W marcu 1968 z Uniwersytetu Warszawskiego zostali relegowani A. Michnik i H. Szlajfer.
W ich obronie 8 marca 1968 studenci Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowali manifestację. Jej rozpędzeniem zajęła się Milicja Obywatelska i ZOMO (= Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej).
8 marca i zniesienie „Dziadów” inspirowali partyzanci Moczara, który chciał być I sekretarzem zamiast Gomułki.
W prasie wydarzenia z 8 marca 1968 skomentowano jako „spisek dygnitarzy partyjnych żydowskiego pochodzenia”. W Polsce rozpoczęła się wówczas akcja antysemicka (hasło: „Żydzi do Syjamu”). Z kraju wyjechało w jej wyniku 15 tysięcy Żydów.
Za Warszawą poszły Poznań, Gdańsk, Wrocław, Kraków, w których organizowane były strajki studentów.
Gomułka posiadał jednak poparcie sekretarzy wojewódzkich ( w tym E. Gierka) i poradził sobie z marcem 1968.
Skutki marca 1968:
- usunięto z naukowej palestry wielu profesorów (m.in. Leszka Kołakowskiego), których skazano na polityczny niebyt
- na uczelniach zapanowały czystki,
- „marcowy docent” - wielu pracowników, popierających studentów, wyrzucono z uczelni, w związku z czym powoływano doktorów, z których na siłę robiono docentów ( „marcowy docent'’ = niedouczony, niewykształcony, współpracujący z partią ),
- funkcję szefa Rady Państwa przestał pełnić Ocłiab ( gdyż był Żydem), a objął ją M. Spychalski ( a potem Cyrankiewicz),
- szefem Ministerstwa Obrony Narodowej został Jaruzelski,
- Modzelewski, Kuroń, Michnik zostali aresztowani jako więźniowie polityczni.
W 1968 władze lansowały hasło: „ Studenci do nauki, literaci do piór”, na co często padały odpowiedzi typu - „pasta do butów”.
Grudzień 1970
1970 rok to polityczna agonia Gomułki. Sytuacja w kraju pogarszała się, widoczne były podziały w partii. Pogarszała się sytuacja materialna i gospodarcza. Wprowadzono więc regulację cen (= podwyżka).
12 grudnia 1970 nastąpiła podwyżka cen na wędlinę i artykuły konsumpcyjne.
14 grudnia 1970, na wybrzeżu, w Stoczni Gdańskiej im. Lenina rozpoczęto strajki. Trwały one do 18 grudnia i ogarnęły swym zasięgiem Szczecin, Słupsk.
Gomułka drugiego dnia strajków, zdecydował o użyciu wojska ( żołnierze z ostrą amunicją). W Gdańsku nadzór nad operacją miał pełnić gen. G. Korczyński, natomiast w Szczecinie gen. T. Tuczapski ( generał „gaz-rurka”) znany z rozpędzania manifestacji przy pomocy gazu łzawiącego i rurek metalowych.
17 grudnia 1970 robotnicy zrozumieli, że władza się nie ugnie i przerwali strajk. Wtedy padł rozkaz strzelania do ludzi idących do pracy. Zginęło 45 osób, 1165 zostało rannych. Symbolem śmierci stał się młody Janek Wiśniewski.
Po tych wydarzeniach na stanowisku I sekretarza, Gomułkę zastąpił Gierek. Przegranym grudnia 1970 w sensie politycznym był Moczar, który nie objął stanowiska I sekretarza.