36 WSTĘP
Co w oknach lampy palą przez noc całą; W poetach, ile zaślepieni chwałą...
w.187-198
Różne odcienie tej samej postawy przybliżąją sytuacje, przez które się one przejawiają. Są to przede wszystkim fałszywe zachowania: pozory świętości, demagogiczne działania, taktyczne oszustwa, nieuzasadnione ekstrapolacje sukcesu. Upodmiotowienie tych poetyckich definicji jest tu słabsze niż w przykładzie poprzednim. Wers rozpoczynąjący cytat wprowadza jednak późniejsze odmiany „czaru” w rzeczywistość duchową odbiorcy: to „w nas” są obecne wszystkie przejawy braku prawdy, braku adekwatności między pozorem, który czynimy, a rzeczywistością, która jest naszym udziałem. Norwid miał wyraźną skłonność do sprowadzania różnego rodzaju zjawisk do rzeczywistości ludzkiej, rozumienia świata przez doświadczenia i zachowania człowieka1, zwłaszcza nacechowane moralnie. Porównania, cała metaforyka nawiązująca swymi „przedstawieniami wtórnymi” do łych doświadczeń i zachowań, do konkretnych, uzmysłowionych sytuacji i związanej z nimi sfery znaczeń i skojarzeń -starąją się poetycko uwewnętrznić ciągi myślowe Promethidiona.
Trzecim sposobem upoetyczniani a myśli w Promethidionie jest gno-miczne sformułowanie. Podstawą komponowania gnom jest w większości przypadków stwarzanie w ich obrębie zaskakujących relacji pomiędzy głównymi motywami konstrukcyjnymi. Do licznych sformułowań gnomicznych przywoływanych w poprzednich rozdziałach dołączmy jeszcze kilka.
Czy, mówię, prawdę na swym stawiał grobie,
Czy się jej grobem podpierał ciosanym?
Bogumił, w. 16-17
Narodowy artysta organizuje wyobraźnię, jak na przykład polityk narodowy organizuje siły stanu...
Epilog, w. 56-58
Kto kocha, małe temu ogromnieje I lada promyk zolbrzymia nadzieje
Bogumił, w. 280-281
W pierwszym cytacie, w pytaniu dotyczącym intencji działań twórczych artysty, zwraca uwagę stosunek odwrotności dwóch relacji między osobą
i prawdą: podporządkowanie siebie prawdzie i podporządkowanie prawdy sobie. W cytacie drogim następuje zbliżenie dwu różnych postaci i zatrudnień - artysty i polityka; powstaje nowa relacja: to, co odległe, staje się nagle bliskie. W trzecim fragmencie „małe” — „ogromnieje”. To już nie tylko przezwyciężenie odległości, to zmiana statusu ontologicznego; naturalnie w doznaniu i odczuciu tego, „kto kocha”. We wszystkich, tych i innych, przykładach zawarte są sformułowania „mądrościowe”, które poeta włącza na prawie gnom w tekst utworu. Ich intencja dydaktyczna zasłaniana jest jednak wyrazistymi, zaskakującymi relacjami straktu-ralno-semantycznymi, które absorbują uwagę czytelnika. Te relacje dopiero wprowadzają myśl — spostrzeżenie czy pouczenie — do świadomości odbiorcy.
^ Annmic.znnśd to cecha bardzo charakterystyczna Promethidiona, jest ona zresztą obecna w całej twórczości Norwida. Często napotykamy gnomy w Bogumile, rzadziej w Wiesławie. Posiadają one pełną strukturalną niezależność lub też łączą się składniowo z kontekstem. Czasem trudno je wyodrębnić, choć gnomiczność określonego fragmentu jest wyraźna. Gnomy w Promethidionie pełnią funkcję centrów semantycznych tekstu. One akcentują i prowadzą myśl w całym utworzą A równocześnie bywają często centrami poetyckimi.2 Czasem całe pdrtie tekstu zdążają jakby ku określonej gnomie, przygotowują jej rozbłyśnięde lub ujawniają jej metaforyczną głębię, są - można by powiedzieć - jej typologicznym pn|pm Tak rodzi się retoryczna poezja gnom. Tym, co pozostaje w chętnej pamięci po lekturze Promethidiona, są w dużej mierze gnomiczne sformułowania. Kończąc Bogumiła, pisał Norwid z przesadną skromnością, ale i ze świadomością wartości gnomicznych fragmentów utworu:
Dość jest - jeżeli z wierszy tych zostanie
Dwa w życiu — jeśli medalem przysłowia
W skarbonkę słowa wierszy stąd dwa wkanie?
w. 360-362
Bezpośredniość myśli przezwyciężał Norwid w Promethidionie w różny sposób. Wskazałem na trzy najczęstsze metody: język usymboli-cznionych sytuacji, język zaprzeczeń i język gnom - starając się opisać ich Norwidowe nacechowanie. Nie wyczerpują one zagadnienia, są zbyt kategoriałne, pomijają bardziej indywidualne zjawiska, ale wskazują kierunek, w jakim zmierzały usiłowania poety. W ten sposób rodziła się literackość czy poetyckość Promethidiona. Często zresztą omówione metody trudno w praktyce wyodrębnić, współwystępują one w tekście sple-
Por. K. Wyka, Cyprian Norwid. Poeta i sztukmistrz, Kraków 1948, s. 28-84.
65 Por. T. Makowiecki, Protnethidion, w: O Norwidzie piąć studiów, Toruń 1949, s. 9.