110
Wszyscy einherjar na łące Odyna Walczą zc sobą codziennie;
Kto zginie wybierają, ale z walki wracają I pojednani razem siadają.
Odniesienia do Walhalli i einherjar pojawiają się już w najwcześniejszych poematach skaldów. W Hrafnsmal (II, 79) Thorbjorn Hornklofi wspomina Wal-hallę, nie wymieniając jednak jej nazwy. W Eriksmal nieznany nam z imienia poeta opisał powitanie w Walhalli króla Eryka blod0xa1. Poemat na cześć zmarłego (erfidrapa) zaczyna się od sceny przebudzenia Odyna, który powiada:
Coż to mi się śniło? Budzę się przed świtem.
By gotowić Wal hal lę na przybycie ludu!
Obudzę einherjar, niechaj wreszcie wstaną
Zaścielą ławy i piwem napełniają kadzie.
Niech wino walkirie niosą, wszak wodzowie nadchodzą.
Czekam, aż przybędą z ziemi szlachetni Wanowie2,
Raduje się serce moje.
Cóż tak grzmi, rzekł Bragi, jakby tłum tysięczny
Szedł tutaj, albo większy?
Drżą nakrycia na ławach, jakby Baldr przybywał,
Z powrotem do sal Odyna.
Odyn odpowiada:
Co za głupstwa gadasz, mój poczciwy Bragi,
Skoro wiesz o wszystkim?
To grzmi dla Eryka, bo to on nadchodzi,
Wódz, do sal Odyna.
Sigmundzie, Sinfjotli! Natychmiast wstawajcie I wyjdźcie naprzeciw królowi!
Zaproście go tutaj, bo to przecież Eryk Na niego właśnie czekałem.
W odpowiedzi na pytanie Sigmunda, czemu Odyn właśnie na Eryka czeka w Walhalli bardziej niż na innych królów, dowiadujemy się, że zdecydował o tym jego oręż okrwawiony w wielu bojach, stoczonych w wielu krajach. Sig-mund pyta więc dalej:
Czemuś mu zabrał zwycięstwo, jeżeli był go godny?
Odpowiedź brzmi:
Ponieważ nikt nie wie, kiedy na bogów siedziby Wilk szary napadnie.
Sinfjotli i Sigmund wychodzą i przed Walhallą witają poległego władcę:
Cześć tobie, Eryku, witaj nam przybyszu.
Wejdź już do hali, mędrcu.
I o to chcę cię zapytać, jacy ci towarzyszą.
Królowie przybyli z boju?
Odpowiada Eryk:
Pięciu jest królów, powiem ci wszystkich imiona,
A ja sam jestem szósty.
Ale w tym miejscu zachowany tekst Eriksmal się urywa i imion królów towarzyszących Erykowi nie poznajemy.
Obraz Walhalli, jaki przynoszą poematy skaldów, pochodzi z czasów, kiedy wiara w jej istnienie była wciąż jeszcze żywa. Na tyle żywa, że w pełniącym propagandową rolę utworze do niej właśnie zdecydowano się odesłać ochrzczonego już władcę. Najwyraźniej nie mógł on trafić gdzie indziej, jeśli jego ród chciał widzieć go po śmierci w pełni chwały. Dopiero u skaldów widzimy w Walhalli Walkirie, których w jej przedstawieniu w Grimnismal i u Snorriego wyraźnie brakuje. Ale ich postacie pojawiają się już na gotlandzkich kamieniach obrazkowych, gdzie można zobaczyć, jak z rogiem napoju w dłoni witają poległych bohaterów przybywających w zaświaty. A identyczna nieomal postać kobiety z rogiem pojawia się już na jednym z rogów z Galehus.
Hakonarmal Eyvinda skaldaspillir3 pokazuje, że to one pilnują podczas bitwy, kto ma polec, i zapraszają wybranych do Walhalli. Poemat rozpoczyna pojawienie się dwóch Walkirii.
Gondul i Skogul posłał Gautatyr [Tyr Gotów = Odynj By wybrały wśród królów,
Kto z rodu Ynglingów ma iść do Odyna I zamieszkać w Walhalli.
Walkirie odnajdują Hakona i pilnują odpowiedniego przebiegu bitwy. Gdy śmiertelnie ranny Hakon siedzi we krwi ze swym wykrzywionym w boju mie-
Poległ w 954 roku. Pieśń powstała na zlecenie Gunnhildy, wdowy po Eryku, który był najpierw królem Norwegii, a wygnany stamtąd został królem w Yorku, tak więc z całą pewnością musiał być ochrzczony.
Dosłownie: vanir, w tłumaczeniach słusznie oddawane jako wodzowie, królowie. Bez wątpienia jednak odwołuje się to do wodzów jako władców „podobnych do Wanów”, a może i pochodzących z ich rodu, jako że Eryk pochodził przecież z Ynglingów. wywodzących się od Freja. Jest to jedyne znane mi miejsce w dziesiątowiecznej skaldyce, gdzie znajduje się odniesienie do Wanów.
Poemat (erfidrapa) na cześć Hakona Dobrego, władcy podobnie jak Eryk z pewnością ochrzczonego. Co więcej, Hakon próbował wprowadzić w Norwegii chrześcijaństwo, z czego musiał zrezygnować i stał się wzorowym królem pogańskim. Zginął około 970 roku w zwycięskiej dla siebie bitwie pod Fitjar, śmiertelnie raniony strzałą podczas pościgu za wrogami.