cjalizmu: miała ona mobilizować zro-ek morderców z SS. Spośród wielu AUgemeine Religionsgeschichte und i 1936. s. 191 nn.) Herberta Graberta. przykładem tego pokroju historii re-manische Religionsgeschichte (1942).
sąd Nietzschego: „Najpierw trzeba nożna oceniać in historicis wszystkie .. <niemieckość» jest argumentem,
- zasadą: Germanie są «moralnym
ntycznego pożyty wizmu, jak- % b konecpcr eyr ul u ijmń stycznej, po-rię reiigię za język ludzkości. Przez •stet) fałszywie. Praobjawienie stało_ lub nawet samą myślą ludzkości # m prac> historyków religii w tym riigi: Stosunkowo mało skorzystała na się dziwić, jeśli się uwzględni Omy ewoiucjonizm. Jednakże właś-p szukali innych dróg i drogi te B częściowo wprost zapoczątkowali iermana L senera i Albrechta Die-u centrum uwagi przed-i ter. • ; ■ O powszechnej
• wyżej Największe zasługi dla : Oektóry w swoim * f Ójftf Ule :> to/ [))crws/V
zastosować ujęcie psychologiczne w religioznawstwie51, ale i dał nam - obok Rudolfa Otto52 - szereg niezwykle pięknych i doniosłych wyników.
F. Wreszcie ^roż umiejąc a historia religii, która wywodzi się ze szkoły W. Diltheya, w ostatnich czasach coraz bardziej toruje sobie drogę. Naturalnie nie znaczy to bynajmniej, że dopiero teraz zrozumieliśmy fenomen religijny (osiągnięć XIX wieku, i pod tym względem nie sposób przecenić); chodzi tylko o to, że dziś z całą świadomością metodologiczną stawiamy sobie za cel rozumienie fenomenu takim, jakim się on nam ukazuje. Metodologią tego zagadnienia zajmują się m.in. J. Wach i autor niniejszej książki53. Dość poważna już liczba mniej lub bardziej fenomenologicznie zorientowanych „wprowadzeń do historii religii” i monografii świadczy o możliwości owocnej pracy. Brak wprawdzie jeszcze opracowania fenomenologicznego większej części historii religii. W tym miejscu należy wymienić przede wszystkim wielkie nazwisko Nathana Sóderbloma54. Bez jego wnikliwości i głębokiego umiłowania fenomenu nie moglibyśmy w naszej dziedzinie zrobić ani kroku dalej. Nazwisko przedwcześnie, niestety, zmarłego arcybiskupa z Uppsali stało się symbolem zwrotu w historii religii, zwrotu, którego wyrazem jest zajęcie stanowiska fenomenologicznego.
^.^Fenomenologia religii jest bardziej dynamiczna od innych nauk. Gdyby ustała w ruchu, przestałaby również pracować. Nie kończący się niedosyt poprawek należy do jej najgłębszej istpty. Niechże będzie nam wolno o tej książce poświęconej fenomenologii powiedzieć to, co mówi bajka na swoją i naszą pociechę: Un sau hat allens en Enne, und dut Bauk ok. Awerst allens wat en Enne hat, geiht annerwarts von vome wedder on.