fantastyki jak w prozie zabarwionej baśniowością. Stanowią integralną część psychiki. H. - przed Freudem - zadziwia znawstwem techniki snów, prowadzi je logiką od tzw. Resztek dnia przechodzących w rojenia hipnagogiczne 1 2do fantazmatów i koszmarów. Jednak nie poprzestaje na tym: cała sceneria „ Na wspak” wraz z ektoplazmiczn3 ym4 diukiem Janem, jego niezrealizowanymi podróżami, dziwacznymi przedmiotami, jakimi się otacza, oranżerią złożoną z cudacznych roślin i komponowaniem sztucznych przeżyć - wszystko to nie rodzi się z pogranicza snu, ale stanowi sen w sobie.
• Dekadenci pasjonowali się tym, co nieuchwytne i do definiowania najtrudniejsze, a więc i snami. Jeszcze trudniej opisać zapachy. Istnieje ciekawa zbieżność między przeżyciami diuka a teorią wrażeń węchowych Johna Henry’ego Newmana z 188 lr.: „Zapachy są bardziej intelektualne niż inne wrażenia (...) są kompletne same w sobie (...) wykazują swoje cechy szczególne i niepodzielne”.
• Des Esseintes rozchorował się zanim osiągnął wzloty mis tycz no - węchowe.
• Nawiązując do pytania o związek diuka z hrabią Robertem trzeba zaznaczyć, że H. i Hrabia nie znali się. H. stworzył portret imaginacyjny, któty nie odpowiadał modelowi.
• To powieść awangardowa, wykraczająca daleko poza swoją epokę w dziedzinie odkryć psychologicznych, jako studium poczynań i zachowań neurotyka. H., badacz dusz chorych i w chorobie spokraczniałych, dorównywał Strindbergowi. Nawróciwszy się, pozostał kartezjańczykiem, bo o swoich mistycznych doświadczeniach wciąż wątpił, szukając dla nich podstaw w materii: medytując nad pracami Laski skutecznej porównywał je do procesów trawiennych.
• Paul Valeiy odnosił się do „Na wspak” jak do „Biblii”, czyli do księgi ksiąg. Dla nas przygody duchowo - gastryczne diuka to znakomite źródło wiedzy o ludziach i umysłach „fin de siecle'u”. Powieść ta wyjaśnia charakter symbolizmu lecz także późniejszy rozwój form i treści literackich. Za czasów Mallarmego, H. i hrabiego Roberta dekadenci oznaczali pisarzy, których obecnie zwiemy awangardowymi.
Motto:
„Mam radować się ponad czasem... choćby w ludziach budziła wstręt moja radość, ich zaś prostackie umysły nie pojmowały tego, co chcę powiedzieć.”
Ruysroeck Admirabilis5
2
potwierdza istnienia takiej substancji) wydzielanej przez żvwe oraanizmy. Według innych prób wyjaśnień
(również nienaukowych), jest to materiał z którego składają się duchy. Czasem wydzielali ją tuektórzy spirytyści podczas seansów.
2 Hipnagogia - stan między snem a czuwaniem (jawą)
W parapsychologii ektoplazma to nazwa nadana hipotetycznej formie "gęstej bio-energii" (nauka nie
'Mistyk flamandzki; Admirabilis znaczy cudowny, błogosławiony; zwracał na moralne aspekty życia ludzkiego