, siedemdziesięciu prac naukowych znaj, .Ijrcea Eliade, autor sjl naukowych i w pełni iniCj
(e Się obecnie u szc^' h prac w czasopiśmie „Numen" o DalL
wy. Jedna z jego »s‘at umys,u i błyskotliwość. Ale na r6^ i wilkach uradza lo opuszcza uczonego > zdeklarow
z talentem tworcz m<)zoficznych j społecznych. Nowe pismc reakcyjnosc pog a nieg0 pt. „Antaios. Zeitschrift fur ^
powołane do życia P wierne trzymanie się przez religioznaw
freie Wolt” wskM“J jeszczc z ,ndii w przedmowie redak. <* ideałów wynie / • czlowiek... musi znowu wejść w sty
z* czymś:stałym, ponadczasowym, co znajduje swój Wyr"a2
* Z^^dfymłu^Czasopisrno dla wolnego świata” znalaziem
, ! motto w następującej wypowiedzi redaktora: ze „ko.
rz°eni ^ ności należy szukać w głębinach duszy, a nie w warua-IZ ' stworzonych przez specjalne okoliczności historyczne, i„. nvmi słowy, że pragnienie wolności zaliczyć trzeba do istotnych "Ligii człowieka, niezależnie od jego stadium kultury i formy
organizacji społecznej .
Motna rozmaicie interpretować tę wypowiedz prof. Ehadego,
politycznie również.
Prorcligijny sens działalności naukowej emigranta politycznego z Rumunii nie ulega wątpliwości. Tym się niewątpliwie tłumaczy w znacznej części i ogromne wzięcie, wpływ tego badacza na humanistykę burżuazyjną, daleko szerszy, w swym zasięgu, niżby to miało wypływać z samego zainteresowania fachowego tym historykiem religii. „Tematyka Le mythe de 1’eternel retour M. Eliadego miała wyjątkowe powodzenie we Francji ostatniego dziesięciolecia, i to również w dziedzinach bardzo odległych od nauk religioznawczych” — stwierdza nie bez racji krytyk elia-dowskiego kierunku w religioznawstwie, Ernesto de Martino.
Eliade rzuci przypuszczalnie w świat niejedną jeszcze obszerną pracę, niejedną nową, oryginalną myśl, chociaż zapewne nie do przyjęcia przez religioznawców laickich. Alt oryginalne myśli nie do przyjęcia mają jedną cechę dodatnią, są dużo wartościowsze od myśli tiafnych, a banalnych. Co, jak co, ale banalność nigdy me zagrażała pracom teoretycznym Eliadego.
oiwi r I