innego pod groźbą narażenia się na sankcje ze strony bóstw.
Udowodnienie powyższej tezy postuluje bliższe zbadanie, jaka ziemia, w jakich okolicznościach „poświęcana44 bywała bogom przez zbudowanie na niej świątyni.
Potrzebnych informacji dostarcza nam w tym względzie Landndmabólc. Na podstawie kilku zapisek tej księgi, które w tym wypadku nie są pozbawione cech prawdopodobieństwa ze względu na potwierdzenie niektórych ich elementów w innych materiałach, co świadczy, że nie stanowią one tylko ludowego tłumaczenia nazw theophorycznych, można wywnioskować, że celem budowy świątyni i zajęcia ziemi w „imieniu44 bóstwa było zabezpieczenie praw własności do ziemi jeszcze wolnej. Tak właśnie postąpić miał godi Jórnnd, który wolny jeszcze kawałek ziemi „objechał z ogniem44 i wybudował na nim świątynię1. 'Wspomniany już poprzednio Thorólf Mostrarskegg „poświęcił44 Thorowi cały teren leżący na zaanektowanym dla siebie przylądku2. W podobny sposób postąpił Thórhard Stary3: „położył on «świętość» [hwlgi] na całym fiordzie44.
Należy obecnie przeanalizować, czy owo „poświęcanie44 ziemi bogom nie było spowodowane m. in. względami kultowymi lub też wyłącznie takimi względami. Dotychczasowa literatura przedmiotu jednogłośnie opowiadała się za ostatnią interpretacją. Należy tu przede wszystkim wziąć pod uwagę artykuł D. Strombacka 4, uchodzący za podstawową pracę w interesującej nas kwestii, stale referowaną w późniejszych opracowaniach. Tezę swoją o kultowych czy też raczej magiczno-kul-towych względach, przyświecających jakoby interesującemu nas procederowi, stara się uzasadnić ów autor przytaczając (głównie za Landndmabólc) szereg zwyczajów związanych z zajmowaniem ziemi w Islandii. Zwyczaje te były analogiczne w wypadku hcelga ziemi przez danego kolonistę dla siebie, jak i dla bóstwa. Pomiędzy nimi na specjalną uwagę zasługuje objazd ziemi z płonącą pochodnią. Objazd ziemi przy jej alienacji znany jest na podstawie najstarszego zwodu praw Szwecji, Vastgótalagen5. Na tej podstawie budujemy właśnie przypuszczenie, że Landndmabólc nie zawiera wyłącznie ludowej etymologii istniejących nazw theophorycznych. Zdaniem Strómbacka zwyczaj ten (i jemu podobne) miały na celu uwolnienie ziemi od „zamieszkujących“ je duchów. Ponieważ oczywiście Landndmabólc ani słowem nie wyjaśnia, jaki mógł być cel rzeczonego objazdu, autor powołuje się na materiały porównawcze, które wskazują na różnego rodzaju zabiegi magiczne o takim właśnie celu. Nie wypowiadając się w sprawie znaczenia przytaczanych przez D. Strómbacka materiałów porównawczych, spróbujmy porównać opisywany przezeń zwyczaj z okolicznoś-ściami, według których stosownie do przepisów zwodów praw następowało zawłaszczenie nieruchomości. Szereg praw wskazuje bez żadnych wątpliwości, że w myśl panujących w Skandynawii (i nie tylko tam) pojęć, o nabyciu praw do ziemi decydował wkład pracy 6. Prawa mówią o rzeczywistym wkładzie pracy.
125
Landndmabólc, cap. 10: „]>at land fór Jęrund eldi ok lagoti til hofs“.
Landndmabólc, cap. 97: „het hann \mi at li ściga ])ór alit. landnam sitt ok kenna vid hann“.
81 Patrz przyp. 68.
D. Stromback, Att helga land, Sł/udier i landndma ocli del dldsta riluella besitningstagandet, Fcstskrift tillagnat A. Hager-strbm, Uppsala, Stockholin 1928, s. 198—220.
88 V dstgdtalagen, iorjpabalkar, 6, przewiduje, że osoba przyjmująca ziemię w zastaw winna dokonać jej objazdu: „]ia skal vmfar}) til ))era“.
St. Piekarczyk, Niektóre sporne problemy dotyczące form własności ziemi we wczesnośredniowiecznej Szwecji — uwagi w spra-