86 HENRYK MARKIEWICZ
Nad Niemnem zapowiada Chłopów. Naturalistyczne składniki tego amalgamatu, jaki stworzył w swym dziele Reymont, można z kolei wyprowadzić z Placówki i utworów Dygasińskiego.
Są to tylko obserwacje opisowe — stwierdzające ciągłość na torze rozwojowym powieści; w sensie genetycznym można je traktować co najwyżej jako hipotezy. Obok zbieżności należy jednak uwzględnić i występowanie silnych kontrastów — jak choćby odejście od stylu niezauważalnego do ekspresyjnej intensywności języka i jego innowacyjnej metaforyzacji. Trzeba też pamiętać, że kształt Lalki czy Emancypantek stanowił raczej wyjątek na tle powszechnego dążenia do kompozycji zamkniętej i regularnej, tak świetnie urzeczywistnionej w Nad Niemnem. Trudno też byłoby znaleźć nawiązania do poprzedniego okresu w prozie rapsodycznej Przybyszewskiego czy Żeromskiego, a tym bardziej w tych zjawiskach powieści młodopolskiej, które budzą dziś największe zainteresowanie, bo dostrzega się w nich zapowiedzi dalszego rozwoju gatunku, jak np. autotematyzm Pałuby, eseizacja w Samym wśród ludzi czy patetyczno-groteskowy synkretyzm w Nietocie.
Spojrzenie na pozytywizm i Młodą Polskę potwierdza więc raz jeszcze prostą, lecz podstawową prawdę: nie ulegajmy ani złudzeniom nieprzerwanej ciągłości, ani złudzeniom antytetycznych przełomów w historii literatury.