i widoczny. Podział wg czynnika chrześcijańskiego na Europę zachodnią i wschodnią uwzględniając katolicyzm i prawosławie jest nieuzasadniony. Czasami pewne nazwy nie w pełni oddają istotę zjawiska i są wynikiem zbiegów okoliczności. Podziały na ileś Europ są adekwatne w jakimś momencie historycznym, a różnice coraz bardziej się zacierają. Ale pewne cechy ukształtowane ptzez setki lat w przeszłości różnicują oblicze Europy. Waga przywiązywana do pewnych charakterystycznych cech odróżniających wschód od zachodu powinna być wymierzana bez nadmiernego podkreślania tego, co zewnętrznie różni Europejczyków. W przeszłości obok pojęcia „cywilizacja łacińska”, używane było pojecie „cywilizacja bizantyjska”, która zaczęła się tworzyć w końcu IV w n. e. podczas podziału Rzymu na cesarstwo wschodnie i zachodnie. Tlrm utrwala się pogląd, że władza panującego pochodzi od Boga. a sprzeciwianie się władcy, to sprzeciwianie się woli bożej. W Bizancjum takie rozumowanie się utrwaliło. Mieszkańcy Bizancjum nazywają siebie obywatelami Rzymu. W pojęciu obywatela trwa godność i swoboda.. Dla Bizancjum służalczość w perspektywie czasu staje się zasadą ładu publicznego. To tam urzędnik służący państwu przekształca się w biurokratę, czyli zależy mu na interesie władzy. Państwo staje się przez to wszechobecne i wszechmocne. Obywatele są wolni w stopniu, na który pozwala władca. Nie ma autonomii życia społecznego i politycznego. Droga do społeczeństwa obywatelskiego jest zamknięta. Państwo-opiera się na biurokracji. W cywilizacji Bizantyjskiej jedność rozumiana jest jako różnorodność. Mamy do czynienia z uniformizacją życia społecznego. Dostrzegamy różnice między Europą wschodnią a zachodnią, ale możemy je widzieć jedynie na początku czasów nowożytnych. Cywilizacja tuiyńska - termin modny był w I połowie XX wieku. Próbując usunąć Rosje z Europy, eksponowano pewne charakterystyczne cechy stylu życia mieszkańców Rosji i próbowano znaleźć uzasadnienie. I znaleziona Głębokie piętno na stylu życia w Rosji odcisnęło ponad 200 lat panowania tatarów. Były to ludy koczownicze, w których to cywilizacji dobrem najwyższym było sprawowanie władzy jako źródła osobistych korzyści. Nic nie miało żadnej świętości w walce o władzę. Władza nie jest tu traktowana w kategorii służby społecznej. Można tu rządzić wbrew woli rządzonych. Władza traknrje całe społeczeństwo jako swą osobistą własność, a do drugiej połowy XIX wieku w Rosji carskiej prawo było właśnie tak traktowane. U ludów tatarsko-mongolskich władca sprawuje władzę absolutną. Władza jest społeczeństwu narzucona. Jeśli społeczeństwo ma władcę, to dlatego, że znalazła się osoba potrafiąca przyporządkować sobie poddanych. Państwo jest tutaj swoistym narzędziem dominacji nad społeczeństwem. Stosunek poddanych nacechowany jest niewolniczą uległością. Jeśli wszystko podlegało władcy, to moralność władcy była moralnością państwa, moralnością życia publicznego. Można by powiedzieć, że jeżeli etyka była etyką życia publicznego, to władca stał ponad prawem. Największą cnotą w takiej cywilizacji była wierność poddanego wobec władcy. Nie wystarczała warunkowa. Tu wymagano lojalności bezwarunkowej. Największą zbrodnią był brak wierności wobec władcy. Ti cywilizacja była liberalna i tolerancyjna religijnie. Brakowało tam, jednakże pierwiastka duchowego, bo w tej cywilizacji na 1 miejscu eksponowane były: podbój i przemoc. Jednakże przez to, jej trwałość była w miarę względna. Dziś mamy do czynienia z promieniowaniem cywilizacji zachodniej. Dziś specyfikę kulturową stanowi to, co kiedyś było odrębnością cywilizacyjną, która w miarę czasu była zacierana.