Od bipolaryzmu do jednobiegunowości 73
nowy ład światowy staje się coraz bardziej zinstytucjonalizowany, co będzie mu zapewniać coraz większą stabilność, efektywność i przewidywalność”7.
OD BIPOLARYZMU DO JEDNOBIEGUNOWOŚCI
W aspekcie czysto strategicznym (układu sił) okres przełomu od zimnej wojny do jeszcze nieokreślonego pozimnowojennego porządku międzynarodowego stał pod znakiem ostrożnego przechodzenia od dwubiegunowości do systemu, który niezbyt poprawnie można nazwać jednobiegunowością. Strategiczną osią. rodzącego się porządku międzynarodowego przestawały być stosunki pomiędzy USA a ZSRR. Wycieńczony zimnowojęnną konfrontacją i przewlekłymi schorzeniami wewnątrzsystemowymi Związek Sowiecki przestawał być nie tylko globalnym rywalem Ameryki, ale w coraz mniejszym stopniu mógł pozostawać jej strategicznym globalnym partnerem. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, George Bush, polityk bardzo doświadczony i rozważny, wbrew trium-falistycznym nastrojom i podszeptom we własnym kraju (oraz jastrzębiom we własnej administracji) starał się prowadzić wobec Sowietów politykę powściągliwości i życzliwego zaangażowania w łagodzenie problemów, z jakimi zmagała się Moskwa. Główną troską, która dyktowała tego rodzaju postawę, była sprawa bezpieczeństwa potężnego potencjału nuklearnego zgromadzonego przez Związek Sowiecki. Waszyngton z jednej strony prowadził z Moskwą dialog strategiczny, mający na celu ograniczanie punktów spornych i bezpieczeństwo broni jądrowej, z drugiej udzielał politycznego wsparcia dla samego Gorbaczowa oraz pomocy gospodarczej dla Związku Sowieckiego (co mogło wyglądać jak poparcie dla integralności ZSRR i jego międzynarodowej roli, zwłaszcza w jego tradycyjnej strefie wpływów), a z trzeciej sprzyjał przemianom zachodzącym w Europie Wschodniej, która na początku tego okresu była jeszcze częścią bloku komunistycznego. Wprawdzie sprawy potoczyły się szybciej i miały dalej idące skutki, niż oczekiwali najbardziej przenikliwi znawcy stosunków międzynarodowych, jednak na przełomie lat 1988/89 panowała niepewność i bano się niestabilności w całej strefie od Rostoku do Władywostoku.
Symbolem wchodzenia stosunków amerykańsko-sowieckich w nową fazę było spotkanie Michaiła Gorbaczowa z George’em Bushem na pancerniku „Maksim Gorkij”, stojącym u wybrzeży Malty, 2-3 grudnia 1989 r. Choć wybór scenerii przypominającej czasy II wojny światowej (ważne spotkanie Chur-chill-Roosevelt na pancerniku „Prince of Wales” w 1941 r.) mógł się zdawać nieco anachroniczny, to waga omawianych spraw i przyjętych uzgodnień była istotnie wyjątkowa. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim kontroli i ograniczania zbrojeń. Chodziło o nadanie impulsu uruchomionym nieco wcześniej nego-
J. Kukułka, „Na drodze do nowego ładu światowego”, w: Krajobraz po..., op. cit., s.197 oraz 208-209.