tektonicznego? — Zapewne do jednej i do drugiej, tak jak jedna i druga mieściło się w ówczesnym pojęciu sztuki. Do autorytetu owych metod, których nikt nie odważał się kwestionować, przyczyniała się poza tym siła tradycji, sięgającej czasów starożytnych m. W kulcie geometrii wyznawanym przez gotyckich architektów, wyczuwa się też nieco zabobonnego szacunku dytletantów dla pojęć zaczerpniętych z najwyższych regionów wiedzy teoretycznej. Posługiwanie się tymi kategoriami zapewniało zewnętrzną nobilitację zawodu, uzupełniając go pozorami wysoko cenionej „scientii” matematycznej.
Techniczna przydatność geometrii w wyżej przytoczonym ujęciu Frankla nie ulega dla nas wątpliwości; jej funkcja formalna wydaje się jednak na podstawie dokumentów dosyć niejednolita. Oczywiście, całej architekturze średniowiecznej właściwe jest jak najbardziej posługiwanie się elementarną geometryczną regularnością planów i elewacji. Wydaje się również iż można stwierdzić szczególne upodobanie w akcentowaniu tej prostej regularności, rosnące wraz ze zbliżaniem się do gotyku. Pozostaje to zapewne w związku ze strukturą umysłową epoki, z owym „mental habit” tak pięknie zanalizowanym przez Panofsky’ego67 (choćby nawet w szczegółach posunął się zbyt daleko w dostrzeganiu owej wewnętrznej analogii pomiędzy szkołą rozumowania i architekturą). Racjonalistyczna postawa scholastyki, dążenie do jasności i precyzji, wypracowanie doskonałych i obowiązujących powszechnie wzorów rozumowania (których oddziaływanie trwa do dziś), opartych na ścisłym podziale i hierarchizacji zagadnień, prowadzące w rezultacie do swoistego intelektualnego „formalizmu”, do jasności dla samej jasności” — musiały wycisnąć swe piętno na wszelkich przejawach zorganizowanego działania. A może nawet istniała tu obustronna wymiana wzorów? 68 W architekturze pełnego gotyku owa natarczywość regularnej artykulacji, owo „podkreślanie” podziałów za pomocą mnożenia jednoznacznych elementów i wielokrotności profilów — stanowiło chy-
80 O metodach geometrycznych u Witruwiusza ob. mój artykuł cytowany na wstępie.
87 E. P a n o f s k y, Gothic Architecture and Scho-lasticism. Latrobe, Pensylwania 1951, s. 20 nn, 27 nn.
88 Jacąues le Goff, Les intellectuels au Moyen Age., Ed. du Seuil 1957 bm. s. 67—9 omawia związek rzemieślniczej kultury miejskiej z charakterem życia intelektualnego w XII w.: ”C’est bien comme un arti-san, comme un homme de mćtier comparable aux bn nn pewno odpowiednik intelektunlno-estn 1 tycznej postawy epoki. W parze z tym bz10 akcentowanie roli geometrii w sformułowaniach teoretycznych — jak to widać na przykładzie zaleceń Villarda czy Młgnota. Wydaje się jed-nak, że należy w tym widzieć raczej powołanie się na pewne hasło, oznaczające aktualnie obowiązującą postawę teoretyczną, nłź przejaw rozwiniętej wiedzy i metody geometrycznej. W każdym razie nie świadczą o niej sformułowane następnie konkretne wskazówki i postulaty.
Zachowane materiały nie dają jednoznacznej odpowiedzi na wszystkie pytania, nasuwające się przy badaniu tych zagadnień. Brak przede wszystkim danych, dotyczących wcześniejszych okresów architektury średniowiecznej. Nie ulega wątpliwości, że owa regularność oparta na prostej elementarnej geometrii (będącej we wczesnym i pełnym gotyku logicznym następstwem geometrii założeń romańskich), była tu czynnikiem organizującym i nadrzędnym. Wydaje się jednak, że nie było to jednoznaczne ze stosowaniem reguł „geometrii warsztatowej”, zawartych w omówionych źródłach. Geometria Villarda, a potem Roritzera, Lachera i innych, dotyczy zagadnień bardziej szczegółowych, jak gdyby traktując całościową regularność założeń, jako sprawę równie prostą, jak oczywistą. Zasadniczo problemem jest dla nich uzyskanie norm dla określenia poszczególnego elementu składowego (części budowli lub detalu). Zachowane wykresy nie przekazują (z jednym wyjątkiem) pełnych systemów bardziej skomplikowanych założeń, ograniczają się najwyżej do propozycji na temat oddzielnego rozwiązania rzutu wieży, chóru, kaplicy i przynależnych do nich elementów, jak sklepienia, filary, okna itp.
Co prawda dzieje ustalania przekroju katedry mediolańskiej, a także zachowane w rysunku odwzorowania jej planu, wydają się argumentem na rzecz bardziej podstawowej roli pomocniczych wykresów. Jednak — z wyjątkiem późniejszego o przeszło 100 lat planu Cesariana, — którego źródło jest niepewne —
autres citadins, que se sent 1’iintellectuel urbain du XII s. Sa fonetion c’est l’etude et 1’enseignement des arts liberaux. Mais qu’est-ce gu’un art? Ce n’est pas une science, c’est une technique. Ars s’est tsXv)j,c’estla specialitś du professeur comme celle du charpentier ou du forgeron. Un art c’est toute activitś rationnelle et juste de 1’esprit, appliquee a ia fabrication des instruments tant mąteriels qu’intellectuels, c’est une technique intelligente de faire. „Ars est recta ratio factibilium”. Ainsi 1’intellectuel est un artisan”.
pod
jftwier
rneirtf
wy701'
lciirt I uznA° siatki
podzk zóiwki vvsnie t ovv»r giczn: nia cs
ai-ytn propo czy ®
ostate
plikoi
Os
ostro;
wani<
żenią,
no oć
nie si
nych
wyda
mięci
stawi
łę. I
plan i
decyć
wyko:
di Vij
wane;
Pr tryczr założę całość przek< skiej cesie dze d< ria k człowi tym sl w um; ulegać łamani sekwer się z p mu. Dc zdobyć