174 16




B/174-R16: A.E.Powell - Ciało Mentalne







Wstecz / Spis
Treści / Dalej
ROZDZIAŁ XVI: ŻYCIE PODCZAS SNU
Wielu ludziom przeszkadzają zasnąć prądy myśli przelotnych. Wówczas mentalna
powłoka ochronna może ich zabezpieczyć przed napływem myśli z zewnątrz. Powłoka
ta powinna być krótkotrwała, gdyż ma ona zapewnić spokój na krótki czas, zanim
człowiek zaśnie.
Opuszczając ciało fizyczne człowiek zabiera ze sobą tę powłokę mentalną, lecz
spełniła ona już swoje zadanie, bo jedynym jej celem było umożliwienie mu opuszczenia
ciała.
Dopóki człowiek znajdował się w ciele fizycznym, wpływ działalności umysłowej
na cząsteczki mózgu mógł mu łatwo przeszkodzić w opuszczeniu ciała, ale gdy
już je opuścił, to zarówno myśli, jak i kłopoty nie mogą go sprowadzić z powrotem.
Gdy powłoka się rozpadnie, prąd pustych myśli i trosk prawdopodobnie na nowo
podejmie swe działanie. Nie zakłóci to jednak wypoczynku jego ciała, ponieważ
znajduje się poza nim.
Rzadko się zdarza, by podczas snu przeciętny człowiek lub nawet psychicznie
rozwinięta osoba w stanie transu dotarła do świata mentalnego. Czystość życia
i świadomy zamiar stanowią nieodzowny tego warunek i jeśli nawet człowiek dotrze
do sfery mentalnej, to nie będzie miał rzeczywistej tego świadomości, a jedynie
możność odbierania wrażeń.
Oto przykład możliwości dotarcia do świata mentalnego w czasie snu: pewnej
osobie o czystym umyśle i mającej znaczne, choć nie wyćwiczone, zdolności psychiczne,
pokazano podczas snu obraz pewnej myśli. Doznała ona wówczas tak intensywnej,
pełnej czci radości, a jej myśli wywołane kontemplacją tego przeciętnego obrazu
były tak wzniosłe i uduchowione,że świadomość jej natychmiast przeniosła się
do ciała mentalnego, czyli inaczej mówiąc, "wzniosła się" w świat mentalny.
Jakkolwiek unosiła się tam w morzu światła i barw, była nadal całkiem pochłonięta
swą myślą, tak że nic innego nie docierało do jej świadomości. Osoba ta pozostawała
w tym stanie kilka godzin, choć najwyraźniej nieświadoma upływu czasu. Wynika
z tego jasno, że nie była w ogóle świadoma swej obecności w świecie mentalnym.
Prawdopodobnie takie doświadczenie możliwe jest tylko wtedy, kiedy mamy do
czynienia z kimś na wysokim szczeblu rozwoju psychicznego; warunek ten byłby
jeszcze bardziej niezbędny, gdyby zahipnotyzowana osoba miała podczas transu
dotrzeć w świat mentalny.
Przyczyna, jak już poprzednio stwierdziliśmy, leży w tym, że ciało mentalne
przeciętnego człowieka nie jest dostatecznie rozwinięte, aby mogło służyć za
oddzielne narzędzie świadomości, niezależne od ciała fizycznego. Może ono służyć
jako osobne narzędzie tylko tym, którzy w posługiwaniu się nim zostali specjalnie
wyszkoleni przez nauczycieli należących do Wielkiego Białego Bractwa Wtajemniczonych.
Możemy tu jeszcze raz powtórzyć to, co powiedzieliśmy w rozdziale XII, że
do chwili pierwszego wtajemniczenia człowiek działa w nocy w swym ciele astralnym,
lecz gdy tylko to ciało opanuje tak, iż potrafi w pełni się nim posługiwać,
rozpoczyna swą pracę w ciele mentalnym. Gdy z kolei ciało mentalne zostanie
całkowicie zorganizowane, wówczas będzie narzędziem o wiele bardziej giętkim
i podatnym niż ciało astralne. Wielerzeczy niemożliwych w świecie astralnym,
stanie się wtedy dzięki niemu możliwe.
Jakkolwiek po śmierci człowiek może żyć w świecie niebiańskim, czyli w sferze
mentalnej (jak zobaczymy w dalszych rozdziałach), to jednak pozostaje zamknięty
w skorupie własnych myśli. Nie można tego uznać za swobodne działanie w świecie
mentalnym, gdyż człowiek nie potrafi swobodnie się w nim poruszać i obserwować
tego, co się tam znajduje.
Ktoś, kto potrafi swobodnie działać w świecie mentalnym, ma dostęp do wspaniałości
i piękna tego świata i nawet gdy pracuje w świecie astralnym, rozporządza szerszym
rozumieniem właściwym światu mentalnemu, który otwiera przed nim tak rozległe
i cudowne horyzonty wiedzy, że w praktyce błąd jest dla niego prawie niemożliwy.
Gdy człowiek działa w świecie mentalnym, opuszcza ciało astralne oraz ciało
fizyczne. Jeśli pragnie się ukazać w świecie astralnym, nie powraca do swego
ciała astralnego, lecz aktem woli materializuje sobie tymczasowe ciało, zwane
mayavirupa. Powstaje ono z materii astralnej, ale nie jest to łatwe i
dlatego stworzenie go wymaga zazwyczaj za pierwszym razem pomocy doświadczonego
mistrza (sprawę tę dokładniej omawiamy w następnym rozdziale).
Życie w czasie snu może być z pożytkiem wykorzystane w inny jeszcze sposób,
a mianowicie do rozwiązywania problemów. Metodą tą posługuje się wiele osób,
choć przeważnie nieświadomie; potwierdza to przysłowie: Noc przynosi dobrą
radę. Nad problemem, który ma być rozwiązany, należy pomyśleć spokojnie
przed zaśnięciem. Nie należy jednak ani analizować go, ani argumentować, gdyż
to przeszkadza zaśnięciu. Trzeba po prostu przekazać problem umysłowi i pozostawić
go w spokoju. Wówczas myśliciel uwolniony na czas snu od ciała fizycznego i
mózgu, zajmie się tym problemem. Zazwyczaj wyryje on rozwiązanie w mózgu fizycznym,
tak że znajdzie się ono w świadomości po przebudzeniu. Dobrze jest mieć wtedy
pod ręką ołówek i papier, aby natychmiast zanotować rozwiązanie, gdyż myśl otrzymana
tą drogą może być łatwo zatarta przez napór bodźców świata fizycznego i potem
niełatwo ją odtworzyć.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
174 16
Scenariusz 16 Rowerem do szkoły
r 1 nr 16 1386694464
16 narrator
16 MISJA
Fakty nieznane , bo niebyłe Nasz Dziennik, 2011 03 16
990904 16

więcej podobnych podstron