Tymczasem ewolu-
cjomzm »’ ścijaństwa, muszą m ym_ choćby drob-
gorsze o ewolucja stanęłaby przyrodniczą
t odcinku. Machina ewolucji cn końcowym. Tiele
St: jednak z *■*■*»"* « wy
patrzył z góry na wl®“ ^ dołu. Muller interesował się re-
ligioznawstwem porównawczym jak ąP jako panoranią
szczytom. Holender i drugi nie badali
Oglądaną z samego wierzchołka wzg wiedzy o reli-
reHgii dla samej bezinteresownej ciekawości, ma j
JS Obaj dowodzili tez, co prawda odmiennych, ale !
apriorycznych, założonych z góry przed przystąpieniem gółowych badań nad religiami ludzkości. I będzie 0 1“" ^ na przyszłość rys symptomatyczny dla nauki o religiach znikoma liczba badaczy zainteresowanych bezstronnie, sine it I studio, falangi zainteresowanych stronniczo i ubocznie wierzeniami ludzkości.
t
Ba
Kornelis Peter Tiele, podobnie jak Friedrich Maks Muller, nie j miał wielu bezpośrednich następców. Ten ambasador naukowy Holandii, podziwiany w Anglii, nie zyskał sobie uznania w kraju wśród swoich słuchaczy. Miał tylko jednego ucznia, Norwega, Williama Brede Kristensena, następcę na katedrze lejdejskiej-IV, ł to pracownik sumienny, koncentrujący swe zainteresowania na egiptologii, hellenizmie, judaizmie oraz na fenomenologii ^
Ul
mUtr^T P°Sladal )ednak horyzontów i efektowności swego
zn^z™uf°^onlfoWarakU UCZtóÓW.P°zostaje Tiele w pełny"1
Gdy jako skromny Dast °rCą re^^oznawstwa holenderskiego
cznik Scholtena Geschiedpn' kra^u w*aściwie tylko podi1- ,
hled6ms der 90dsdienst en wijsbegeerde ten
80