IMG$53

IMG$53



KM, I. It. •


1.12


s/1 a K/rZ v 1 ą yr M

łąą

4pi/> // m że. /|/m g

pff 1II |h il

. każ% mtl fzikż> kc

Uieezna

na wydobywanie

dżsrię

In^tb ludzie.

kVwyf|,


s jswityi#

'f® J*df'

Że K win -dśr tak, ci iwsry l/>, że »*3k~ wft w na k pomstf.


’ W żeli


_wwr-

ws

•sądowna


rmę ipnUb T Urfei oe pewien rodzaj spwwe, nw śpiewiT »i!S^Sn3°    ^7go, jaki stosują w swych przemówhróach

mówcy frygijscy i karyjscy, lecz tylko śpiewu mało zazna/zaswgo, Ufckgo. jakifii chcieli przemawiać llcm/#stem« i Ksekines. kiedy    wy

rzucali s/»bie modulowanie swoich głorów, przy »zvrn Duswtssa. aby


jego przeciwnik nśfi kaes


Jlc/Ah I Mt TOMA

n/y.fi hałdowych. FouilMo rnial zn zadanie tylko wymyślić punki, ponifWfltiw tańcu są określone wHzyMf.kie kroki i wszystkie, ruchy, przynajmniej Ic, klćrc ori umiał zanotować, W naszej dckttłniw jl dźwięków po większej części rozróżnić Mię nic iJas są tam ono tym, czym w balocie pewno wyrażenia, których pisania ni** uczy msim choreografia. 0(irzucam w nocie tłii-nuuv«n»e niektórych ustępów, wziętych przez księdza Ilu Ho* z pijarzy starożytnych celem poparcia swego zdania1'

1 Przytacza on miejsca, w których starożytni mówią o hwcj zwykłej •jfuinwii' jako prostej i iriajH"^] dźwięk jcIriONtiijny feontinu), ale powinien był zwrócić uwagę, k wtedy mówili o niej tylko w porównaniu f ich muzyką; wymowa i& nie byli więc bezwzg lędnie prosta, I rzeczy-wiście, kiedy rozważ di j j sarną w sobie, zauważali w niej akcenty pro, zodyrzne, których brak całkowicie w naszym języku, Laskończyk, który by nio znał wymowy prostszej od swej własnej, słyszałby w niej tylko dźwięki jednostajne, gdyby ją porównywał z melodiami muzycznymi. Starożytni byli w tyrn samym położeniu.

Cicero wkłada w nuta Krasstjsa ulowa, że. kiedy słyszy Lołlę, zdaje mu się, jakby słyszał recytację sztuk Plauta i Ncwiusza, ponieważ wymawia jolfioirtajnu?, przyjmując, akcent obcych języków. Otóż powiada ksiądz Ou Kor — LeJ i a nic śpiewała w swym rodowitym języku. To prawda, ale za czarów Plauta i Ncwiusza wymowa łacińska miała jtiż coś wspólnego ze śpiewem, Mkoro deklamacja sztuk tych poetów była spisy-wana w nutach.    zdawała się więc mówić jedno stajnio tylko dla

tego, że nie posługiwał.* się nowymi sposobami wymawiania, jakie zwyczaj uczynił wówczas modnymi.

Ci, którzy grają w komediach mówi Kwintylian nie oddalają się w swej recytacji od natury, przynajmniej nie na tyle, żeby ją zapoznawać; podnoszą jednakowoż upiększeniami, na jakie pozwala sztuka, zwyczajny sposób wymowy. Osądź de, czy Mi jest. śpiewl    woła ksiądz

On Bok. Tak, przyjąwszy, że wygłoszenie nazywane przez Kwinty liana naturalnym było tak przesycone akcentami muzycznymi (cłuiryto <Vaectmln), z<- wystarczająco zbliżało się do śpiewu, aby je było można wyrazić mu zycznie bez wyraźnego zniekształcenia. Jest to prawdziwe zwłaszcza w od* niesieniu do epoki, w której pisał ów retor, bo prozodia łacińska bardzo się wzbogaciła do tego czasu.

Znamy fakt, który na pierwszy rzut oka wydaje się bardziej jeszcze popierać zdanie księdza Ou Bos, W Atenach mianowicie opracowywano muzycznie tekst praw i ogłaszano je deklamując przy akompaniamencie instrumentu. Czy/ więc jest prawdopodobne, żeby A tończy ey kazali komuś śpiewać swoje prawa? Odpowiadam na to, że nigdy by im nie przyszło na myśl wprowadzanie takiego zwyczaju, gdyby ich wymowa była podobna do naszej, jako że najprostszy śpiew' zanadto by się od niej oddalał.

L U » O Cfo*//#Mff I IlKKbAMA' M Wl A V///.’*'!

ków. Nie byłoby wiec rzeczy natr

Ale t»zęba wstawić się w łeb położenie, Język ich odął je*// // wiewó tów muzycznych aniżeli mowa. llzyiotati, fttóż deklamacja kró*,/. —/

»    * w y /    ^

był mało przesadzony, mogła uwzględniać modulacje się zbytnio od zwykłej wymowy.

Wydaje się więc oczywistym    konkhid uje. k/» Lu Bo-    ,

wie sztuk dramatycznych recytowanych w teatrach ttafoźytwrei ani pasaży, ani głębokich kadencji głosu, ani wyWtffryywaoegy> »r*. ani żadnych innych cech ebaMkterjrstye/.nych dla naszego « śpiewu.

Albo się ba rdz/# mylę, albo pisarz ten nie udał nalej pojęcia o tym, co jest istotne w śpiewie. Zdaje    ą/j .

nic na podstawie naszego śpiewu operowego. PrzyftAe/» tylian skarżył się na pewr#ycb mówców, przetnąwiaópfu^ jak deklamowano na scenie, dodaje; czyż można u wierz ri śpiewali tak, jak się u nas śpiewa w operze? Odpowiadać stępstwo tonów tworzących melodię może być dużo pros szych operach, że nie musi w nirn być konieczni* takich «»«, >a kadeneyj i tremola.

Znajdujemy zresztą u starożytnych pewną dość wypowiedzi *? dzających, że ich wymowa nic miała jednostajnego brzmienia (

Unu). „Taką jest- mówi Cicero w swym traktacie o mówcy zaleta głosu, który z trzech tonów, wysokiego (aifu/, i średniego, tworzy całą rozmaitość, całą słodycz i ba bowiem wiedzieć, że wymowa mieś/;i w ról posutiąć jeszcze /lab*j ironię, przyznawał, że łagodnym, jasnym i rezonującyrn",

Kwintylian zauważa, że tc wzajemne wymówki lienoiiteiMSMi i Lsckś-neea nic powinny prowa/lzn; nas <b# potępia*owych TTliiaiii j^Mn, ponieważ dowiadujemy się z nich, zc obydwaj je tt-trsrrrrtk

„Wielcy aktorzy - pisze ks. Ou Bos (t. III, *tr. 240) - an bykhy rano wymówili jednego słowa, zanim by, żeby »i* tak wyrazić ii* roz winęli metodycznie, głosu, wydobywając go zwolna i wzmacniając stopniowo, ażeby nic na/iwyrężać organów mowy przez wytężanie iek w spoośb nagły i gwsłkiwny. Uważali nawet, żeby leżeć pod/*zAS takieg/# łifinctim Po skończeniu gry sia/iali i w tej postawie zwijak niejako z pirrrrff organy głosu, od/lychaj.pr ua najwyższym tonie, do jakiego wzWi aąs śt-klamacji i schodząc następnie kolejno oddokao po «»z>stksr* msiydk


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG53 (2) ni w ramie K>Ice z zaw-linami ram ane ze sta- ;ław Górski ł wadliwie ;tóre
IMG20 1,3 km. w którym Jem I milion x*cryp«wck a)    Oazacuj prawdopodiipbieAjrtwo,
IMG53 Uzyskanie odporności wściekliźnie
IMG&53 12.1. Refill the toner / ink of the dala loggcr / echo sounder /... rocorder. Ilanding a
68483 IMG53 (9) lfjmonf lfjmonf (on i Artemida me dali • km słodem Ww I się przebłagać. Oddalili
76140 IMG53 (12) MODLITWA PIELGRZYMA Panie BOŻE wszechmogący! Dzieci Narodu wojennego wznoszą ku To
19613 IMG53 1/
27918 IMG53 (12) Widmo H WIR składa się z sygnałów (pasm) protonów nierównoccnnycb chemicznie
IMG53 U ^ p,v4.*. r o,w A iou it,t iou 0, B y$ iow yu xort 4,4* •<J • ,zou ss.fi

więcej podobnych podstron