Polska proza a obozy zagłady
Środa, 26 Kwietnia Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz
Sciaga.pl > Prace
> Współczesność >
Home | Reklama | Info
| Mail
Gdzie Cz@T ???
Gdzie jestSciaga.pl
?
Polska proza a obozy
zagłady
kategoria: J.polski
zakres: Współczesność
dodano: 2000-01-20
Dominique
Czy polska proza „uniosła” doświadczenie hitlerowskich
obozów ? Na postawione w temacie zadania pytanie
zdecydowanie odpowiadam „tak”. Polska proza „uniosła” doświadczenie
hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Obraz holocaustu Żydów został
ukazany w wielu opracowaniach, reportażach. Przykładem mogą być
„Medaliony” Zofii Nałkowskiej, opowiadania Tadeusza Borowskiego a
także dzieło prozy polskiej „Rozmowy z katem” napisane przez
Kazimierza Moczarskiego czy reportaż Hanny Krall pt. „Zdążyć przed
Panem Bogiem”. Pierwszego września 1939 roku spokój w Europie
został brutalnie przerwany atakiem wojsk niemieckich na tereny II
Rzeczypospolitej. Wybuchła Druga Wojna Światowa. Wojska niemieckie
realizowały podpisany kilka dni wcześniej przez ZSRR i Trzecią
Rzeszę Niemiecką pakt Ribbentrop – Mołotow o rozbiorze ziem polskich
przez wyżej wymienione mocarstwa. Dla wielu Polaków pakt ten
oznaczał początek tragicznego końca ich życia. Wielu zginęło w
kampanii wrześniowej, na tych którzy przeżyli czekała niemiecka
policja plityczna – gestapo, radziecka – NKWD, czekały aresztowania,
łapanki uliczne, roztrzeliwania a chyba najbardziej tragiczne z
tamtego okresu szczególnie dla Żydów wywózki do obozów zagłady.
Sytuacja panująca w obozach, walka o przetrwanie, utrata
człowieczeństwa zostały przedstawione przez polskich pisarzy metodą
behawiorystyczną polegającą na „suchym” oddaniu faktów bez
komentarzy i interpretacji odautorskich, tą właśnie metodą
posługiwali się: Nałkowska, Borowski, Moczarski, Krall. Uważam, że
ludzie reprezentujący prozę polską tamtego okresu wypełnili swoje
zadanie bardzo dobrze nie pozwalając na to aby zbrodnie hitlerowskie
na ziemiach polskich zostały zapomniane, wręcz przeciwnie pozostały
dokumenty, które swoim realizmem i suchością przedstawianych faktów
potwierdzają zbrodnie nazistowskie przeciw ludzkości a także
stanowią ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń do czego może
doprowadzić ślepe zapatrzenie w błędną ideologię. Dowodem na to,
że polska proza „uniosła” doświadczenie hitlerowskich obozów jest
siedem krótkich opowiadań a jakże wstrząsających, powstałych w
hołdzie milionom, które zginęły w obozach to „Medaliony”
Nałkowskiej. Ich autorka pracowała w Głównej Komisji Badania Zbrodni
Hitlerowskich a więc była najbliżej miejsc koncentracji, widziała to
co pozostawili po sobie okrutni oprawcy. Niewielkie objętościowo
opowiadania robią ogromne wrażenie, tworzą wstrząsający choć
fragmentaryczny rejestr zbrodni hitlerowskich, cierpienia ludzi w
różnych obozach położonych na ziemiach polskich w Chełmie,
Warszawie, Gdańsku, Oświęcimiu. „Medaliony” to oskarżenie skierowane
przeciw osobom, którzy jako „ludzie zgotowali innym ludziom taki
los”. Oskarżenie to poparte jest dowodem opisów działań okrutnych,
sadystycznych, wyrafinowanych morderców wymyślających straszne
sposoby torturowania i zabijania ludzi czy nie posiadającego żadnych
uczuć naukowca, który wykorzystuje zwłoki do produkcji mydła. Praca
Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich wywołała wstrząs i
szok a także uczucie zdziwienia, że człowiek jest zdolny do takiego
bestialstwa. Nie wiedzielibyśmy dzisiaj o tym gdyby nie relacje
jednostek, którym udało się przetrwać a przede wszystkim dzięki
opowiadaniom Zofii Nałkowskiej. Sądzę, że innym dowodem polskiej
prozy, równie ważnym dokumentem są opowiadania Tadeusza Borowskiego
t.j. „Pożegnanie z Marią”, „Dzień na harmenzach”, „Proszę państwa do
gazu”. Aby powiększyć wrażenie jakie niosą za sobą opisy życia
obozowego autor behawiorystycznie rejestruje gesty i czyny bohaterów
unikakając wnikania w ich motywy i przeżycia wewnętrzne. Jest to
oskarżenie kierowane przeciwko twórcom ideologii i systemu
ludobójstwa a także przeciwko całej cywilizacji, moralności, która
nie potrafiła oprzeć się hitlerowskiej hekatombie. Oprócz tego,
opowiadania mówią o tym, że człowiek potrafi przystosować się do
każdych nawet najbardziej ekstremalnych i strasznych warunków życia.
W obozie znikały zasady moralne obowiązujące w normalnym świecie,
liczyła się tylko zwierzęca walka o byt, o przetrwanie. Człowiek
obozowy, człowiek zlagrowany staje się nieczuły, niewrażliwy,
obojęny na cierpienia innych, patrzy na śmierć bez mrugnięcia oka,
potrafi np. wykorzystywać ciała małych dzieci na opał. O realizmie i
naturalizmie opisywanych scen świadczy fakt, iż sam pisarz był
więźniem takiego obozu, dlatego też jak powiedział Iwaszkiewicz w
1961 roku, że takie opowiadania jak np. opwiadania Tadeusza
Borowskiego nie mogły powstać nigdzie indziej jak tylko w Polsce, w
której to wszystko się odbywało. Jedynie polska proza podjęła się na
tak szeroką skalę problemu zagłady żydowskiej zaplanowanej przez
szefa SS Himmlera. Ujęcie tego problemu, problemu zbrodni
hitlerowskich z drugiej strony tzn. od strony zbrodniarza zostało
ukazane w „Rozmowach z katem” Kazimierza Moczarskiego. Stanowi to
również dowód potwierdzający stwierdzenie, że dokumenty traktujące o
zbrodniach „nadludzi” mogły być tak dobrze opracowane jedynie przez
pisarzy polskich. Wykrewowana została tu historia Jurgena Stroopa,
wysokiego rangą oficera SS, ślepo zapatrzonego w ideologię
nazistowską i wykonującego bez żadnych skrupułów rozkazy Adolfa
Hitlera i Heinricha Himmlera. Do najbardziej dramatycznych scen
należą opisy zagłady warszawskiego getta, niektóre opowiadania
generała przekraczają granice wytrzymałości wrażliwości przeciętnego
człowieka np. relacje z palenia żywcem Żydów w ich domach w gettcie,
gdzie ginęły niewinne kobiety i dzieci. Przerażającym dla mnie
wydaje się fakt do czego może doprowadzić partia nazistowska mająca
na usługach wiernych,posłusznych i nie wykształconych
funkcjonariuszy, którym można wszystko wmówić i oni w to uwierzą np.
że Chrystus nie był Żydem i że jego matka zaszła w ciążę z
Germaninem, czy to że Żydzi są „podludźmi” zbudowanymi z innych
tkanek. Moczarski nie pominął żadnego faktu z życia zbrodniarza
Stroopa, taki wywiad możliwy był jedynie w Polsce, w której nowe
władze, władze komunistyczne zamknęły w jednej celi śmierci
hitlerowskiego generała SS i patriotę z Armii Krajowej. Kolejnym
dowodem jest reportaż Hanny Krall zatytułowany „Zdążyć przed Panem
Bogiem” poruszający zagładę getta od strony Żydów walczących i
ginących w tej szczelnie zamkniętej części miasta. Hanna Krall
porusza problem egzystencjonalizmu – pytania o wartość życia i
śmierci w różnych sytuacjach. Relacja ta, to wspomnienia Marka
Edelmana - ostatniego żyjącego przywódcy powstania w gettcie. Duże
wrażenie wywarł na mnie heroizm ginących Żydów, pragnących pokazać
światu, że potrafią godnie umierać jak inni ludzie. Obala to
stereotyp o Żydach idących potulnie na śmierć. Edelman po
doświadczeniach wojennych za nadrzędną wartość uważa życie drugiego
człowieka i odpowiedzialność za niego. Reasumując reportaże
pisarzy i relacje świadków świadczą o tym, że proza polska „uniosła”
problem doświadczenia hitlerowskich obozów śmierci i wpełni wykonała
powierzone jej zadanie udokumentowania zbrodni, których była
świadkiem. Dała świadectwo światu okropności do jakich zdolny jest
człowiek i że nie ma takiej granicy zła, której człowiek by nie
przekroczył.
Autor: Dominique
Ocena : 4
oceń
prace:
1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info
| Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved Sciaga.pl
2000
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
polska proza a obozy zaglady (4 NieznanyHitlerowskie obozy zagładyPoezja polska średniowieczaKroniki zagładyRosjanie poczynają sobie z Polską coraz śmielejInstrukcja Programowania Zelio Logic 2 wersja polskaWYTYCZNE TCCC 2014 WERSJA POLSKAPolska norma turbozespoly wiatrowe(1)POLSKA DROGA FIATA 3file D Download Polki Wirtualna Polska8więcej podobnych podstron