odegrało nowe spojrzenie na fenomen j^yka. J^e8° dostarczył Herder. SiW* tolego zdaniem twór ,odyw.duatoy . auttnonuczpy w sw^ra istnieniu. iządzący się odrębnymi prawami (lb. 213). W mm zaniu do tego ujęcia Humboldt porównuje języki do ludzkich twarzy, | których każdą cechują - oprócz cech pospolitych - także wepowta-izalne, indywidualne rysy (Humboldt 1999:40).
Istotny wpływ na filozofię języka Humboldta wywarły też prace Franza Boppa, które były poświęcone sanskrytowi w relacji do innych języków (greckiego, łacińskiego, perskiego i niemieckiego). Głównym przedmiotem zainteresowań Boppa było poszukiwanie zasad powstawania końcówek fleksyjnych oraz rozszerzania rdzenia wyrazowego. Do tych ambicji badawczych nawiązywał Humboldt, który jednakże oparł się na innej filozofii wyjściowej. W jego podejściu nie chodzi bowiem o czysto mechaniczne wskazanie zasad rządzących rozwojem języka, lecz także o wyjaśnienie ich w oparciu o indywidualną specyfikę historycznego ducha narodu, który ten język rozwijał. Język jest tożsamy z duchem narodu, a w utożsamianiu jednego z drugim niemożliwa jest jakakolwiek przesada (ib. 39).
Ten historyczny duch narodu znajduje według koncepcji Humboldta obiektywizację w języku, którą można postawić w jednym szeregu z obiektywizacją w postaci porządku państwowego, jak ją rozumiał Hegel. Język kształtuje się inaczej w narodzie, który podąża samotną drogą czystych rozmyślań, niż u narodów, którym pośrednic
two zrozumienia jest potrzebne głównie do działań natury zewnętrznej (ib. 32). Humboldt daleki jest jednak od pojmowania genezy języka narodowego w kategoriach abstrakcyjnego wysiłku zbiorowego, z pominięciem wkładu współtworzącej zbiorowość jednostki. Przeciwnie, zarówno jednostka, jak i naród mają w jego generowaniu niezbywalny udział: język jest „spokrewniony” zarówno ze swym konkretnym, indywidualnym użytkownikiem, jak i całą społecznością.
Humboldt odrzuca funkcjonalne pojmowanie języka jako zwyczajnego środka ludzkiej komunikacji (bloBes Verstandigungsmittel) oraz twierdzenia o umownym charakterze znaków językowych, mówiąc dobitnie, że najgorszy wpływ na interesujące potraktowanie wszelkich studiów językowych wywarło ograniczające wyobrażenie o tym, że język powstał przez jakąś konwencję, a słowo nie jest ni-
czym innym, tylko znakiem jakiejś rzeczy1 istniejącej niezależnie od niego, bądź takiego pojęcia.
(Den nschteiligstcn Finfluss auf dtc interessantc Bchandlung jedes Sprachstu-diurns hat die bcschrankic Vorstellung ausgcubt. dass die Sprache durch Convention cntstanden. und das Won mchis ais Zeichcn cincr unabhangig voo ihm vorhandęnch Sachc, odercincs cbcn solchcn Begrifls ist - cyt. wg Borschc 1990:141).
W tej deklaracji pobrzmiewa zapowiedź nowej ontologii języka; w rzeczy samej Humboldt dostarcza alternatywnej definicji funkcji języ ka jako środka, dzięki któremu człowiek tworzy zarazem samego siebie i świąt, lub raczej siatę się świadomy samego siebie dzięki temu. że oddziela świat od samego s iebie
(das Mittel, durch wclchcs der Menach zuglcicb sich selbst und dic Wclt bildct oder vielmehr seiner dadureh bewullt wird. daB cr eine Wclt von sich abschcidet - cyt. wg Borschc 1990:142).
Tak rozumiany język staje się instrumentem kształtowania zbiorowej i indywidualnej świadomości, która przyjmuje zarazem charakter językowy. Jako mediator pomiędzy rzeczywistością a myślą język jest W tej koncepcji współtwórcą tak jednej, jak i drugiej. Podmiot i przedmiot poznania odnajdują swój czynnik pośredniczący, ale zarazem i restrykcyjny w języku, który powstał w wyniku ich aktywnego ścierania.
Konsekwencją wniosku o znaczącym wpływie języka zarówno na podmiot, jak i na przedmiot poznania jest nowe ustanowienie relacji pomiędzy leksyką a gramatyką języka, które były tradycyjnie przyporządkowywane odpowiednio funkcjom odwzorowywania rzeczywistości obiektywnej (leksyka) i myślenia (gramatyka). Humboldt dostrzega w gramatyce języka moment niezależności od logiki, której przypisywano tradycyjnie rolę określającą w stosunku do gramatyki. Gramatyka języka nie jest w jego koncepcji odbiciem logicznej formy sądu, a podział środków językowych na gramatykę i leksykę to podział sztuczny, dzięki któremu łatwiej opanować i opisać język. Podział ten nie istnieje jednak w porządku naturalnym i nie powinien według Humboldta wyznaczać kierunku studiów nad językiem. Innymi słowy: nie zachodzi pomiędzy nimi
37