podobne zadanie do poprzedniego. Dorosły odczytuje kartoniki; mam znaleźć kota .szarego. który ir nocy leży pod płotem. Najpierw wybiorę karty przed-stawiąjqce szare koty (wybiera je). Szary kot ma leżeć pod płotem (odrzuca karty, które nie spełniają lego warunku) i ma to się dziać w nocy (odsuwa niepotrzebne karty). To jest rozwiązanie (pokazuje poszukiwaną kartę). Sprawdź, czy dobrze.
Dzieci szybko przyswajają sobie pokazaną metodę układania i rozwiązywania zadań. A zabawa w wyszukiwanie kart bardzo im się podoba. Można więc układać trudniejsze zadania. Potrzebna będzie większa kartka papieru. Dorosły proponuje: można te karty posegregować w taki sposób (rysuje tabelę i układa kartoniki tak, jak to przedstawiłam na rysunku 37). Tutaj koty szare, tu koty rude, a tu czarne. Tu w rzędach oznaczymy, kiedy koty coś robią — w nocy, w dzień. Podzielmy karty na dwie części, a potem ułożymy — ty swoje, ja swoje.
Dorosły pokazuje metodę układania kart. Z doświadczenia wiem, że dzieci z łatwością ją sobie przyswoją. Po zakończeniu segregowania można zmienić układ kartoników i uzyskać nowe zadanie. Trzeba także układać inne zabawy z kartami logicznymi. Przykłady są opisane w instrukcji dołączonej do kompletu kart.
8. Zabawa z klockami — badanie cech i grupowanie. Można ją przeprowadzić za pomocą zwykłych klocków, takich do budowania. Znacznie większe możliwości daje jednak zastosowanie „klocków logicznych” lub klocków „do logicznego myślenia”. Takie klocki powinny być w każdym przedszkolu i w każdej szkole. Należy przygotować kartoniki, na których zaznaczy się cechy klocków: kształt (trójkąt, prostokąt, koło), kolor (zamalowana na czerwono, zielono, żółto i niebiesko płaszczyzna kartonika), wielkość (duża strzałka oznacza duży klocek, mała strzałka — mały klocek) i grubość (wąski prostokąt czarny oznacza cienki klocek, trochę szerszy prostokąt czarny — gruby klocek). Kartoniki te przygotowujemy razem z dzieckiem i musi ich być tyle,
ile wyróżnionych cech. Takimi kartonikami dziecko będzie oznaczać — kodować — cechy klocków. Można także za pomocą kilku takich kartoników określać wybrane klocki lub grupy klocków. Dobrze jest przygotować bliźniaczą serię kartoników i każdy zamaszyście przekreślić po tej stronie, na której oznaczono cechę klocka. Taki przekreślony kartonik „mówi”, że poszukiwany klocek nie może charakteryzować się przekreśloną cechą. W ten sposób mam dwa zestawy kartoników — jeden „na tak”, drugi „na nie”.
Dorosły rozkłada klocki i kartoniki na stole. Siada naprzeciw dziecka i mówi: wybierz wszystkie klocki czerwone (pomaga wybierać). Sprawdzimy, czy wszystkie klocki czerwone są tutaj. Połóż na klockach czerwonych ten kartonik, który ,,mówi", to są klocki czerwone. Popatrz, tu nie ma ani jednego czerwonego klocka (pokazuje pozostałe klocki). Połóżmy tu ten kartonik (kładzie kartonik czerwony, na którym zaznaczono zamaszyste przekreślenie). Oznacza to, że żaden z tych klocków nie jest czerwony.
W taki sam sposób dziecko różnicuje i określa zbiory klocków zielonych i nie zielonych, żółtych i nie żółtych, niebieskich i nie niebieskich. A potem bada kształt klocków1 i wyróżnia zbiór klocków okrągłych i nie okrągłych (rys. 38), prostokątnych i nie prostokątnych, trójkątnych i nie trójkątnych.
Rys. 38. Różnicowanie kształtu i wyznaczenie zbioru klocków okrągłych i nie okrągłych
Dziecko bada grubość klocków. Wybiera klocki cienkie i kładzie na nich odpowiedni kartonik, a na klockach grubych drugi kartonik określający grubość. Obok kładzie kartoniki z przekreślonym znakiem, które „mówią” nie grube i nie cienkie. Potem bada wielkości klocków i wyznacza zbiór klocków dużych i zbiór klocków małych. Zastanawia się także, czy można klocki duże oznaczyć jako nie małe, a klocki małe jako nie duże.
9. Zabawy z klockami. Odszukiwanie klocków według podanych cech. Dorosły kładzie przed dzieckiem kartonik zielony i mówi: wyszukaj wszystkie klocki, które mają tę cechę, są zielone (sprawdza, czy zadanie zostało dobrze
Chcąc skłonić dziecko do spostrzegania wieloma zmysłami, formułuję to polecenie tak: zobacz, on jest... zamknij oczy i obejrzyj go palcami. Powiedz, jaki klocek trzymasz w ręce? Na moich zajęciach dzieci w taki sposób badają cechy różnych przedmiotów. Oglądanie za pomocą palców zalecają także Z. Krygowska i M. Sznajder (1975) i proponują zabawę „w ciuciubabkę". Trzeba dziecku zawiązać oczy i podać mu woreczek z klockami. Ono wyjmuje kolejno klocki i określa ich kształt, wielkość i grubość.