ją
ki<
sti
do
jal
zv
m
ry
m
si
d<
Z'<
ś
___Clement Greenberz
albo rozwiązuje wszelkie sprzeczności, albo odbiera im znaczenie Pojawia się „sztuka dla sztuki”, „poezja czysta”, a temat i treść są już czymś, czego należy unikać jak zarazy.
Właśnie szukając absolutu, awangarda odkryła „abstrakcyjne” i „bezprzedmiotowe” malarstwo — i podobną do niego poezję. Awangardowy poeta czy artysta stara się w istocie naśladować Boga, tworząc coś, co ma wartość samą w sobie, podobnie jak natura, jak krajobraz — a nie jego podobizna — ma estetyczną wartość, od niczego niezależną. Coś, co jest dane, niewytworzone, niezależne od znaczeń, podobieństw czy oryginałów. Treść ma być tak całkowicie roztopiona w formie, że dzieło sztuki czy literatury nie da się sprowadzić ani w całości, ani w swojej części do niczego, co nie jest nim samym.
Ale absolut to absolut, a poeta czy artysta, będąc nie więcej niż poetą czy artystą, ceni pewne względne wartości bardziej niż inne. Same wartości, w imię których powołuje się na absolut, są wartościami względnymi, należą do sfery estetyki. Okazuje się więc, że naśladuje nie Boga — tutaj używam słowa „naśladować w sensie arystotelicznym — ale dyscypliny i chwyty samej sztuki i literatury. Tutaj jest geneza „abstrakcjonizmu”1. Odwracając swo-
Przykład muzyki, która długo była sztuką abstrakcyjną, przez to kuszącą dla awangardowej poezji, chętnej do współzawodnictwa, jest interesujący. Muzyka, jak dość dziwnie powiada Arystoteles, jest najbardziej naśladowczą i najżywszą ze sztuk, bo naśladuje swój oryginał — stan duszy — z największą bezpośredniością. Dzisiaj uderza nas to jako dokładne przeciwieństwo prawdy, bo żadna ze sztuk nie wydaje się nam tak mało związana z czymś poza nią samą jak muzyka, jednakże, pomijając fakt, że Arystoteles w pewnym sensie może nadal mieć rację, należy pamiętać, że muzyka Greków starożytnych była ściśle połączona z poezją i że jej rola dodatku do wiersza pozwalała uwydatniać jej naśladowcze znaczenie. Plato, mówiąc o muzyce, powiada: „Gdyż jeżeli nie ma słów, bardzo trudno Jest rozpoznać znaczenie harmonii i rytmu oraz orzec, czy naśladują one jakiś godny tego przedmiot”. O ile wiemy, muzyka w swoich początkach miała funkcję dodatkową. Kiedy jednak wyrzekła się tej funkcji, musiała w samej sobie znaleźć prawidła i wzory. Znalazła je w różnych środkach kompozycji i wykonania.