22

22



226 Traktat drugi

by był władny orzekać sprawiedliwie i bezstronnie, od którego można by oczekiwać pomocy, naprawienia wyrządzonych krzywd, szkód i dolegliwości doznanych ze strony księcia bądź wyrządzonych na jego rozkaz. Taki człowiek, jakkolwiek różnie może być tytułowany, carem czy wielkim dożą, bardziej tkwi w stanie natury wobec pozostających pod jego panowaniem niż wobec reszty ludzkości. Gdziekolwiek dwóch ludzi nie posiada ustanowionych praw ani wspólnego dla nich sędziego, do którego ziemskich wyroków można by się odwołać w celu rozstrzygnięcia nieporozumień co do przysługujących im uprawnień, tam pozostają oni nadal w stanie natury wraz ze wszystkimi jego niedogodnościami* z jedną tylko fatalną różnicą dla poddanego, czy raczej niewolnika absolutnego księcia: w zwykłym stanie natury dysponuje on dopóty wolnością sądu o swych uprawnieniach, dopóki posiada moc zachowania tego uprawnienia. Teraz natomiast, kiedy jego

* Te wszystkie wzajemne dolegliwości, nieszczęścia i krzywdy (to znaczy te, które towarzyszył ludziom w stanie natury) można usunąć tylko poprzez Zawarcie porozumienia i ugody między n*mi w celu wprowadzenia pewnej formy rządu publicznego i poddania się mu. Ci, którym nadali oni władzę, by panowali i rządzili, powinni zapewnić pokój, spokój i szcztście pozostałym. Ludzie zawsze wiedzą, Że kiedy stosuje się wobec nich przemoc i wyrządza im krzywdę, mogą sami wystąpić w swej obronie. Wiedzą onl iakże, iż skoro są uprawnieni do poszukiwania własnych korzyści, to nie mogą tolerować wyrządzania szkód przez innych, wtedy bowiem wszyscy oni muszą s*( temu przeciwstawić wszelkimi im dostępnymi środkami. Wiedzą v końcu także, >Z kierując się rozumem, żaden człowiek nie będzie śmiał rozstrzygać o swym własnym uprawnieniu i nie będzie chciał postępować zgodnie ze swymi rozstrzygnięciami, ponieważjest on wobec siebie i wobec tych, na których oddziałuje, stronniczy. Stąd, gdyby nie wyrażano wspólnej Zgody na to, by wszyscy byli rządzeni przez tego, na którego się zgodzili, kłótnie i niepokoje trwałyby bez końca. Bez takiej zgody nie byłoby żadnego powodu, by ktoś mógł być panem bądź s(dzllł nad innymi, Hooker, Eccl. Pol. Lib. I, Sect. io.

własność została naruszona na mocy woli bądź rozkazu monarchy, nie ma on nie tylko żadnych możliwości odwołania śię, jaką powinni mieć członkowie społeczeństwa, ale i wolności sądu i obrony swych uprawnień, jak gdyby został pozbawiony wspólnego ludziom statusu istoty myślącej. Oto do czego sprowadzają się nieszczęścia i niedogodności, jakich człowiek może obawiać się ze strony tego, kto w nieograniczonym stanie natury jest zdeprawowany przez pochlebców i wyposażony we władzę.

§ 92. Wystarczy, by ten, kto sądzi, iż władca absolutna ^aos^c^ęd^a rozlewu krwi czy prowadzi do okiełznania nikczem-ftości natury ludzkiej, zapoznał się z historią obecnego bądź jakiegoś innego stulecia, by przekonać się o czymś zupełnie przeciwnym. Ten, kto byłby zuchwały i niebezpieczny gdzieś W lasach Ameryki, nie byłby prawdopodobnie dużo lepszy na tronie, gdzie nauka i religia wynalazłyby coś na usprawiedliwienie tego wszystkiego, co wyrządziłby on swym poddanym, a mieczem uciszyłby on wszystkich tych, którzy mieliby Itaiałość to kwestionować. Co oznacza opieka absolutnej monar-■tbii, jaki rodzaj patronatu sprawują nad swymi krajami tacy książęta, w jakim stopniu zapewniają oni szczęście i bezpieczeństwo społeczeństwa obywatelskiego, łatwo może przegnać się ten, kto śledził ostatnie wydarzenia na Cejlonie4, gdzie właśnie taki rodzaj rządu osiągnął perfekcję.

§ 93. Rzeczywiście, n> monarchiach absolutnych, tak jak w innych formach rządów, poddani mają możliwość odwołania się do Postanowień prawa oraz sędziów, którzy rozstrzygają spory 1 powstrzymują gwałty, jakie oni mogą sobie zadawać. Każdy WZnaje to jako konieczne i jest przekonany, że ten, kto by ich zbawił tych możliwości, musiałby zostać potraktowany jako eklarowany wróg społeczeństwa i rodzaju ludzkiego. Ale


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
O społeczeństwie politycznym bądź obywatelskim 227 by był władny orzekać sprawiedliwie i bezstronnie
254 Traktat drugi przekazuje on, by określiły ją prawa panujące w społeczeństwie tak dalece, jak teg
172 Traktat drugi sędziami we własnych sprawach, a łatwo wyobrazić sobie, iż ten, kto był tak
178 Traktat drugi stanu wojny. Widzimy, że był on zmuszony odwołać się do niebios-. Niech Jahwe, któ
172 Traktat drugi sędziami we własnych sprawach, a łatwo wyobrazić sobie, iż ten, kto był tak
178 Traktat drugi stanu wojny. Widzimy, że był on zmuszony odwołać się do niebios: Nieci) Jahwe, któ
254 Traktat drugi przekazuje on, by określiły ją prawa panujące w społeczeństwie tak dalece, jak teg
202 Traktat drugi § 58. Tak wiec .władca. jaką rodzice post udają nad nwymi-dziećmg „wynika „z
204 Traktat drugi jej ograniczeń, nie używa rozumu — swego właściwego przewodnika. Przez cały więc c
206 Traktat drugi przestrzegać, oraz uświadamiać mu, w jakim stopniu może on kierować się wolną wolą
208 Traktat drugi § 66. Mimo że nadchodzi czas, kiedy dziecko staje się wolne od podległości woli i
210 Traktat drugi i słuszny przywilej rodziców. Mają one być korzyścią rodziców, tak jak wychowanie
212 Traktat drugi 212 Traktat drugi swymi dziećmi i są w takim stopniu uprawnieni do ich podległości
216 Traktat drugi a pełnoletnością, ani też między okresem po 21 roku życia, albo w jakimś jeszcze i
218 Traktat drugi niższe istoty. Wśród zwierząt żywiących siętrawą sęwiąsęek między samcem a
220 Traktat drugi niż ona ma nad jego. Władca męża tak bardzo różni się od tej, . i • którą posiada

więcej podobnych podstron