265
4 patikictnoić
Prawo Hardy’ego-Weinberga umożliwia też zbadanie, czy dana cecha zależy od jednej pary genów, czy też od większej ich liczby, a także - czy któryś z genów dominuje nad drugim. W USA zbadano częstość występowania grupy krwi N u białych mieszkańców (21,26%) i wywnioskowano. żgjeżeli wystąpienie tej cechy zależy od pary równorzędnych genów, to osobnicy hetcrozygotyczni (grupa MN) powinni stanowić ok. 59% populacji, zaś homozygoty z grupą krwi M - 29%. Badania krwi w pełni potwierdziły owe teoretyczne obliczenia, w związku z czym udowodniono, że cecha ta determinowana jest parą allcli równorzędnych.
Zbadano też występowanie alleli grup krwi w układzie ABO w różnych populacjach ludzkich. Jak pamiętamy, występują w tym przypadku trzy alicie: IA, IB oraz i, warunkujące powstanie czterech grup krwi: A. B. AB i 0. Częstości p, q i r, odpowiednio dla alleli IA, I** i i są bardzo różne, jak to zestawiono w tabeli 6-VII; np. allel i jest bardzo powszechny u Indian z Ameryki Południowej, rzadszy u Polaków, a jeszcze rzadszy u mieszkańców Azji (np. Japończyków). Ponieważ przy obecnych środkach transportu wszystkie niemalże grupy ludzkie możemy rozpatrywać jako jedną wielką populację - mówimy, że pod względem częstości alleli grup krwi populacja ludzka iestpolimorficzna. Badania takie pozwalają nieraz rozstrzygnąć trudne do zbadania zjawiska historyczne na przykład wędrówki ludów.
Tabela6-VH. Częstość alleli determinujących grupy krwi w różnych populacjach ludzkich; p - częstość genu lA: q - częstość genu I"; r - częstość genu i
Populacja |
P |
9 |
r |
Polacy Francuzi Japończycy Filipińczycy Indianie (Ameryka Pd.) Indianie (Ameryka Pn.) |
0,365 0,262 0,30! 0.082 0.067 0.092 |
0.163 0,074 0.161 0,109 0,022 0,023 |
0.570 0.657 0.535 0.804 0.910 0.889 |
Prawo Hardy’ego-Weinberga sprawdza się w dużych populacjach, tzw. mcndlowskich. aczkolwiek i w nich częstość alleli może z czasem ulegać zmianie, np. w wyniku mutacji. Natomiast w populacjach małych i izolowanych częstość występowania poszczególnych genów może zmieniać się z pokolenia na pokolenie. Zjawisko takie nazywamy dryfem genetycznym i prześledzimy je na przykładzie dziedziczenia czynnika Rh. Wyobraźmy sobie małą izolowaną górską wioskę (np. położoną wysoko w górach Kaukazu), gdzie z konieczności ludzie zawierają małżeństwa między sobą. Jeżeli w wiosce tej kobieta Rh-ujemna poślubi mężczyznę Rh+, wówczas - gdy mężczyzna ten jest heterozygotą - mogą powstać dzieci fenotypowo Rh+ (heterozygoty) i feno typowo Rh- (homozygoty reccsywne). Jednakże — ze względu na konflikt serologiczny - jest możliwe, że owa matka urodzi tylko zdrowe dzieci Rh-, zaś potomstwo Rh+ zginie. Wówczas córki tej kobiety również będą Rh-ujemne i w ich potomstwie przeważać będą dzieci Rh-ujemnc. W ciągu kilku następnych pokoleń cecha Rh+ może niemal całkowicie zostać z takiej małej populacji wyeliminowana a przecież pamiętamy, że w dużych populacjach mcndlowskich ludzie Rh+ są liczniejsi niż Rh- (przeciętnie w stosunku 3:1, a w Polsce np. 8S%: 15%).
Jak jednak pamiętamy, większość cech determinowana jest nie przez jeden gen. lecz przez wiele genów. W badaniach antropologicznych mierzy się rozkład określonej cechy w populacji np. wzrost łąki, ich wagę, obwód głowy itp. Jak się okazało, dla większości cech rozkład len można przedstaw ić » postaci krzywej Gaussa (czasem tę samą krzywą określa się w biologu mianem krzywej Queteleta). kwfcted /godny Z tą krzywą przykładowo /ilustrowaną na rye. 6-29 nazywamy też ro/khnlem “‘liaknm Z krzywej rozkładu normalnego widzimy, żc najwięcej jest osobników o średnim wy mżeniu