28 „Tygodnik Słowa Polskiego" 1902, nr 22, s. 7.
W. -I (W Jabłonowski], „Ateneum" 1903, z. 1.
A. Nowaczyński, 0 Tadeuszu Micińskim, w: Wczasy literackie. Warszawa 1906, ■
s. 296
wizjonerstwo „Mocarz wyobraźni”, „bóg oszalały”28 odkrywa — jak mocno podkreślano — całkowicie inny świat, świat duszy, daje „poemat duszowych otchłani”,90 oderwany od prozy codzienności.
Jako najbardziej efektywny styl lektury krytycy proponowali współodćzuwanie. Triumf empatii poświadcza wskazówka Władysława Jabłonowskiego: „dzieła jego odczuje ten tylko, kto odczuje jego własną duszę i odtworzy w sobie jej życie”.*1 Jedynie „współżycie duchów”32 pozwoli rozpoznać te nieokiełznane porywy fantazji czy. jak powiadał Nowaczyński, „przedstworzenny chaos”.93 Właśnie „chaos” to słowo-klucz do młodopolskiej recepcji poezji (i całej twórczości) Micińskiego. Apologeci dostrzegali w „chaosie” moc wyobraźni, siłę ekspresji duszy. Przeciwnicy tej twórczości natomiast zarzucali po ecie, że me rejestruje on chaosu świata, lecz pada ofiarą chaosu własnej duszy.34
Znamienne jednak, iż poza Stanisławem Baczyńskim nawet krytycy, negujący wartość powieści lub dramatów, wskazywali, iż poezje „zostaną w literaturze polskiej”.35 Również najbardziej złośliwy wobec Micińskiego, enfant terrible ówczesnej krytyki, Józef Albin Her-baczewski, który zarzucał pisarzowi pustosłowie i mistyfikacje, przyznawał, iż „liryczne treny”, w przeciwieństwie do późniejszych utworów, miały jeszcze „mistyczny urok”.3®
Opinie Stanisława Brzozowskiego cechuje ambiwałencja. Krytykując wewnętrzną niezborność dzieła, autor Legendy Młodej Polski dostrzegał w twórczości Micińskiego ogromny wysiłek duchowy, me zawsze pomyślnie zrealizowane, ale wspaniałe możliwości.*7
Okres międzywojenny wprowadził nową perspektywę odbioru. Przede wszystkim podkreślano prekursorstwo Micińskiego wobec XX-wiecznych awangard. Jan Stur, krytyk i pisarz z kręgu poznańskich eks-
28 W. Feldman, Współczesna literatura polska 1864-1918. Kraków 1985, t. 2, s. 74,66
30 W. Jabłonowski, dz. cyt., s. 106.
31 Tamże, s. 103.
32 8. Lack, Wybór pism krytycznych. Kraków 1980, s. 327.
33 A. Nowaczyński, dz. cyt.
34 Zob. S. Baczyński, Chaos i chaotycznoóć w poezji Tadeusza Micińskiego, „Prawda” 1911, nr 16-17, s. 17.
38 J. Oksza, Szlakiem absurdu, w: Z literatury współczesnej. Warszawa 1912, s. 201. 38 J. A. Herbaczewski, Mistyczna mistyfikacja, w: 1 nie wódź nas na pokuszenie, Warszawa 1911, s. 141.
37 Zob. S. Brzozowski, Legenda —'—- -