Poznawalność prawdy
Czym innym jest prawdziwość, a czym innym poznanie, że ja prawdziwie poznałem. Czy ja poznałem, że moje poznanie jest prawdziwe, że jego rezultat jest prawdziwy? Jeżeli chodzi o pozna wal ność prawdy, można zająć 3 stanowiska:
Agnostycyzm teoriopoznawczy (Huxley)
Głosi, albo że nie istnieje poznanie prawdziwe, albo że nie można wykazać, zę jest poznanie prawdziwe. Przeczy jakiemukolwiek poznaniu prawdziwemu. Przeczy możliwości wykazania tego, zę istnieje poznanie prawdziwe. Pytanie czy istnieje poznanie prawdziwe jest niezasadne i nietrafne, ale poprawne. Nie istnieje racja postawienia takiego pytania. Nietrafne- bo istnieje tylko jedna możliwa odpowiedź: zdanie „nie istnieje..."jest sądem, a sąd jest rezultatem poznania. Jeżeli utrzymujemy że to zdanie jest prawdziwe, to prcynajmniej w odniesieniu do tych 2 sądów nasze poznanie jest prawdziwe. Istnieje pewna sfera rzeczy samych w sobie, których poznać nie możemy.
Sceptycyzm teoriopoznawczy
Zawiesza tezę. Anie nie przeczy że poznajemy prawdziwe, ani... Głosi niemożność rozstrzygnięcia problemu prawdziwości poznania. Trzeba od niego odróżnić sceptycyzm metodyczny. Ja zawieszam tezy, póki ich nie udowodnię. Inna sprawa to sceptycyzm jako stan psycliiczny (on we wszystko wątpi). Pewną odmianą sceptycyzmu jest probabilis- co prawda nie możemy pewni stwierdzić co prawdą jest, albo nie, ale możemy o czymś oizekać z większym, lub mniejszym prawdopodobieństwem. Prawdopodobieństwo nie stoi między prawdą, a fałszem. Czym innym jest czy ja coś stwierdzam z oczywistością czy z prawdopodobieństwem. Dotyczy to pewności. Od tego prawdopodobieństwa należy odróżnić prawdopodobieństwo obiektywna. Poznawcze dotyczy stopnia pewności- a on zależy od uzasadnienia tezy.