Po drugie mimo faktu, że kodeks dorównuje w pewnym stopniu Kodeksowi Hammurabiego to przepisy z tabliczek są chaotyczne. Ponadto występuje brak regulacji w kwestii wielu innych spraw, co poddaje w wątpliwość fakt jakoby redaktorem zbioru był ktoś kompetentny i przedłożył władcy do podpisania tak niepoprawnie sporządzony zbiór praw. Po trzecie stwierdzona ilość różnic co do obu tabliczek świadczy, że są kopiami dwóch zupełnie oddzielnych części z oficjalnie obowiązującego zbioru praw z Esznunny.
Najprawdopodobniej kopie miały stanowić przykłady w szkołach dla pisarzy. Z badań paleograficznych i archeologicznych wynika, że tabliczki mogły powstać na prawie pół wieku przed Hammurabim. Pierwsza odnaleziona tabliczka, czyli tabliczka A jest rozmiaru 10,5 cm na 20 cm, a druga 12 cm na 11,5 cm i jest prawdopodobnie starsza aniżeli ta pierwsza. Zbiór zawiera 61 względnie 62 przepisy prawne, które na tabliczce A poprzedza sumeryjski wstęp, którego zadaniem jest datowanie kopii. Tyle jeśli chodzi o historię odnalezienia tabliczek, pora przejść do ich treści. O przepisach prawnych nie można powiedzieć, że były w jakiś sposób drakońskie(choć osoba złapana na włościach muszkena w nocy płaciła za to swoim życiem), aczkolwiek kładły nacisk na odpowiedzialność np. wg jednego z artykułów jeśli żeglarz z powodu swojej niedbałości przyczynił się do utonięcia całej łodzi to musiał zwrócić koszta wszystkiego, co z jego winy poszło na dno. Jednostkami miary, stanowiącymi zapłatę za różne wykroczenia bądź usługi były: pan, sat, sykl, mina, a miernikiem wartości jęczmień i srebro i tak np. coś mogło kosztować 1 sykl srebra. Z historii prawa polskiego pamiętamy, że początkowo kobiety nie były w ogóle pytane o zdanie jeśli chodziło o ich zamążpójście. Istniało coś takiego jak „raptus"-czyli porwanie kobiety przez mężczyznę i w ten sposób stawała się ona jego żoną. Prawo esznuńskie stało na o wiele wyższym poziomie. Chroniło pozycji kobiet, za bezprawie uznając pozbawienie porwanej kobiety dziewictwa. Za to wykroczenie groziła sprawa gardłowa, kończąca się wyrokiem śmierci, ale z drugiej strony kobietę, która zdradziła swojego mężczyznę także czekała śmierć. W artykułach pojawiają się nazwy takie jak „żona", „zamążpójście" jak i przepisy regulujące sprawy związane z wianem, co dowodzi temu, że wówczas istniały pewne ceremonie zaślubin. Poza tym zbiór zawierał przepisy dotyczące wierzytelności, wynagrodzeń najemników, zasad kupna i sprzedaży. Warto
dodać, że kodeks regulował stanowisko prawne pełnoprawnych, wolnych obywateli (awelum), niepełnoprawnych (muszkenum) oraz niewolników (wardum). Prawo było nierówne, inaczej traktowano obywateli a inaczej niewolników. Za przyczynienie się do śmierci niewolnika z powodu zbagatelizowania swoich obowiązków delikwent płacił karę w
wysokości 15 sykli srebra, a jeśli ofiarą padł obywatel kara wynosiła 40 sykli srebra. Egzekwowaniem prawa zajmowali się sędziowie wówczas,