—
silib.y oni że powstały one
■ns awet
ich kierunkiem Pnysto ludności miejscowej. Fi
icn-nio. przy
Amui Jfi^tó«ąk»AV«d*ka
ivch miast na penetrowane ]«w abblo tereny luj, (inuip najstnnao ich pierwoir*«fy> pod I”/.jM>.4r©d,,jrft owrwalibyołii właśni* wzory do wymogów i możliwej kt koncentracji tvch grodów nn stosunkowo mały mym występowaniu w obrębie grupy wachodnic
1‘i-Unu g»u*sy i funkrp picdtm-
iszych odmian
grodów (Kruszwic*. IhnnJl
nrtkopobkirj i kujawskiej prymitywni^
Objezierze) mógłby dodatkowo jeszcze przemawiać na Korzyść wysuwany tu hipotezy Istnieją jednak i słabo jej strony. Uznając najstarsze grody za pra wzory. przesuwamy równocześnie — przyjmując dotychczaatM łonie chronologiczne — czas ioh budowy nn HaC, czy!i na \ II - \ 1 w.p.n.i według chronologii Kostrzewskiogo. Jest to więc okres wcześniejszy niż seraje się dla upowszechnienia miast typu hippodainejskiego nn terytorii etruskim. Ponieważ jednak brak danych pozwalających na uściślenie czai pojawienia i formowania się tych osad na terytorium etruskim, jak równi nowych ustaleń chronologicznych dla kultury łużyckiej na ziemiach polskich, dlatego też nie jesteśmy w stanie wątpliwości tych rozwiązać. Zaró jak i drugie zagadnienie wymaga dalszych badań (tym bardziej, że można się liczyć z tym, te do kultury łużyckiej zostały przeniesione formy osad stanowiących zaczątki miast typu hippodamejskiogo, a nie w polni uformowane ich wzory), a ustalenie nowych podstaw chronologicznych, gruntownej korekty. Gdybyśmy jednak odrzucili koncepcje bezpośredniej roli Etrusków w powstawaniu grodów „typu biskupińskiego" to pozostałaby nadal aktualna sugestia o ich pochodzeniu z kręgu śródziemnomorskiego**. Tam bowiem ego o planowej zabudowie, jak już wi
W kulturze łużyckiej. Dotyczy to zwłaszcza wschodnich wybrzeży Morza Śródziomncgo (np. Siara Smyrna). W tej sytuacji, być może, należałoby szukać innych pośredników przekazujących ich idee. Można liy się zastanowić nad rolą ludów trackich lub Ilirów. Pośrednictwo tych pierwszych mogłoby być najbardziej aktuulue dla genezy grodów grupy orawskiej, w której wpływy trackie wyraźnie Się zaznaczają. Najsłabszą stroną tej sugestii jest jednakże fakt, być może będący wynikiem stanu badań, że zarówno u Ilirów, jak i Traków grody tego typu nic zostały do tej pory odkryte*'.
** Z. Bukowski dopatruje się ich genezy w kręgu kultur nuddunajskiohi tonśe. Kontoktij WieikopoUki..., ». 118. Pogląd ten w śwlotlo dotychczasowych badań nio wydoje się iiMiMidiiiouy. Do toj pory nio natrafiono bowiem nn tych toronnch na analogiem* formy oniodli. por. w. u». B. Ćović. S- Gabrovec, Aga du Jer, w: Kpogue prlhiatorijae H protohiftarigue rs Yóogoalaeie. Itcchcrches rt riaultala. Beograd 1071, a. 327 i nasi. Xa n* wiązance tych osiedli do miast greckich zwraca również uwagę Pounda, por. W. J. G-Pouilds, A HiMoriral..., ». M.
** A. Fol. La rie utbiinc dana Im paja tkroeta, mocAImmsi et iUjriana orani la «"• T&ett }lo»uńn<\ w : Aetea du 1’remirr Congria Intrriuilional dea JSludcs llalkanigtit* tl tiwl Kat-EuropUnMa, t. 2. Solin 18011. n. 81 - 99. R. Vusić, The Early Iron Affd oultu-ml Oroupa in Yugoataoia, Hmgrad 1073. Najstun.ro przykłady miast o rogulnrnoj zabudowie np. fiouthopolu znano są dopiero z IV i 111 w. p. n. e. D. P. Dimitror. Daa KnUUhtn dar throkiacten Stadt und die Eigtnart Ihrtr stddtebaulichen Gtataltung
znacznie w
ii w przedstawionej tu probkmatyce pozostanie jeszcze j«n długie Ipowicdzi. Wynika to zarówno z ogólnego złego stanu hnduii. do-wszystkich poroszonych tu dziedzin, jak i niodoiUtocsmij znajo-■raluuu ich rozplanowania (np. Komorowa, l| wyżej koncepcję należy uznać jedynie /.<> pa genezę grodów „typu biskupińskiego". wićlc eerh prawdopodobieństwa. W każdym >rmę w środowisku „łużyckim"44.
.typu biskupińskiego' w świetle oddziaływań możną tu pominąć i innego zagadnienia, i tej dziedzinie nio należy się liczyć z pewnymi ęgami? Problem ten można rozpatrywać pod iu wykazują bowiem jedroznaczmr.
Wiole pyt lata bez d t.yc ząc©go]_ litości poszczególnych grt.d Słupcy)- Stąd też .jirzedst jeden z możliwe & i apojr Wydaje się jednak, że nu razie należy je uznać za i Rozpatrując genezę gn kultur śródziemnomorskie ii mini owicie ich funkcji. (
powiąza wielomu as
mmi z
'kiami.
że funkcje grodów kultury łużyckiej były bardzo zróżnicowane. W dużym stopniu wynikało to z ich powiązań ze środowiskiem osadniczym, z aktualną
syluaeją polityizrą, społeczną, ekonomiczną itr skiego". co już jKidkreślnliśmy niejednokrotnie
reprezentowały formę najwyżej rozwiniętą i to, jak się wydaje, nie tyiio 1 punktu widzenia ich budowy, lecz również struktury wewnętrznej. W tej sytuacji nasuwa się pytanie, • zy osiedla te, wykazujące tak wielu wspólnych cech z miastami śródziemnomorskimi, nie miały już również charakteru miejskiego? Kwestia tak postawiona wymaga przede wszystkim zdefiniowania pojęcia miasta. I tu chyba stajemy przed jednym z najbardziej złożonych
Grody
ypu
•Uwlm
inieja dla czasów nowośrt*
it tv«znvch. a zapewne r<
tż i kul
tu i'y łużyckiej tzy też kultur znajdujących się t a podobnym etapie rozwoju4*. Nasuwa się tu również następne pytanie — czy w ogóle kultura łużycka osiągnęła taki poziom, by można było mówić o jiowstnwnnm w niej miast •
Ogólnie przyjmuje się. że miasto było wyższą formą osadniczą w stosunku do osad typu wiejskiego, o zmieniającej się w zależności od epoki strukturze ekoi!oimczno-*i*ołeczncj. l'rzy tym samo pojęcie „wyższości" jest również pojęciom względnym i musi być rozpatrywane w szerszym kontekście wielorakich zjaw isk związanych /. określonym <łupem rozwoju konkretnego społeczeństwa Niejednokrotnie zwracano już uwagę w literaturze przedmiotu
w*d Architektur. AMi «W Seliuuo CongrcttO Intcnuiiicaale di Aicbeologi* CImncb,
vol. 1 Rom* 1001. a. 384 -3S0.
“ Postępujące Małe badania nad unejrai wwłotakKh kontaktów ludności kultury łużyckiej z iń/.uyim ludami przynoszą coraz więcej danych, świadczących o silnych wply.
wwch kultur śródziemnomorskich) por. ni. ilt.J. 1-. Luka. i'in«*r im .......... 241 i nasi.
W. Ilon sol, Polaka ataroiytna..., s. 213.
*’ M. PnllnUino. L‘ ongi"' de* tilka prołehittorigM de CItalit Centra. logia Polski, t. 16. 1971. s. 211 - 218; W. Hentel. Z ladom nad poetątkatmi tmut i Pi* indkemaj, Pomoninui Anliąua t. 3, 1971, •- »- A. Niesiołowski* Wędi °P- wi., a. 169 -170: A. Fol, 7.0 vie urteinr.... •. 91 • 99.