TOWARZYSTWO
KUITUROZNAWCZE
POIISH ASSOCIATION OF CULTURAL STUDIES
20r20d@ptk.edu.pl
Krokowskie Przedmieście 26/28. 00-927 Worszowo, www.ptk.edu.pl
dwie odrębne dyscypliny: „nauki o kulturze i religii" oraz „nauki o sztuce". Ten podział nie tylko nie uwzględnia opinii naszego środowiska, ale także niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym, a więc z tym, jak nasze pole badawcze w Polsce i na świecie rzeczywiście wygląda. Nie uwzględnia także specyfiki naszych dorobków (sytuujących się najczęściej w obu dyscyplinach) i nie umożliwia prowadzenia badań interdyscyplinarnych. A przecież to właśnie interdyscyplinarność jest deklarowanym celem radykalnej reformy, którą proponuje Ministerstwo!
Czym innym jest tworzenie pojemnych, ogólnych kategorii w celu uproszczenia systemu, a czym innym proponowanie podziału dyscyplinarnego, który nie ma żadnego pokrycia ani w praktyce badaczek i badaczy kultury, ani - w gruncie rzeczy - w aktualnej wiedzy na temat samego przedmiotu naszych badań, czyli kultury.
Pozwalamy więc sobie zwrócić uwagę na kilka kluczowych spraw:
1. Religia poza kulturą?
Po pierwsze nie jest dla nas jasne, co stanowi merytoryczną podstawę do zastosowania koniunkcji w nazwie dyscypliny „nauki o kulturze i religii". Jeśli - w obszarze nauk humanistycznych - wyłączamy religię z zakresu pojęcia „kultura" (a to z logicznego punktu widzenia niesie z sobą ta koniunkcja, choć z merytorycznego punktu widzenia nie jest to zgodne z rozumieniem kultury przyjmowanym w naukach humanistycznych), jakie inne, niekulturowe aspekty religii mają badać reprezentanci tej grupy nauk? Treść oraz doktrynalne i normatywne własności światopoglądu religijnego są, jak rozumiemy, przedmiotem nauk teologicznych, które w klasyfikacji dyscyplin mają odrębne miejsce. Co więcej, jeśli w nazwie dyscypliny „nauki o kulturze" mają być odpowiednikiem kulturoznawstwa i etnologii, a „nauki o religii" - religioznawstwa - co z charakterystyczną dla tego ostatniego typu badań perspektywą porównawczą? Dlaczego mowa o jednej religii, a nie o wielu, co byłoby zgodne zarówno z podejściem nauk o kulturze, jak i religioznawstwa właśnie?
2. Sztuka poza kulturą?
Podobny problem dotyczył także nazwy „nauki o kulturze i sztuce" proponowanej jeszcze w projekcie rozporządzenia. Wyłączanie sztuki z pola zainteresowań nauk o kulturze wydawało nam