Psychologiczno-Pedagogicznej w celu diagnozy i otrzymania zaleceń do pracy z dzieckiem. Zgłosiłam ucznia (za zgodą rodziców) na zajęcia wyrównawcze z języka polskiego i matematyki, systematycznie sprawdzam jego obecność i aktywności na tych zajęciach. Gnipa uczniów systematycznie pomaga chłopcu w nauce. Chłopiec otrzymał pomoc materialną z mojej strony (składki klasowe) oraz zasiłek losowy ze szkoły. Po długich staraniach udało mi się doprowadzić do spotkania z matką chłopca, która stara się systematycznie raz w tygodniu kontaktować się ze mną. Matka widząc moje zaangażowanie i chęć pomocy, stara się otaczać syna opieką, zapewniać schludny wygląd i czuwać nad systematycznym uczęszczaniem syna do szkoły. Matka zobowiązała się do wizyty w poradni logopedycznej ze względu na nasilające się jąkanie dziecka.
Udało mi się przekonać chłopca i matkę do udziału w zajęciach świetlicy socjoterapeutycznej "Karan".
W wyniku moich działań sytuacja szkolna ucznia bardzo powoli zaczyna się poprawiać. Prawdopodobnie otrzyma promocję do klasy piątej. Nastąpiła poprawa relacji uczeń-uczeń i uczeń-nauczyciel. Systematycznie uczęszcza do szkoły i chętniej uczestniczy w życiu klasy i szkoły. Grupa rówieśnicza otacza go ciepłem i życzliwością- spontaniczne nagradzanie oklaskami każdego najmniejszego sukcesu kolegi.
Efekty oddziaływań szkolnych byłyby bardziej widoczne, gdyby udało się zmienić sytuację rodzinną chłopca (ojciec nie podejmuje leczenia, brak pracy, brat nadal w więzieniu).
Uważam, że dużym sukcesem jest zmobilizowanie matki do troski i opieki nad synem (również zaczęła się interesować swoim starszy synem, uczniem naszej szkoły). Chłopiec ten wymaga dalszego, stałego zainteresowania z mojej strony. Wzmacniania poczucia własnej wartości, ciepła i życzliwości. Nadal nakłaniam matkę do kontynuowania ćwiczeń w poradni logopedycznej. Jestem w trakcie załatwiania wyjazdu cliłopca na obóz socjoterapeutyczny.