3833474344

3833474344



160 BOGUMIŁA TRUCHLIŃSKA

ideowo-aksjologicznej również na metodologiczną. Uzmysłowiło mi to wystąpienie Tadeusza Miczki (Uniwersytet Śląski). Podkreślał on zmiany i przekształcenia klasycznej teorii poznania w „coraz bardziej bezwzględną «wolnorynkową» walkę o uznanie własnego inwariantu akademickiego myślenia i działania za inwariant nauki” . Prelegent dostrzegł też w interdyscyplinarności jeden z największych dylematów nauki; z jednej strony niesie ona poszerzenie wolności badawczej, w ramach której akceptowane są dowolne wybory, powiązania, połączenia i punkty widzenia, z drugiej zaś „pragnienie stworzenia wizji całości wiedzy”, która byłaby „wewnętrznie powiązana i spójna”. Można by, moim zdaniem, pogodzić te zdawałoby się rozbieżne tendencje, przypominając sobie strukturalistyczno-funkcjonalną koncepcję kultury jako wielkiej całości, w której poszczególne dziedziny - substruk-tury - stanowiły funkcję całościowej struktury (co nie stało na przeszkodzie, by dokonywać tu wartościowań zjawisk kulturowych - stanowisko takie reprezentował na naszym gruncie Bogdan Suchodolski). Tę tendencję do przezwyciężenia sprzeczności i dylematów interdyscyplinarności, moim zdaniem, wykazała Monika Walczak w referacie Interdyscyplinarność kulturoznawstwa. Sam fakt powstania kulturoznawstwa uznaje ona za „wyraz tendencji unifikującej w nauce, a niejako przejaw tendencji specjalizacyjnej. Unifikacja, jednoczenie, integracja, synteza - to słowa klucze do rozumienia natury kulturoznawstwa”12. Typ myślenia „różnojednią”13 jest mi tu bliski; uważam, że różnorodność i jedność w kulturze stanowią jakości komplementarne, kategoria zaś „współdziałania”, a nie „walki”, winna być charakterystyczna dla postaw naukowych (w tym kulturoznawczych), mimo że wyrastają one z różnych podstaw i dyscyplin szczegółowych. Przypominają mi się tu słowa Emmanuela Levinasa: „Filozofia i filologia - dwie córy tego samego języka” (Trudna wolność). Chodzi tu przede wszystkim o „język” wiedzy. Dopowiedzmy - nawet jeśli tym językiem miałby być obraz.

Chciałam zwrócić też uwagę, że w prezentowanych założeniach badawczych dominują metody opisu i rozumienia. Pierwsza łączy kulturoznawstwo z pozytywistycznym paradygmatem (scjentystycznym), druga - z tradycją hermeneutyczną, a więc odwołuje się do paradygmatu antypozytywistycz-

11    T. Miczka. Interdyscyplinarność w badaniach nad kulturą. Szanse i zagrożenia dla współczesnego kulturoznawstwa związane z ekspansją wiedzy i kompetencji metodologicznych dyscyplin kontekstowych - abstrakt w: Kultura i metoda s. 9.

12    Zob. M. W a 1 c z a k. Interdyscyplinarność kulturoznawstwa - abstrakt w: Kultura i metoda s. 14.

13    Termin i typologia myślenia Bronisława Trentowskiego. Myślenie godzące sprzeczności jest więc proweniencji romantycznej.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
164 BOGUMIŁA TRUCHLIŃSKA kich zjawisk kulturowych oraz wszystkich wartości. Oznacza to zagubienie, u
65301 Obraz)2 śliwym? Chcemy prawdy”. A więc tu również, na jawie, odrzucone zostało to, co
skanuj0010 Autorska dęli, jak również na potrzeby uczniów. Oznacza to, że nauczyciele mogą rozszerza
66212 Image13 Jak dojechać na ulicę ...? Proszę mi to napisać. —to iu michi ni wa dó yatte ikeba ii&
60 Maria Gasińska biznesu. Podobne spory aksjologiczne powstają na przykład również na tle poglądu o
85111 skanuj0078 (14) 160 AKSJOLOGIA fcTYt /.NA dcrczy cios) stają się „zabiciem człowieka” tylko pr
Bogumiła TruchlińskaOd Witelona do Karola Wojtyły Z DZIEJÓW POLSKIEJ AKSJOLOGII I FILOZOFII
Wskazano również na problem ze stosowaniem proponowanych przez literaturę miar, a wynikający w główn
Automatyczny podział sygnału na fragmenty pozwalał również na eliminację fragmentów o małej amplitud

więcej podobnych podstron