U
55: ____ l%iM>
łojylt Iks cffdpnui. łfiiu^c Indian, te sami KI popcłnu samobó?flwo. tet^F Mi Mym fmiecie pnctedoMf ichjuicif okrutniej
Dmperaąi prowadtąca cały naród do samobójstwa to zjawisko wyjątkowo rrrenTWe i stosunkowo rzadkie. Trzeba najbardziej ekstremalnych warunków, aby pijirła rar ni hanitmi samoaachowawcie przeszły we własne przeciwień-K«p w skalt całego narodu, bez jakichkolwiek sankcji moralnych czy religijnych, bez fin»i inyrli pobudek W kulturze mniej przejrzystej, bardziej złożonej, gdzie śmierć przy jmuje się niedbale, za to poglądy nie są już rzeczą prostą, a moralność w jakiejś mierze zmienia się zależnie od jednostki, kwestia samobójstwa staje się w inny sposób istotna. Najlepszym przykładem są tu Rzymianie, którzy z typowej dla antyku tolerancji wobec samobójstwa wytworzyli wysoko rozwi-nięty styl. » "1!'
Fkvzątek tej tolerancji rtłkOtcy Liczne tabu otaczające samobójstwo, któ-te przetrwały nawet w Atenach — jak to. te grzebano trupa poza morami miasta. uprzednio odcśąwszy i zakopawszy jego dłoń — wiązały się z głębiej zakorzenioną u Greków grozą, jaką budziło zabójstwo krewnego. Samobójstwo konsekwentnie uważano za skrajny przypadek tego typu zabójstwa i język nieomal noe rozróżnia między jednym a drugim. Jednak w literaturze i filozofii samobój-w zasadzie me jest komentowane, a już z pewnością nie potępiane. Pierwszy przypadek w literaturze, samobójstwo matki Edypa. Jokasty. przedstawia się wręcz jako coś godnego pochwały, jako honorowe wyjście z sytuacji nie do znie-sieai& Homer odnotowuje samobójstwa bez komentarzy, jako rzecz naturalną, a z reguły heroiczną. W legendach dzieje się podobnie. Egeusz rzucił się do morza — które od tamtej pory nosi jego imię — sądząc błędnie, że jego syn. Teze-usz. zginął w walce z Minotaurem. Erygona powiesiła się z rozpaczy, znalazłszy zwłoki swego zamordowanego ojca. Bcariosa — co zresztą dało początek samobójczej epidemii wśród Atenek. która trwała, dopóki krwi nie zmyło ustanowienie uroczystości w Aiora ku czci Erygony. Leukakas rzuciła się ze skały, żeby umknąć zgwałcenia przez Apolla. Kiedy wyrocznia delficka orzekła, że Lacede-mończycy zdobędą Ateny , jeśli nie uda się im zabić ateńskiego króla, monarcha Kodros wkroczył w przebraniu do obozu wroga, gdzie wszczął spór z jakimś żołnierzem i dał się posiekać. Charondas. prawodawca Katany, greckiej kolonii na Sycylii, odebrał sobie życie po tym, jak złamał jedno z własnych praw. Inny prawodawca. Likurg ze Sparty, wymógł na swych rodakach przysięgę, że będą przestrzegać jego praw, dopóki nie wróci z Delf, dokąd udał się po to, by spytać wyrocznię o swój nowy kodeks Wyrocznia dała przychylną odpowiedź, którą Likurg zapisał i wysłał do ojczyzny. Następnie zagłodził się na śmierć, żeby Spartanie nigdy nie mogli zwolnić się z przysięgi. I tak dalej.— Wszystkie te samobójstwa łączyło jedno1, pewnego rodzaju szlachetność motywów. Wedle tego, co mówią zapisy z epoki, starożytni Grecy i Rzymianie odbierali sobie życie tylko
Muczow* Słowa to uroiar i wmkste zasady Samotop» nie -rtrim L
uznano je za samowolę i zniewag toffi* Dłatszo ptmorejcr.^ !• owMeih samobójstwo, samo życie totoen uważali a dziedzic toffi* JZ. mc jak późniejsi chrze ścijanie. W Ftdomt Platon ktoe SotaMew*i po*J Mię orficką doktrynę (vt pntd wypiótp n^HN Jr
It wielokroć miiły się pojawiać p6fnlej — metafor* żołnierza na snh im nie wolno opuszczać posterunku. om człowieka jako własności togów u Hfdi jego samobójstwo rozgniewałoby w równym stopom co trio sameao lL. by zrobił lo jego niewolnik/Arystoteles posłużył we tym «—p> mmn choć w bardziej oschły sposób? samobójstwo, jezo zdaniem.
-zbrodnię przeciw państwa", jako te prowadzi ono do iaźenii rraSa z pm. czyn leligijliytTTa lakże osłabia je gospodarczo, poprzez zniszczenie ańteczne* go obywatela. Miał to więc być akt społecznej mnif rmrrtnikialri Pbd vnfe.
detn logicznym argumentacja ta jest zatsaeoie do podważeń. Ale zmazem wv
daje się dziwnie nieadekwatna wobec samobójstwa. Idzie mi o lo. że nie lest io rodzaj argumentacji, jaka imałaby szanse wpłynąć aa stan ducha człowieka. co właśnie postanowił odebrać sobie życie. Fakt te uznano ją za tak mocną — pomijając olbrzymi autorytet samego Arystotelesa—wskazuje na osobliwie chłodny i pełen dystansu stosunek do problemu samobójstwa.
Argumenty Platona są dla odmiany subtelniejsze : mniej proste. Sokrates ze swym urokliwym rozsądkiem potępia samobójstwa zarazem jednak sprawa, te śmierć wydaje się czymś nieskończenie pożądanym, jako ajfcie do świat idealnych bytów, wobec których rzeczywistość ziemska jest zaledwie cieniem. W końcu, tak wymownie dowiódłszy pożytków ze śmierci, wypija cykutę z taką pogodą ducha, że dla wielu innych stał się później wzorem Ponoć:: po lekturze Fedona postanowi! się utopić grecki filozof Kleombrocos. a i Katon dwukrotnie przeczytał Fedona w ową ostatnią noc. nim rzucił się na swej miecz
JMaton mówił też o umiarze w drugim znaczeniu, fjńjrdził. że jeśli życie traci swoją miarę, to samobójstwo staje się aktem rozumnym i uzasadniony mjśote-sna choroba lub nieznośne zniewolenie stanów iły w y starczający powód. S odejść ze świata. Samobójstwo zyskało również uzasadnienie filozoficzne, z chwilą gdy przesądy religijne utraciły* swoją moc. W ciągu stu lat od śmierci Sokratesa stoicy uczynili z niego najrozsądniejsze i najbardziej pożądane ze wszystkich rozwiązań. Podobnie jak epikurejczycy, deklarowali oni równą obojętność wobec śmierci, co wobec życia.Dla epikurejczyków* podstawową zasadą była przyjemność; wszystko. co ją dawało, było dobre, wszystko, co przynosiło ból — zł£ Ideał stoików był mniej wyrazisty, za to bardziej szacowny: było nim życie zgodne z namrą Kiedy życielraci ową zgodność, śmierć staje się rozumnym wyborem, stosownym dk rozumnej natury. Tak więc Zenon, założyciel szkoły stoickiej— powiesił się po*
Patrz G R. Fttidcn aę at . m 55.59