14
procent stanowią źródła skandynawskie, a te nieomal w stu procentach poznajemy w takim kształcie, w jakim wyszły one spod ręki Islandczyków. Ograniczenie zakresu tej pracy do mitologii i religii skandynawskiej było więc zabiegiem koniecznym, mitologia ogólnogermańska jest bowiem tworem rekonstruowanym głównie na podstawie źródeł staroislandzkich i jako taka jest konstrukcją w dużym stopniu hipotetyczną. Zasięg terytorialny badań ograniczam zatem do Skandynawii, skupiając się szczególnie na Islandii, co nie wyklucza odniesień do wierzeń Germanów na kontynencie w starożytności i średniowieczu oraz do wierzeń Skandynawów w kolonizowanych i odwiedzanych przez nich krajach.
Należy jeszcze uściślić, iż pojęć „skandynawski” i „nordycki” używać tu będę na ogół zamiennie, nazwę „źródła nordyckie” rezerwując dla tekstów napisanych w rodzimych językach skandynawskich, czyli (z wyjątkiem Gotalóg i Gota sagi) po norrońsku, staroislandzku i staronorwesku. Mianem Skandynawii określam Danię, Szwecję, Norwegię, Islandię, Wyspy Owcze i Grenlandię, a Skandynawami ich rodzimych mieszkańców i ich potomków w krajach skolonizowanych. Określeniem „Germanie kontynentalni” nazywam wszystkie pozostałe ludy germańskie, niezależnie od miejsca ich zamieszkiwania, pochodzenia i czasu, kiedy pojawili się w źródłach, a mianem Anglosasów germańskich mieszkańców Wielkiej Brytanii przybyłych tam przed Wikingami.
Wiadomości o wierzeniach Germanów w starożytności zawdzięczamy głównie wzmiankom Tacyta w Germanii. Ważnym, bezpośrednim źródłem są też germańskie przydomki bóstw, zapisane na rzymskich inskrypcjach. U schyłku starożytności od imion czterech germańskich bóstw utworzono na łaciński wzór rodzime nazwy dni tygodnia. Również kilka najwcześniejszych inskrypcji runicznych z czasów starożytnych przynosi nieco danych dla problemu germańskiego pogaństwa. Z późniejszych tekstów średniowiecznych tyczących germańskich plemion na „kontynencie” ważne wzmianki przynoszą Historia gocka Jordanesa, Historia wojen Prokopiusza z Cezarei, Żywot św. Willibrorda Alkuina, Żywot św. Willeha-da i kilka innych tekstów1. Wśród nich szczególnie znaczenie mają Pierwsze i Drugie zaklęcia merseburskie, magiczne teksty zapisane w dziesiątym wieku. Ich treść jest wszakże dużo starsza. Szczególną wartość dla rekonstrukcji mitologii skandynawskiej ma wreszcie Beowulf poemat staroangielski (powstały być może już w VIII wieku), mówiący jednak o mitycznych epizodach z najwcześniejszych dziejów Danii, skąd do Anglii dotarli Anglowie i Sasi.
Większość znanych nam przekazów stanowią wszakże średniowieczne źródła skandynawskie lub tyczące Skandynawii, napisane zarówno po łacinie, jak i w rodzimych językach. Wśród łacińskich najważniejsze dane przynoszą Vita Anskari Rimberta, który opisał misyjną wyprawę św. Ansgara do Szwecji, Gęsta Hammaburgensis Ecclesiae Pontificum Adama z Bremy z kilkoma znakomitymi wzmiankami o pogańskich obrzędach i miejscach świętych z opisem świątyni w Uppsali na czele i wreszcie monumentalne Dzieje Duńczyków (Gęsta Dano-rum) Saksona Gramatyka. Źródeł tych jest oczywiście więcej, dla przykładu u Thietmara znajdujemy wzmiankę o kulcie pogańskim w duńskiej Lejre, w Dziejach Książąt Normandzkich Dudona z St. Quentin znakomity opis składania przez Wikingów ofiary ludzkiej, a w Historia Norwegie najstarszy znany nam opis transu lapońskiego szamana, istotny także dla badań nad magią staroskandynawską.
Wśród źródeł nordyckich najstarsze są inskrypcje runiczne, trudne jednak do interpretacji i bardzo często niejednoznaczne. Zebrane zostały w odrębnych korpusach zawierających runiczne napisy z Danii (Danmarks Runę indskrijter), ze Szwecji (Sveriges Runisnkrifter), Norwegii (Norges Innskrifter med de ael-dre Runer, Norges Innskrijter med de yngre Runer), a także z Wysp Brytyjskich i Islandii. Dobry wstęp do runologii, w tym także do możliwości użycia niektórych napisów runicznych jako źródeł do dziejów religii, dają prace Erica Moltke (1985) i Klausa Diiwela (1983 i artykuły). Także odwołujące się do imion kilku bogów nazwy niektórych run i wyjaśniające ich znaczenie fragmenty tzw. poematów runicznych (A. Bauer 2003) stanowią ważny przyczynek do dziejów religii Skandynawii.
Od IX wieku pojawiają się strofy skaldów, piszących w rodzimym języku poetów, prawie wyłącznie Islandczyków, tworzących według wyjątkowo sformalizowanych reguł komponowania wiersza, opartego na kunsztownych alitera-cjach. Sztuka skaldowania kwitła aż do XIII wieku, a jej najważniejszymi dziełami były utwory sławiące władców w wyszukanych, podporządkowanych sztywnym regułom poematach: drapach i fiokach (szlachetniejszą drapę różniła od fioku obecność refrenu, zwanego Stef). Obok nich tworzono hymny na cześć bogów, poematy miłosne (których komponowanie było na Islandii zakazane przez prawo) i luźne kuplety, zwane lausavisur. Sens strof skaldów jest często trudny do zrozumienia bez pomocy tekstów prozą interpretujących ic i znaczenie. Na ogół są to objaśnienia Snorriego Sturlusona w jego Eddzie lub w związanych ze strofami wyjaśnieniach ich sensu w sagach (zwanych po niemiecku Begleitungsprose). Niekiedy, choć rzadko, są to już objaśnienia wyraźnie błędne, a autentyczność strof wkładanych przez sagi w usta jej bohaterów bywa niekiedy kwestionowana.
Strofy skaldów na ogół przynoszą świadectwo autentyczności i archaiczności wątków, przekazanych prozą. Skaldowie przedstawiali bowiem obrazy wy-
Najważniejsze wzmianki źródłowe opublikowano, nie bez luk, w FHRG, 1928.