1945 - do Łodzi, a we wrześniu do Warszawy. W miesiąc później (26.X 1945) dekretem Rady Ministrów została w miejsce POLPRESSU powołana Polska Agencja Prasowa. Dekret stanowił, że PAP jest przedsiębiorstwem państwowym, którego dyrektora i Radę Nadzorczą powoływał Prezes Rady Ministrów.
28.VII 1983 roku ustawa sejmowa przekształca PAP w agencję rządową - zakład budżetowy. PAP, podobnie jak cała polska prasa była sterowana przez komórki odpowiedzialne za prasę i propagandę KC PZPR Było to, z mocy ustawy i faktycznie, monopolistyczne źródło informacji o wydarzeniach w kraju i na świecie. Ten monopol rozciągał się również na wymianę informacji z agencjami zagranicznymi, do których i z których informacje przechodzić musiały wyłącznie przez PAP. W powszecłinym odbiorze skrót PAP kojarzył się często z urzędowymi kłamstwami lub przemilczeniami. Działo się tak zwłaszcza w momentach dramatycznych , takich jak robotniczy protest w Poznaniu w 1956, krwawe wypadki na Wybrzeżu w roku 1970 czy stan wojenny ogłoszony w grudniu 1981 roku. W czasach PRL był jednak PAP nie tyle agencją prasowo-informacyjną, we właściwym rozumieniu tego słowa, ile tubą informacyjno-propagandową rządzącej partii. Liczne sita kontrolne, przez które musiała przedzierać się informacja, wraz z technicznym zapóźnieniem agencji sprawiały, że złośliwi odczytywali skrót PAP jako: powolna agencja propagandowa.
Budowanie nowego wizerunku Polskiej Agencji Prasowej - jako agencji wiarygodnej, obiektywnej i szybkiej odpowiadającej standardom agencji zachodnich - wymagało procesu demokratyzacji i modernizacji agencji. Proces ten rozpoczął się dopiero jesienią 1990 roku. Odwołanie dotychczasowego prezesa, wyznaczonego przez dawny reżim komunistyczny, odejście całego dotychczasowego kierownictwa, zmiany na stanowiskach korespondentów zagranicznych - wszystko to sugerowało otwarcie nowej epoki.
Zmiana wizerunku PAP zależała jednak w głównym stopniu od zmian w stylu i jakości serwisów informacyjnych. Do praktyki redakcyjnej trzeba było wprowadzić normy i standardy obowiązujące w demokratycznym dziennikarstwie agencyjnym: przekazywanie przez agencję jedynie informacji i materiałów backgroundowych, z wyłączeniem komentarzy i opinii własnych, bezstronność i rzetelność, weryfikowanie wiadomości w kilku źródłach, przedstawianie w kwestiach kontrowersyjnych stanowiska wszystkich stron konfliktu. Z języka i stylu depesz należało usunąć naleciałości tzw. nowomowy i jako regułę przyjąć zwięzłość i jasność relacji.
Po decyzji Sejmowej Komisji Kultury o przekazaniu PAP dodatkowych środków na unowocześnienie techniczne, rozpoczęto systematyczną modernizację agencji, głównie komputeryzację, w celu wdrożenia nowoczesnego systemu informatycznego, obejmującego zbieranie, przetwarzanie i archiwizowanie informacji.
Powstał również pomysł wydawania przez PAP komercyjnej gazety, zawierającej informacje i relacje z wydarzeń, a także sprawozdania sejmowe i senackie. Jednakże inicjatywa ta, jak i późniejsza, w sprawie powołania radia PAP, pozostała w sferze projektów.
Znakiem nowego była wizyta (9.IV 1990) sekretarza Konferencji Episkopatu Polski, ks. biskupa Alojzego Orszulika, podczas której podpisano umowę o współpracy między biurem prasowym Episkopatu a PAP. Celem umowy było zapewnienie wszystkim mediom, a nie tylko prasie katolickiej, informacji o ważniejszych wydarzeniach w życiu Kościoła w Polsce. Tymczasem 10.IV 1990 r. w agencji zawiązała się zakładowa "Solidarność". Rozplakatowała ona szereg postulatów, w tym także dotyczących odwołania kierownictwa PAP i zmian w rekrutacji na stanowiska korespondentów zagranicznych.
Stu pracowników Polskiej Agencji Prasowej wystosowało list do premiera Tadeusza Mazowieckiego z apelem o szybkie zmiany kadrowe, przyznanie środków na inwestycje i