- ,,Komparatystyka jest działem historii literatury" - to zdanie wypowiedziane przez Jean-Marie Carre pół wieku temu zrobiło międzynarodową karierę. Dziś to stwierdzenie nie jest już tak oczywiste.
Czy kategorie historyczne są możliwe w komparatystyce?
Zdaniem wielu badaczy komparatystyka jest wiedzą ahistoryczną. Jest nauką prezentystyczną. Akt porównywania literatur, sposób badania spełnia się zawsze w teraźniejszóści komparatysty, w jego świadomości. Właśnie ta teraźniejszość rzutuje na badane zjawiska, nawet jeśli dotyczą odległej epoki. Komparatysta zawsze patrzy przez pryzmat teraźniejszości. Metoda porównawcza nie musi respektować ani następstwa czasowego zjawisk, ani ich styczności przestrzennej, ani związków przyczynowo-skutkowych Kontekst, w jakim badacz porównuje jest plastyczny, daje się modelować, powstaje w woli badacza. ALEI Teraźniejszość także jest fragmentem historii, stanowi jej cząstkę. Akt porównywania odbywa się w czasie, w historii, a nie poza jej zasięgiem. Jest bistoriotwórczy. Historyk i komparatysta w inny sposób wiążą ze sobą dane, inaczej badają. O lym samym zbiorze faktów historyk powie: A było przyczyną B w okolicznościach C, komparatysta powie: A jest podobne do N ze względu na cechy X i Y według kryterium P. Kwestia czy podobieństwo A do N da się wyjaśnić wpływem A na N nie jest tak ważne. Badania komparatystyczne pokazują, że nie każde podobieństwo literackie można objaśnić wpływem
Czy więc komparatystyka jest działem historii literatury skoro sama jest ahistoryczna? NIE. Specyfika metody porównawczej i jej zastosowań wskazuje, że komparatystykę należy postrzegać jako naukę samodzielną, powołaną do przekraczania zarówno granic ustanawianych wewnątrz poszczególnych literatur, kultur i kręgów cywilizacyjnych, jak poszczególnych dyscyplin badawczych. Historyzm jest więc przesłanką uniwersalności komparatystyki a nie jej ograniczeniem
WSZYSTKO PRZEZ OKRES POZYTYWISTYCZNY KOMPARATYSTYKI!
Wtedy to właśnie komparatystyka skupiła się na badaniu faktycznych związków literackich i kulturowych. Kolekcjonowała fakty, wpływy, wyjaśniała typy genetyczne, odkrywała zwykle pozorne, uniwersalia psychologiczno-przyrodnicze. To właśnie na tym, gruncie ukształtował się pogląd, że komparatystyka jest gałęzią historii literatury.
Dziś komparatystyka stanowi samodzielny obiekt zainteresowań. Chętnie zajmuje się samą sobą. Wybujała, niekiedy poznawczo bezużyteczna refleksja metodologiczno-warsztatowa sprzyja temu - pozornemu w istocie- „usamodzielnieniu".
CZYLI:
- komparatystyka nie wyklucza myślenia historycznego
- jest samodzielną dziedziną poznawczej refleksji o literaturze i kulturze
- prowadzi z racji właściwych jej założeń i predyspozycji badawczych do teoretycznej i historycznej syntezy wiedzy o zjawiskach literackich, artystycznych i kulturowych
- fakt odwoływania się do historii nie robi z komparatystyki „niewiernicy historii", ani też nie osłabia samodzielności komparatystyki. W pewnej mierze nawet komparatystyka jest dyscypliną nadrzędną wobec historiografii.