Często niezrozumiale i irracjonalne ustosunkowania ludzkie można wytłumaczyć prostymi mechanizmami genezy postaw, np. czyjaś niechęć do coca-coli może wynikać z tego że dana osoba popijała nią trującą potrawę po której była ciężko chora w dzieciństwie. Co więcej ta niechęć mogła np. przenieść się na wszystkie tego typu napoje poprzez mechanizm generalizacji.
Postawy tworzą się też na mocy warunkowania instrumentalnego, czyli uczenia się znaczenia pierwotnie obojętnej reakcji dzięki temu, że po tej reakcji pojawiają się pozytywne lub negatywne dla jednostki zdarzenia. Przykładowo w czasie badania podczas rozmowy telefonicznej na temat pewnej lokalnej imprezy wzmacniano mówiąc „dobrze, dobrze” albo pochlebne, albo niepochlebne wypowiedzi na temat owej imprezy. Tydzień później zbadano opinie na tematy lokalne i okazało się że osoby u których wzmacniano pochlebne wypowiedzi o imprezie miały o niej lepszą opinię.
Kolejny mechanizm genezy postaw wiąże się ze zjawiskiem samej ekspozycji. Badanym prezentuje się całe serie obiektów (np. zdjęć twarzy ludzkich lub figur geometrycznych) przy czym niektóre z nich pokazuje się raz, inne dwa, cztery, osiem czy więcej razy. Następnie obiekty miesza się z nowymi, prosząc by ocenili, jak bardzo każdy z nich lubią i które z nich Już widzieli, a których nie. Okazuje się, że im częściej obiekt był eksponowany tym bardziej był łubiany - więc sama ekspozycja jakiegoś obiektu wystarcza nam, by go polubić. Ma to źródło w znajomości - po obiektach które znamy nie spodziewamy się żadnych niemiłych niespodzianek, zapewniają nam one komfort psychiczny. Zjawisko to występuje jednak w ograniczonych warunkach - np. to że częściej spotykamy nielubianych ludzi nie oznacza że w końcu ich polubimy. Tak działają często powtarzane w TV reklamy, jednak po danym czasie zdejmuje się je z anteny, gdyż się „zużywają" -przestają być łubiane i zaczynają drażnić odbiorcę. Mechanizm ten najlepiej działa, gdy dany obiekt jest na początku przynajmniej neutralny. Jeśli od początku go nie lubimy, częsta ekspozycja tylko nasila niechęć. Obiekt nie może być eksponowany bez przerwy, bo prowadzi to do szybkiego nim znudzenia. Poza tym obiekty złożone o wiele więcej zyskują na eksponowaniu niż obiekty proste -prostymi się szybciej nudzimy. No i mechanizm działa tylko wtedy, gdy na początku nie mamy zbyt wiele wiadomości o obiekcie i/lub nie jest to dla nas obiekt jakoś wyjątkowo ważny (wtedy mamy o nim siłą rzeczy większą wiedzę i to ona bardziej wpływa na postawę).
Postawy mogą też wynikać z naszych zachowań kierowanych na dany obiekt. Mechanizm ten opisuje mechanizm autopercepcji postaw, zakładająca że własne postawy rozpoznajemy podobnie jak własne stany i postawy innych ludzi, czyli na podstawie obserwacji (własnego) zachowania i warunków, w jakich się ono pojawia. Jeżeli wobec jakiegoś obiektu zachowujemy się pozytywnie (chwalimy go itp.) to wnioskujemy z tego że nasza postawa wobec tego obiektu jest pozytywna. Podobnie jak kierujemy nasze działania przeciwko jakiemuś obiektowi, uznajemy że go nie lubimy. Chyba że nasze zachowanie jest wymuszone zewnętrznym czynnikiem, sytuacją - wtedy przyczyny zachowania nie widzimy w sobie, tylko w tej sytuacji. Aby nasze zachowania wpływały na nasze opinie, zachowania te muszą być widziane jako zależne od nas samych, a nie sytuacji.