104 LUDWIK FRYDI
sens przedstawianych epizodów, co samo w sobie jest ciekawym gJHj technicznym, nie może jednak przeważyć wewnętrznych braków « ■
turze dwu tych utworów.
Rozpad noweli psychologicznej, załamanie się jej zasady konstrd^H nej wiążą się ściśle z rozpadem odpowiadającej jej i scharalneryzawanJ przez nas postawy duchowej. Uznanie za treść i wartość życiową S osobnionego przeżycia, przez pryzmat którego ujawnia się diandS i los, intenduje w kierunku uznania za cenne każdego przeżyci^ właśnie i tylko przeżycia, czystej treści psychicznej. Ten zwmt zaznacza się m. in. w nowelistyce Żeromskiego. Tłumaczy on takie utwora jak wzmiankowany już fragment Na pokładzie, który zawiera tylko czjjgfl treść psychiczną, czysty nastrój rozlany w postaciach, sytuacji i krajobrazie. W innym utworze Żeromskiego z cyklu Opowiadania, w Zapomą autor opowiada o chłopie, którego okrutnie pobito za kradzież drzewa w pańskim lesie na trumnę dla dziecka, następnie o wronie, której chłopcy wiejscy wykradli pisklęta, i w końcu dodaje refleksję o „mądrym prawie zapomnienia", które pozwala żyć na tym padole, pełnym cierpień i krzywi dy. 1 ten dziwaczny układ kompozycyjny sprowadza się do zasady jedności przeżycia, które może swobodnie obejmować najbardziej i najdalsze od siebie fakty zewnętrzne.
Wraz z przeobrażeniem zasadniczego dla konstrukcji nowelistr pojęcia „przeżycie" analogicznie przeobraża się i rozszerza znaczenie po* jęcia „moment reprezentatywny". Dla nowelisty typu Czechow* jest n sytuacja oderwana i wyjątkowa, ale kształtująca się na podłożu codriewi nego ładu i toku zdarzeń. U następców takim .momentem" może stad się każda chwila, każdy szczegół. Cały świat zewnętrzny symbolizuj* w każdym drobiazgu oko poety zdolne jest odkryć przeświecający ujem*’ niczo odblask świata duchowego. Charakterystyczne pod tym W2&| są niektóre nowele Reymonta ze zbioru Ave patria. Już opowiadane ty* tułowe odbiega jaskrawo od tradycji nowelistycznej. Przedstawia atak Japończyków na Port Artura i bohaterską ich śmierć. Do tego S wadza się fabuła. Mamy więc i w tym utworze moment reprezentatywny tylko że jest on już zupełnie wyrwany z przyczynowego porządku, nieje sam dla siebie jako wyolbrzymiony, patetyczny symbol heroizmu H triotycznego. Podobnie w takich pseudonowelach Reymonta, jak Tęś lub Ostatni nikła fabuła służy tylko za pretekst do rozsnuwania post nych nastrojów, wyrażających czystą treść psychiczną. ..pieśń ludzkiej". W omówionych utworach Żeromskiego i Reymonta dl jemy z jednej strony przeciwstawienie — z drugiej wyolbrzymienia nych tendencyj drzemiących w samej zasadzie konstrukcyjnej ra ■ etiologicznej. Wydaje się, jak gdyby ta forma literacka rozwijała I nicznie sama z siebie. Ostateczne przezwyciężenie fabuły przyniosła