24
paradygmatów przyjmowanych jako neutralne czy oczywiste. Lefevero dąży <Jo zbutk waniaswoistej „gramatyki historycznej” (por. Gentzler 2001:137), która pozwoliłaby nu opisanie zjawisk literackich i przekładowych oraz ograniczeń nakładanych na nic przny ramy ideologiczne czy patronackie. Wymaga to głębokiego wejścia w tekst za pomocą nłlr rzędzi analitycznych, które stosuje się w badaniach twórczości oryginalnej, lecz nic tlu maczeń. Winą za taki stan rzeczy Lefevere obarcza romantyczną tradycję autorskiego indywidualizmu, spychąjącą przekład w cień jako działalność czysto odtwórczą, Za po ucząjący przykład subtelnej analizy ukrytych manipulacji może posłużyć właśnie arty kuł poświęcony Brechtowskiej Matce Courage w przekładach na język angielski.
Naszkicowany wyżej kierunek rozwoju studiów nad przekładem konsekwentnie oddala się od analizy porównawczej czy pytań o ekwiwalencję i przekładalność, nie tyle, je unieważniąjąc, ile ustawiając na marginesie innych poszukiwań. W ramach nowo czesnych Translation Studies nie są to jednak kwestie zupełnie zarzucone, pojawiąją się bowiem w pracach hermeneutów i dekonstrukcjonistów, którzy piszą o fundamentalnej niestabilności znaczeń, o żywiole polisemii czy inherentnej różnicy. W tym kontekście relacja między oryginałem a przekładem również jawi się jako problematyczna, choć są to problemy innego rzędu. Pisze o tym w zamieszczonym w antologii szkicu pod tytułem Przekład jako doświadczenie obcego Antoine Berman, francuski badacz niemieckiej romantycznej tradycji przekładowej. Za jej główny element Berman uznąje nakierowanie na obcość, tak zwane wyobcowanie przekładu, a więc tendencję przeciwstawną francuskiemu modelowi les belles infidbles. Takie ustawienie punktów wyjścia prowadzi badacza do stworzenia swoistej etyki przekładu, której przewodnim motywem jest szacunek dla obcości i antyetnocentryczne podejście do tekstu. Berman jest przeciwnikiem „przekładu gładkiego”, a więc takiego, który poprzez „tendencje deformujące” likwiduje to, co w tekście oryginalnym nie poddąje się logice języka docelowego, co go „doświadcza” czy wystawia na próbę (Berman 1984: 17). Dobry przekład to według Bermana taki, który, mając za cel okazanie szacunku oryginałowi, jednocześnie potrafi wzbogacić repertuar języka przekładu (por. Berman 1995: 94). Nie można nie zauważyć zbieżności pewnych obserwacji Bermana ze znacznie wcześniejszymi - i wspomnianymi wyżej - tezami Jirfego Levy’ego dotyczącymi wiarygodności dzieła w przekładzie, którą buduje się poprzez rozpoznanie i zachowanie walorów artystycznych dzieła, czy też z obserwacjami Blum-Kulki. Bermana jednak nie interesuje sam opis zjawisk tekstowych, językowych i komunikacyjnych, a bardziej ich aspekt hernue-neutyczny, związany z dynamiką interpretacji, oraz psychoanalityczny, jako że stosowanie opisanych przez niego tendencji deformujących jest w dużym stopniu nieświadome i zinternalizowane jako tradycja.
Zwolennikiem strategu wyobcowania czy „forenizacji” jest także Lawrence Venu-ti, amerykański badacz niezwiązany z grupą izraelsko-belgjską, ale wykorzystujący jej