Wyniki krytyki Hume'a b>4y destrukcyjne - kwestionując uzasadnienie wniosków o substancji, podważał podstawy metafizyki. Całkowitym sceptycyzmem jego doktryna nie była, ponieważ nie podważał apriorycznej wiedzy o stosunkach (logicznych) pomiędzy ideami. Niemniej jednak starał się dalece oczyścić dogmatyczny wręcz empiryzm. Doświadczenie, pamiętajmy, wówczas jest wiedzą, dopóki trzyma się faktów. Ale to co nazywamy doświadczeniem (potocznie), nieustannie wykracza poza stwierdzone fakty. Krytyka Hume’a godziła w rozum, pozostawiała jednak inną zdolność człowieka -instynkt. Hunie jednak nie zaprzeczył do końca istnienia substancyj, twierdził tylko, że nie mogą być one przedmiotem wiedzy - jego stanowisko było w tej sprawie epistemologiczne, podobnie jak Locke’a. W ten sposób Hume przez ograniczenie zakresu wiedzy usiłował osiągnąć jej pewność. Przygotował jednak stanowisko wykluczające wszelką metafizykę i ograniczające wiedzę do formalnej i czysto faktycznej, które później nazwano „pozytywizmem”.
Podobnie miała się krytyka r e 1 i g i i. Hume nie kwestionował prawd religijnych, ale kwestionował ich dowodliwość. Nie zaprzeczając prawdziwości religii, wykazywał tyłko, że jest rzeczą wiary, a nie wiedzy.
Ciekawe są poglądy w zakresie etyki,czy też filozofii moralnej. Człowieka charakteryzuje pierwotne uczucie s y m p a t i i . W ogóle Hume nie odrzucał uczuć, namiętności, i aktów woli. Były one bardzo ważne w życiu codziennym, jak też w nauce. Sympatia nie jest wyrozumowaną zasadą moralną, czy też konwencją. Jest naturalnym, biologicznym zjawiskiem solidarnego reagowania. Społecznictwo jest zjawiskiem pierwotnym, ponieważ sympatia łączy ludzi, a nie dzieli. Nawet własne czyny oceniamy moralnie ze stanowiska sympatii dla innych. Zatem Hume opowiedział się przeciw egocentryzmowi i zastąpił go orientacją społeczną.
Filozofię znamionowało zawsze to, że skupiano się na teoretyzowaniu walki pomiędzy uczuciem a rozumem. Zawsze dawano pierwszeństwo rozumowi, który miał poskramiać ślepe namiętności i uczucia. Mniemano, że rozum jest wieczny, niezmienny, że jest boskiego pochodzenia; a uczucia ślepe, niestałe i zwodnicze. Słowem wszyscy filozofowie popełniali ten sam „błąd Sokratesa”.
Tymczasem rozum przejawia swoje działenie na dwa różne sposoby; wydaje on sądy na podstawie: ścisłych dowodów lub też prawdopodobieństwa. Rozważa on oderwane stosunki pomiędzy naszymi ideami, albo też stosunki pomiędzy rzeczami o których daje nam wiedzę jedynie doświadczenie. Właściwą domeną rozumu jest świat idei, a nie wola i działania ludzkie będące jej skutkiem. Zatem dowód rozumowy i akt woli zdają się być całkowicie dalekie od siebie.
Hume odrzucił metafizykę. Idee metafizyczne okazały się zbyt dalekie od doświadczenia. Tym samym odrzucił ideę związku przyczynowo skutkowego na rzecz poszukiwania największego prawdopodobieństwa - propabilizm,ale nie cyceroński eklektyczny, lecz humeowski empiryczny. W tym wyrażał się eceptycyzm epistemologiczny Davida Hume'a. W' związku z tym na warsztat wziął mechanizmy o charakterze psychologicznym: nawyki, przyzwyczajenia, a przede wszystkim uczucia.
Wraz ze sceptycyzmem Hume łączył swój szacunek dla obserwacji faktów wobec których był niezwykle otwarty i gotów do ich weryfikacji. Jaźń stała się w poglądach Hune’a tyiko wiązką impresji doznań, bowiem jedyna wiedza jaką posiadamy opiera się na percepcji. Brak tutaj zatem kartezjańskiego, racjonalnego „ja”. Rozum sam przez się nie może wywołać żadnego działania, ani dać początkowi aktowi woli. Rozum jest i winien być tylko niewoliniek uczuć.
Wiedz, którą posiadamy, powstaje w nas w wyniku nagromadzenia impresji oraz i d e j. Inaczej nie powstaje. Zatem składamy się z nagromadzonych wiązek percepcji. Filozofię dzielono przecież zawsze na spekulatywną i praktyczną. W obrębie praktycznej filozofii znajduje się moralność. Zatem moralność oparta jest tu na doświadczeniu empirycznym. U podstaw etyki leży utylitaryzm Davida Hume'a oparty na uczuciach. Każda rzecz wywołuje w nas dwa rodzaje uczuć, tj. przykrość lub przyjemność, które pociągają za sobą kolejne uczucia zadowolenia bądź odrazy. Wzruszenie owo obejmuje wszystkie rzeczy na tym świecie.
Oczywiste jest, że w etyce górę bierze doświadczenie, czyli zasada aktywna. Rozum jest jedynie władzą okdrywania prawdy bądź fałszu, czyli wzajemnych stosunkach pomiędzy realnymi faktami, lub ideami rozumnymi. Niemniej akty woli to pierwotne akty i realności. Stosunki pomiędzy nimi ustala rozum. Każdy akt czynności sam w sobie trudno ocenić, nie da się rozważać samego działania. Trzeba wpier
2