Mo dobrze, drodzy Huncwod. Powiedzcie mi, jak wy wszyscy właściwie zginęliście?
Mo cóż, nie chwaląc się, zagrodziłem drogę najpotężniejszemu czarnoksiężnikowi świata, by ocalić swą żonę i dziecko.
Cóż... Pod koniec mego nędznego żywota obudziła się we mnie iskra dobra, dzięki której pomogłem Harry'emu uciec ze szponów zła. Zapłaciłem za to śmiercią z ręki
Poległem bohatersko poczas bitwy o Hogwart, walcząc u boku ukochanej kobiety o lepszy świat. i
Wpadłem za Firankę.
MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PRZEO kwejk.pt