DSCN7065

DSCN7065



Ucięto śpiewy; a mściwe dziewczęta Mo Całusem karzą śmiałego natręta.

A też pustoty!... Gdy wszyscy usnęli,

Widmo kobiety wysnuło się w bieli...

Dziką piosenką serce zaśpiewało,

Blask obłąkania strzelił ze źrenicy:

Kozak na chwilę zniżył skroń ściemniałą, Jakby chciał przetrwać, aż ucichną pieśni,

Aż mu natrętne widziadło się prześni.

Czyż taka pamięć pieszczot miłośnicy? Darmo! nie ścieraj z czoła mgłę natrętną, a» Nie stawiaj myśli na spojrzenia warcie;

Raz jeden zbrodni wyciśnione piętno,

Jak blask fosforu, czyści się przez tarcie.

Choć w całun duszy twe się oko wprządlo, Zawsze nieczystych miga się w niem żądło.

11.

365 Inny Nebaba, bo z inną już duszą,

Pomiędzy borów majaczeje głuszą:

Grom namiętności mgłę spojrzeń rozświeca, Szyderski uśmiech kazi hoże lica;

Wszystko kipiące, od serca począwszy,

370 Aż do rumaka, co go, gdzie chce, niesie;

Jak w duszy jego, posępno w tym lesie;

w. 352 Widmo kobiety wysnuło się w bieli — wysunęło widmo Kseni, uwiedzionej przez Nebabę. w. 359 Darmol nie ścieraj ż czoła mgłę natrętną — fol niepoprawna z im : mgły natrętnej. w. 371 Jak w duszy jego, posępno w tym lesie', — rcniiH scencja Marji Malczewskiego: » W tym ciemnym Is kich uczuć i posępnym lesie* (Pieśń U, roztlt. II

' . kraj tu coraz nowszy.

p.lfjjfŁ * S6r na ^7    ««

f E§! krokiem toiną w nim tęsknice, f L glH wyższe okolice.

oto nowa zajaśniała chwila,

|c;eDie troski ciągle mu umila,

L noc wieczności zorza zmartwychwstania. |óż-to za dziwna strona się odsłania ?

>Tu, pod nogami, na równi poziomej:

Moszen, spojrzeniem policzone, domy,

379 Cóż to za dziwna strona się odsłania ? Widok ten jest prawdziwie rysowany z natury; zaraz za miasteczkiem Moszny ciągną się, na szerokość może trzech wiorst, bagna i trzęsawiska, nazywane Irdyń. Najpewniej jest to stare łoże Dniepru. Prawy brzeg tych bagien otoczony jest Wysokiem pasmem gór, wznoszących się piątrami, rozciągnionych szeroko i okrytych gęstym lasem. W tera miejscu, to jest na pośredniem paśmie, hrabia Woronców, właściciel miejsca, założył pałac i zwierzyniec, na 8 wiorst rozciągniony po górach. Pałac otoczony jest zabudowaniami wiejskiego gospodarstwa; wszystkie proste, lecz najgustowniej urządzone, i każdy dziedziniec, ze swemi zabudowaniami, składa najpiękniejszą fermę angielską. Dziedzińce ubrane w drzewa i krzewy, mury domów w porozpinane gałęzie akacji białej i płaczącej; schody, ganki, balustrady itd. w kwiaty i różnokolorowe pachnące powoje. Lecz samo położenie piękniejszem jest nad wszystko. Z jednego punktu, trochę wyżej za pałacem, jest szczególny widok, prawdziwie nieogarniony. Jest cypl jednej góry (nie najwyższej jeszcze): pod nogami masz widok pałacu i kwiecistych dziedzińców, schody gór okrytych lasem; dalej, pierwszym planem obrazu


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pora do przedszkola[agaj]14 I rzeczywiście. Dziewczynka wyrosła z płaczu bardzo szybko. W jednej chw
Pora do przedszkola[agaj]14 I rzeczywiście. Dziewczynka wyrosła z płaczu bardzo szybko. W jednej chw
tfug Mo dobrze, drodzy Huncwod. Powiedzcie mi, jak wy wszyscy właściwie zginęliście? Mo cóż, nie chw
Pora do przedszkola[agaj]14 I rzeczywiście. Dziewczynka wyrosła z płaczu bardzo szybko. W jednej chw
tfug Mo dobrze, drodzy Huncwod. Powiedzcie mi, jak wy wszyscy właściwie zginęliście? Mo cóż, nie chw
DIGDRUK00127918 djvu Stasiowe piosnki dziewcząt kochanie Ślicznie gra Józia multanka Lubię ja
pic 11 06 142631 MO MI Odpowiedzialność i styl twarzą do przodu. Położyli się obok siebie, a dziewc
DSCN7032 280 »Zbliża się do nas® wołano dokoła. Razem ustały i- tańce i śpiewy: Ciasnym okręgiem sku
skanuj0022 (72) •    „grzeczna dziewczynka”: młoda nauczycielka uosabiająca ideał
skanuj0022 (72) •    „grzeczna dziewczynka”: młoda nauczycielka uosabiająca ideał

więcej podobnych podstron