pytań, stosowanych bodźców itp. praktyk badawczych mogą pojawiać się u badanych takie stany świadomości; które nie miałyby miejsca i ewentualne stresy, gdyby nie owe badania. Zastrzeżenia natury moralnej nie są tu więc bezzasadne.
Problemy związane z trudnościami metodologicznymi wynikają — ogólnie biorąc — z dużej złożoności i dynamiki rzeczywistości społecznej. Duża złożoność i zmienność zjawisk społecznych powoduje poważne trudności w prowadzeniu badań społecznych wszelkiego typu, a także w przeprowadzaniu doświadczeń, które pozwoliłyby na objęcie kontrolą wszystkich czynników, jakie współkształtują dane zjawisko społeczne. Trzeba bowiem pamiętać, że w odniesieniu do omawianych zjawisk oprócz czynników środowiskowych (czyli wynikających zarówno z oddziaływania środowiska geofizycznego, jak i społecznego), wchodzą jeszcze w grę czynniki gospodarcze, kulturowe i psychiczne, jakie ukształtowały się w filo- i ontogenetycznym rozwoju człowieka. Ograniczając się w danym eksperymencie tylko do kilku — zdaniem badającego najważniejszych zmiennych kontrolowanych — zakłada się milcząco, że pozostałe czynniki nie mają istotnego znaczenia dla tegoż eksperymentu, co jest oczywiście zawsze fikcją. W rzeczywistości wchodzi w grę znacznie więcej czynników, niż te, jakiezostały przez nas wyróżnione i nie zawsze pominięte przez badającego są trzeciorzędne.
Przeciwnicy eksperymentów w socjologii wskazują również na ten fakt, że zbiorowość na której dokonuje się eksperymentu, nie może być wielka. Dlatego też uogólnienia, formułowane na podstawie danych, jakie uzyskano w wyniku przebadania tych niezbyt wielkich zbiorowości, nie mogą mieć waloru uniwersalnego, czyli ukazywać ogólnych prawidłowości, lecz odnoszą się w rzeczywistości tylko do przebadanych zbiorów.
Ponadto wskazywano także na pewne problemy techniczno-organizacyjne, które mogą rzutować na efekty eksperymentu. Na przykład: uwzględnienie w eksperymencie dwóch grup — eksperymentalnej i kontrolnej — powoduje konieczność badania każdej z nich w różnym czasie, ponieważ z reguły nie można prowadzić tych badań równocześnie, chociażby ze względów technicznych. Na różnice, jakie stwierdzimy w opiniach i postawach tych obu grup, istotny wpływ mogą zatem wywierać wzajemne kontakty między nimi w czasie przeprowadzonego eksperymentu, które trudno wyeliminować całkowicie, jeżeli nie są one badane równocześnie. Konieczny dystans czasowy, jaki istnieje między badaniami każdej z grup, może więc utrudniać rozstrzygnięcie kwestii czy stwierdzone różnice są naturalnym następstwem ich specyfiki warunków życia, czy też efektem wtórnym spowodowanym przez przenikania danych o przeprowadzonym eksperymencie z grupy eksperymentalnej do grupy kontrolnej.
Oczywiście nie zawsze konieczne jest posługiwanie się grupą kontrolną czy też większą ilością grup eksperymentalnych. Ale tego rodzaju ograniczenia eksperymentu powodują jednak, że ich wyniki są bardziej ubogiel. Toteż uczeni starają się prowadzić badania eksperymentalne możliwie z uwzględnieniem grup kontrolnych, dążąc przy tym do maksymalnego ograniczenia skutków ruchliwości i dynamiki społecznej, co znowu nie jest wcale łatwe do zrealizowania w perspektywie badawczej.
Przeciwnicy eksperymentu zwracają też uwagę na to, że badani — świadomie lub nieświadomie — nastawiają się odpowiednio psychofizycznie do warunków eksperymentu, co może rzutować na autentyczność ich zachowań. Mogą oni uprzedzać swoim zachowaniem domniemywane przez siebie życzenia badającego i zachowywać się tak, jak im wydaje się, że należy się właśnie zachowywać ze względu na potrzebę badań. W przypadku niechęci do badającego mogą też swoim zachowaniem wprowadzić go w błąd. Kolejnym ich argumentem jest selektywność eksperymentu, czyli to, że każdy eksperyment uwzględnia rzeczywistość społeczną w niepełny sposób, ograniczając się tylko do pewnych jej wycinków czy aspektów. Na skutek tego uogólnienia oparte na eksperymencie są często zawodne w praktyce, ponieważ opierają się tylko na tych realiach, jakie zostały uwzględnione w eksperymencie. Okazuje się więc, że aby udowodnić prawdziwość jakiejś tezy trzeba odwoływać się nie tylko do eksperymentów, ale sprawdzać daną tezę także w sytuacjach poza eksperymentalnych, czyli w szerzej pojętej praktyce.