tnp. pies), jakość (zwierzę), ilość (2 kg, 30 cm), stosunek (szczeniak zrodzony z wilczura i jamniczki), miejsce (w mieście), czas (w tym roku), pozycja (na czterech łapach), stan (miłuśki), czynność (bieganie po pokoju), doznawanie (troska ze strony opiekuna). Pojęcia powiązane w zdania tworzyły sądy, czyli bądź prawdziwe, bądź fałszywe wypowiedzi. Szereg sądów w oparciu o pewne reguły mógł składać się we wnioskowanie. Z kolei na podstawie reguł wnioskowania przeprowadza się dowodzenie. Można wyróżnić dwie metody dowodzenia: dedukcję i indukcję. Z dedukcją mamy do czynienia, gdy w dowodzeniu przechodzimy od ogólnych zasad do szczegółowych przypadków. Najlepszym jej przykładem może być sylogizm, czyli zestawione ze sobą dwa zdania i trzecie z nich wynikające: 1) „Wszyscy ludzie są śmiertelni", 2) „Sokrates jest człowiekiem", 3) a więc: „Sokrates jest śmiertelny", indukcja polega na przechodzeniu od szczegółowych, poszczególnych przypadków do ogólnych zasad. Metodą dedukcyjną posługiwał się także Platon, jednakże Arystoteles poznawcze znaczenie przypisał także metodzie indukcyjnej, w której poznanie zaczyna się od spostrzeżeń zmysłowych, dopiero w dalszej kolejności analizowanych przez rozum. Dzięki indukcji możliwe staje się także tworzenie definicji pozwalających odróżniać jedne przedmioty od drugich.
Arystoteles zauważył, że w poprawnym myśleniu obowiązują pewne oczywiste zasady, z których za najważniejszą uważał zasadę sprzeczności: „To samo nie może zarazem przysługiwać i nie przysługiwać temu samemu i pod tym samym względem" („Niepodobna, ażeby coś zarazem było i nie było"); drugą była zasada wyłączonego środka, która głosiła, że z dwu zdań sprzecznych jedno musi być prawdziwe (na płaszczyźnie logicznej).
Zagadnienia metafizyczne - dualizm materii i formy, potencja i energia
Arystoteles chciał badać przede wszystkim te rzeczy i zjawiska, które dostępne były dla ludzkich zmysłów i współpracującego z nimi rozumu, czyli dla poznania empirycznego. Dlatego też odrzucił Platoński dualizm idei i rzeczy, wprowadził natomiast inny
- obecny w tzw. substancji, czyli każdym samoistnym bycie (konkretnej rzeczy)
- dualizm materii i formy. Oba te składniki występują w substancji zespolone : tworzą jedną całość, np. posąg składa się z marmuru (materii) i określonego kształtu liorma). Materia (hyle) określa to, co nieuformowane; filozof powiadał, że jest ona nieokreślonym podłożem zjawisk. Forma zaś (eidos, morphe) określa wszystko to, co sprawia, że byt jest tym, czym jest; dzięki niej możliwe staje się odróżnienie rzeczy między sobą. Dlatego też forma odgrywa ważniejszą rolę w poznaniu niż materia, jest tym, co najważniejsze w substancji, stanowi ona istotę rzeczy. Materia jako coś nieokreślonego jest jedynie możliwością, potencją (dynamis) bytu, który urzeczywistnia ssę. uaktualnia poprzez formę. Formą jest również energia (energeia), dzięki której urzeczywistniają się możliwości zawarte w materii. Dzięki tym pojęciom możliwe stało