V
Każę powstać zmarłym, by jedli żywych, zmarli będą liczniejsi od żywych!" [...]
Poszedł odźwierny, otworzył bramę [...]
„Wejdź pani. Kutu niech cieszy się tobą,
pałac Krainy skąd nie ma powrotu niech uraduje się twoją obecnością Wprowadzając ją w pierwszą bramę, zdjął i zabrał koronę z głowy jej „Odźwierny, dlaczego zabrałeś koronę z głowy mojej?"
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej". Wprowadzając ją w drugą bramę, zdjął i zabrał kolczyki z uszu jej. „Odźwierny, dlaczego zabrałeś kolczyki z uszu moich?"
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej." Wprowadzając ją w trzecią bramę, zdjął i zabrał korale z szyi jej. „Odźwierny, dlaczego zabrałeś korale z szyi mojej?"
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej."
Wp rowadzając ją w czwartą bramę, zdjął i zabrał ozdobę z jej piersi. „Odźwierny, dlaczego /ubrałeś ozdobę z mojej piersi?"
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej." Wprowadzając ją w piątą bramę, zdjął i zabrał pas rubinowy z jej bioder. „Odźwierny dlaczego zabrałeś pas rubinowy z bioder moich?"
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej." Wprowadzając ją w szóstą bramę, zdjął i zabrał pierścienie z nóg i rąk jej. „Odźwierny, dlaczego zabrałeś pierścienie z nóg i rąk moich?"
„Wejdź, pani. takie są jej prawa — pani krainy podziemnej." Wprowadzając ją w siódmą bramę, zdjął i zabrał szatę z jej ciała. „Odźwierny, dlaczego zabrałeś szatę z ciała mego?”
„Wejdź, pani, takie są jej prawa — pani krainy podziemnej."
Skoro Isztar do Krainy skąd nie ma powrotu wstąpiła,
Ereszkigal, zobaczywszy ją, gniewem zadrżała.
Isztar bez namysłu na nią krzyknęła.
[...] Ereszkigal usta otworzyła,
do Na miara, wezyra swego, słowa te wypowiada:
„Idź Namiar, zapukaj do Egalgina, próg drzwi ozdób kamieniem koralu (?), wyprowadź Anunnaki, na tronie złotym posadź,
Isztar wodą życia skrop, (przed oblicze) moje wyprowadź ją!"
Poszedł Namiar, zapukał do Egalgina, próg drzwi ozdobił kamieniem koralu (?).
Wyprowadził Anunnaki, posadził na złotym tronie,
Isztar wodami życia skropił, wyprowadził ją.
Wyprowadzając ją przez pierwszą bramę, zwrócił szatę jej ciała, wyprowadzając ją przez drugą bramę, zwrócił obręcze rąk i nóg jej, wyprowadzając ją przez trzecią bramę, zwrócił pas rubinowy z jej bio er. wyprowadzając ją przez czwartą bramę, zwrócił ozdobę jej piersiom,
154