krytyka = utożsamianie się. Nie ma krytyki bez spotkania 2 świadomości;
- Thibaudet - akt krytyczny to współistnienie z duchem twórczym piszącego i dzieła (utożsamianie się z dziełem i ze splotem literackich skojarzeń). Ale im więcej zależności tym mniejsza zdolność do łączenia się z żywym dziełem. Ta krytyka odwraca się od istoty krytyki prawdziwej;
Jacques Riviere i Charles Du Bos - krytyk nie może przestać uczestniczyć w akcie literackim. Od dzieła oczekuje się oparcia. Kiytyka czerpie z zewnątrz to, czego nie może znaleźć w sobie. S. 160 u Riviere’a ruch myśli krytycznej nie polega w żadnej mierze na bezpośrednim udziale w firnkcjonowaniu i ewolucjach przedmiotu, ale na osobnym posuwaniu się podmiotu w kierunku przedmiotu. U Du Bosa - myśl jest bierna, pozbawiona kontekstu. Na początku krytyka - postrzeganie (bierne);
Ramon Fernandez - jego krytyka nie jest niejasna (niekompletna). Nie ma zależności umysłu od zewnętrznych inspiracji. Krytyka tu jest pewna swoich celów, nie ma wahania i dwuznaczności. Krytyka zawsze dochodzi do jakiegoś sądu. W ludziach i dziełach jest rodzaj niejasnego zachowania, w którym trzeba współuczestniczyć, by je zrozumieć. S. 164 cały zatem wysiłek myśli krytycznej ma skoncentrować się na wyodrębnieniu z nieładu tycia lub dzieła zasady, na której opierają się w nich działania i która jednocześnie tworzy podstawy osobowości. Krytyka ma naśladować dzieło, by stworzyć pewien schemat;
Proust - przed właściwym aktem twórczym działa refleksja nad nim. Utwór musi poprzedzać ogólna znajomość literatury. S. 165 akt pisania zakłada odkrycie literatury oparte na wcześniejszym akcie - czytaniu. Początkowy akt myśli krytycznej - chęć przedłużenia w sobie lytmu cudzej myśli. S. 166 przejmować rytm autora, którego czytamy, to więcej niż zbliżać się do niego, jest to bowiem wcielanie się w niego, utożsamianie się z jego najbardziej osobistym, najbardziej ukrytym sposobem myślenia, odczuwania i życia. Gest naśladowany - to jeszcze nie akt krytyczny, ale już upodabnianie i odtwarzanie (a to pierwszy etap myśli krytycznej). Dopiero gdy cechy powtórzą się w różnych okolicznościach (np. w 2 różnych książkach jednego pisarza), poznajemy dzieło naprawdę. S. 168 uprawiać krytykę, zmczy przypominać sobie. Utwór nie objawi całej pełni dzieła. Dopiero akt lektury całkowitej jest aktem krytycznym. Marcel Proust jest inicjatorem krytyki tematycznej.