118
Ryc. 51. Birka, osada rzemieślniczo-targowa na Bjorko (Uppland).
Wg B. Ambrosiani
a — wał; b - zabudowa; c - cmentarzysko; d — linia nadbrzeża w IX-X w.;
c — skala
sprawach handlowych wszystkie statki Danów bądź Normanów oraz Słowian i Sambów, jak też innych ludów Scytii” (I, 60).
Podstawą wymiany był najpewniej handel futrami i innymi płodami lasów i wód Skandynawii, na Bjórkó krzyżowały się bowiem dwa ważne szlaki wodno środkowej Szwecji, dostępne również w zimie, kiedy lód pokrył powierzchnię jezior i rzek. Handlowano też niewolnikiem, docierała tu obca broń, odzież, biżuteria, ceramika, szkło (tabl. XI). W świetle znalezisk archeologicznych można stwierdzić, że mieszkańcy Buki utrzymywali kontakty zarówno z Azia Przednia. Persją, Ohazarami czy nawet niekiedy z dalekimi" Chinami, jak i z Bizancjum oraz Europą Zachodnią, nie mówiąc o bezpośrednich nadbałtyckich sąsiadach. Już w IX w. bito może własną monetę, barbarzyńskie naśladownictwa monet angielskich i karolińskich. Wiele też danych przemawia za słusznością poglądu H. Arb-mana, że na Bjórkó spotykały się dwa wielkie szlaki Europy Północnej — jeden prowadzący z Nadrenii i Wysp Brytyjskich przez Hedeby do śród-
Ryc. 52. Rekonstrukcja Birki w IX-X w. Wg Les Yikings
kowej Szwecji i drugi ze środkowej Szwecji przez Bałtyk i drogi wodne Dniepr i Wołgę do Bizancjum i Azji Przedniej40.
W skromniejszym zakresie rysują, się w źródłach inne zajęcia mieszkańców. Badania na terenie osady ujawniły działalność rzemieślniczą — kowalską, odlewniczą, rogowniczą. Xa miejscu wykonywano ceramikę, nawet tę o formach i zdobieniu typowym dla południowych wybrzeży Bałtyku (tabl. XI, 2). Czy zatem nie mamy tu do czynienia z rzemieślnikiem słowiańskim, osiadłym w mieście na stałe? Zajmowano się też z pewnością rybołówstwem, może w niewielkim zakresie hodowlą.
Miasto posiadało dosyć dużą samodzielność. Władza spoczywała w ręku zarządcy, który bywał też, jak np. współpracujący z Ansgarem Hergeir, „doradcą królewskim” (Rimbert 11). Troszczył się on o bezpieczeństwo osiedla i zastępował panującego na miejscowych wiecach. Do wiecu należała decyzja we wszystkich ważniejszych sprawach publicznych. Pierwszy głos mieli tam przedstawiciele bogatych kupców, lecz i inni mieszkańcy, określani jako „lud”, brali udział w obradach. Pozbawieni praw byli jedynie dość liczni w tym mieście niewolnicy.
Wśród przybyszów zamieszkałych w Birce trafiali się nieraz obcy kupcy. Z Fryzji np. pochodziła zapewne rodzina pobożnej Frideborg i jej córki Katli, wspomnianej przez Rimberta. Bogate pochówki w grobach komorowych świadczą, że najpóźniej w końcu IX w. w mieście stale zamieszkiwali rodzimi kupcy-wielmoże trudniący się w równym stopniu handlem, co wojną.
40 Arbman 1937, s. 9 n.