MSP w UE
Państwo aspirujące do członkostwa w Unii Europejskiej musi być państwem o ustabilizowanym porządku prawnym, z instytucjami powołanymi w drodze demokratycznego wyboru, które zagwarantują mu sprawne funkcjonowanie w ramach gospodarki rynkowej.
Określenie możliwych skutków członkostwa Polski w Unii Europejskiej, szans i mocnych stron przedsiębiorstw, próba bilansu tych skutków są bardzo trudne. Trudności przeprowadzania analiz wynikają ze złożoności i wieloaspektowości członkostwa. Konsekwencje członkostwa będą widoczne niemal we wszystkich dziedzinach życia - handlu, produkcji, rolnictwie, inwestycjach, usługach, na rynku pracy, na rynku kapitałowym, ochronie środowiska, w edukacji, pracach badawczo-rozwojowych. Wspomniane skutki odbiją się w sferze gospodarczej, a także politycznej, społecznej, kulturalnej... Niektóre skutki przyniosą efekt natychmiastowy a inne ujawnią się dopiero po dłuższym czasie. W pierwszym okresie najprawdopodobniej przeważać będą koszty i zagrożenia, dopiero po pewnym czasie powinny się ujawniać w szerszym wymiarze korzyści.
Trudność oceny i analizy badanego zjawiska, możliwego wpływu członkostwa wynika z dynamicznego charakteru analizowanych zjawisk bo integracja jest w procesie ciągłego rozwoju i im dłużej będą trwały negocjacje, tym większe prawdopodobieństwo, że w momencie wstępowania Polski do Unii jej kształt będzie odmienny od obecnego.
Proces integracji jest bardzo dynamiczny, a więc można spodziewać się nowych wyzwań jakie Unia Europejska będzie stawiała przed państwami stowarzyszonymi.
Poniżej postaramy się wyodrębnić główne grupy czynników będących mocnymi stronami polskich przedsiębiorstw w przypadku ewentualnego przystąpienia do Unii Europejskiej oraz przewidywane korzyści z tego faktu wynikające.
Warunkiem niezbędnym przystąpienia do UE jest przeprowadzenie do końca procesu prywatyzacyjnego ponieważ w strukturze gospodarczej wszystkich krajów Wspólnoty dominującą rolę odgrywają przedsiębiorstwa prywatne, które jak zawsze opierają swoją działalność na zasadach wolności i konkurencji rynkowej. Aby utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego Polska powinna przyspieszyć opóźnioną restrukturyzację nierentownych przedsiębiorstw i prywatyzację deficytowych, państwowych molochów w tym kopalni, hut, firm z branży chemicznej, oraz firm finansowych sektora ubezpieczeniowego i bankowego. Polskie przedsiębiorstwa dzięki temu stają się bardziej efektywne, a rząd państwa uzyskuje zwolnienie od zasilania z budżetu podległych im przedsiębiorstw oraz redukcję obciążeń podatkowych i może znacznie więcej środków przeznaczyć na sferę budżetową.
Rekonstrukcja przemysłu, a w tym również przemysłu ciężkiego przyniesie poprawę jego efektywności i konkurencyjności na rynkach międzynarodowych niezależnie od tego, czy chodzi tu o kopalnie, stocznie okrętowe, fabryki maszyn ciężkich, huty czy też wytwórnie komputerów, telewizorów, obuwia lub kosmetyków. Efektem prywatyzacji jest powstanie coraz liczniejszej i silnej grupy społecznej przedsiębiorców zdolnych do akumulacji kapitału i zwiększania swej konkurencyjności. Innym wskaźnikiem konkurencyjności jest zdolność przedsiębiorstw do dostosowania się do nowych warunków na rynku. Można przypuszczać, że sektor prywatny, którego większość stanowią niewielkie przedsiębiorstwa znacznie lepiej poradzi sobie z konkurencją niż duże przedsiębiorstwa należące wciąż do państwa. W Polsce funkcjonuje gospodarka rynkowa, która może sprostać konkurencji UE oczywiście pod warunkiem kontynuowania reform i restrukturyzacji gospodarki.
Dotychczas przewaga polskich przedsiębiorstw w kwestii konkurencyjności towarów oferowanych na rynkach Wspólnoty oparta była na: tańszej, aczkolwiek względnie wysokowykwalifikowanej sile roboczej, tańszych surowcach, własnych i/lub pochodzących z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, oraz na tańszej energii, dotowanej przez państwo.
Kolejnymi pozytywnymi skutkami dla przedsiębiorstw wynikającymi z przystąpienia do Wspólnoty są: zwiększona skala produkcji, a tym samym obniżka kosztów jednostkowych, racjonalniejsze wykorzystanie zasobów oraz głębsza, bardziej efektywna specjalizacja, a w ostatecznym rachunku możliwość wzrostu dochodów indywidualnych i dochodu w skali całego kraju. Poza tym, także w sferze produkcji przemysłowej pojawią się dodatkowe bodźce do rozwoju współpracy. Włączenie Polski do Unii spowoduje zniesienie barier o charakterze fizycznym (np. kontrole graniczne), technicznym (odmienne standardy jakościowe, bezpieczeństwo towarów) i fiskalnym (różnice w wysokości stawek podatkowych oraz zasad naliczania i pobierania niektórych podatków), które znacznie podwyższały koszty produkcji. Pozwoli to uzyskać dodatkowe oszczędności w nakładach i poprawi międzynarodową konkurencyjność polskich wyrobów. Niewątpliwą korzyścią dla licznych przedsiębiorstw po wstąpieniu do UE będzie uzyskanie przez nie szerokiego dostępu do bogatego unijnego rynku, liczącego ponad 350 milionów uczestników, w wyniku zniesienia wyżej wymienionych barier. Dostęp do tego rynku daje szanse przedsiębiorstwom, które sprostają konkurencyjności.
Ogromną szansą dla przedsiębiorczości polskiej jest import kapitału zagranicznego, który stworzy w polskiej gospodarce presję w kierunku jej modernizacji, głównie dzięki wymuszonej koncentracji uwagi na najbardziej konkurencyjnych gałęziach, branżach i przedsiębiorstwach. Członkostwo w Unii zapewni większe bezpieczeństwo inwestorom krajowym i zagranicznym (zmniejszenie marży ryzyka niepewności), daje większe gwarancje stabilności przepisów i polityki gospodarczej. Z zewnętrznym zasilaniem kapitałowym wiążą się następujące korzyści:
ożywienie koniunktury w gospodarce narodowej co prowadzi do tworzenia nowych miejsc pracy w przedsiębiorstwach i jednocześnie obniża stopę bezrobocia w kraju;
zwiększenie produkcji przeznaczonej na eksport i tym samym zwiększenie wpływów dewizowych, które dają możliwość oszczędzania obcych walut w efekcie podjęcia produkcji zastępującej dotychczasowy import;
korzystne ukształtowanie się relacji wielkości wywiezionego zysku z danego kraju do wielkości zysku powstającego w tym kraju;
częściowa zamiana zadłużenia danego kraju wobec wierzycieli zagranicznych.
Atrakcyjność Polski dla inwestycji zagranicznych wzrośnie wraz z przystąpieniem do Wspólnoty.
Istotnym źródłem dopływu kapitału będzie dostęp do środków budżetowych Unii, udzielanych państwom członkowskim w celu złagodzenia dysproporcji w rozwoju ekonomicznym i społecznym istniejących między krajami i regionami, a także w celu zwalczania bezrobocia, rozbudowy infrastruktury, rozwoju przedsiębiorczości itp. Wstąpienie do Unii daje przedsiębiorstwom łatwy dostęp do unijnych kredytów i pożyczek o dogodniejszych warunkach np. zaciągania kredytów inwestycyjnych na modernizację (np. parków maszynowych) wprowadzania nowych technologii, rozwój już istniejących.
Przygotowując się do przystąpienia do Wspólnoty nie można pominąć jakości i norm jej dotyczących w przemyśle ponieważ np. system ISO jest w Europie Zachodniej standardową normą wyznaczającą sposób działania przedsiębiorstw. Mocną stroną coraz większej ilości polskich przedsiębiorstw jest wprowadzenie norm, systemów jakości, certyfikatów wymaganych przez rynek zagraniczny, a w pozostałej większości - świadomość ważności wprowadzania tychże systemów jakościowych. Firmy europejskie szukają bowiem dostawców i kooperantów wyłącznie spośród firm stosujących międzynarodowe normy, a każda umowa handlowa rozpoczyna się od przeglądu Księgi Jakości, dlatego też polskie przedsiębiorstwa zorientowane na rynku Unii Europejskiej muszą aktywnie zabiegać o świadectwa ISO, aby na tym rynku zaistnieć i wytrwać. Zatem wprowadzenie systemów jakości zgodnych z wymaganiami normy serii EN 29000 we wszystkich polskich przedsiębiorstwach eksportujących lub przewidujących eksport na rynek UE to nie moda, ale warunek konkurencyjności dostawcy. Organizacja, która zaniedba stworzenie SZJ będzie mało wiarygodna i zostanie wyeliminowana z rynku, zapłaci za to istotną obniżką cen, uniemożliwi jej to otrzymywanie poważnych i stałych zamówień kooperacyjnych. Podsumowując możemy stwierdzić, że firmy wprowadzając systemy zapewnienia jakości uzyskają z tego powodu korzyści takie jak:
wejście do sieci dostawców znanych producentów;
wzrost wiarygodności producenta lub dostawcy;
racjonalizację elementów zarządzania i organizacji pracy;
ograniczenie strat wynikających z niedopasowania wyrobu lub usługi do wymagań rynku;
obniżenie kosztów braków wewnętrznych i napraw gwarancyjnych;
wzrost konkurencyjności wyrobów lub usług na rynkach zagranicznych.
Mocną stroną w drodze do Unii dla polskich przedsiębiorstw jest podpisana przez prezydenta RP dnia 11 października 2001 roku ustawa o podpisie elektronicznym, która obowiązuje już we wszystkich krajach UE. Ustawa ta otwiera drogę do rozwoju gospodarki elektronicznej w Polsce, pozwoli to przedsiębiorstwom np. zawierać umowy na odległość, załatwiać sprawy urzędowe bez konieczności wychodzenia z biura, czy też zawierać różnego rodzaju transakcje finansowe i rozliczeniowe.
Podstawowymi korzyściami jakie Polskie przedsiębiorstwa spodziewają się osiągnąć są syntetycznie ujmując zmniejszenie dystansu cywilizacyjnego, zwiększenie wiarygodności jako partnera gospodarczego, zwiększenie współudziału w kształtowaniu przyszłych warunków współpracy.
Reasumując możemy założyć, że pod wpływem adaptacji polskich przedsiębiorstw do nowych warunków działania powstaną następujące efekty:
stymulacyjny, wymuszający przystosowywanie się przedsiębiorstw do stanu konkurencji rynku światowego,
różnicowanie majątkowe firm, prowadzące do koncentracji produkcji i kapitału.
Korzyści i szanse wynikające z przyszłego członkostwa dla polskiej przedsiębiorczości nie są jednak zagwarantowane. Ich uzyskanie zależy w dużej mierze od nas samych, od wynegocjowanych traktatów, które uwzględniałyby polskie priorytety dostosowawcze, a także od chęci i zdolności wszystkich podmiotów gospodarczych, administracji państwowej i instytucji oraz całego społeczeństwa do wysiłku dostosowawczego.
Oddziaływanie mocnych wydawałoby się przewag osłabiane jest przez przestarzałe technologie, kiepską organizacje pracy, słabą dyscyplinę i niską relatywnie wydajność. Uniemożliwia to pełne wykorzystanie szans wynikających z tych przewag.
Niemniej jednak wydaje się, że niektóre branże i grupy towarowe mają w UE, z punktu widzenia technicznego, a zwłaszcza kadrowego, pewne szanse. Dla przykładu można tu podać środki automatyki, informatyki, aparaturę pomiarową i przyrządy optyczne, sprzęt medyczny, urządzenia elektroniki zawodowej, tkaniny dekoracyjne. W drugiej kolejności, lecz ciągle jeszcze z wysokimi szansami efektywnego rozwoju produkcji i eksportu do krajów Wspólnoty, plasują się łożyska, narzędzia metalowe, zmechanizowany sprzęt gospodarstwa domowego, urządzenia energetyczne, silniki spalinowe i zespoły, maszyny górnicze, maszyny dla przemysłu spożywczego, tabor lotniczy, urządzenia elektro-energetyczne, elektryczne źródła światła, elektroniczny sprzęt powszechnego użytku, farby i lakiery, wyroby z jedwabiu, dziewiarskie i pończosznicze, szkło gospodarcze, porcelana i porcelit.
Potencjał społeczno - gospodarczy, bogactwo, a także pozycja polityczna polskiej gospodarki w Unii Europejskiej, zależy w głównej mierze od tworzenia i wykorzystania wiedzy naukowej, pozwalającej tworzyć nowoczesne miejsca pracy wyposażone w nowe technologie umożliwiające wytwarzanie nowych produktów i sprawnie zarządzać przedsiębiorstwami. To z kolei umożliwia zdobycie przez przedsiębiorstwa przewagi nad konkurentami w krajach gospodarczo rozwiniętych, gdzie inwestycje w człowieka są traktowane jako najważniejszy czynnik współczesnego wzrostu gospodarczego.
LITERATURA
Limański A., Syrek M. „Integracja ekonomiczna Polski z Unią Europejską”. Wyd. Difin. Warszawa 2001.
Kawecka-Wyrzykowska E. „Polska w drodze do Unii Europejskiej”. PWE. Warszawa 1999.
Ciamaga L., Latoszek E., Michałowska-Gorywoda K., Oręziak L., Teichmann E. „Unia Europejska”. PWN. W-wa 1997.
Galster J., Witkowski Z. „Kompendium wiedzy o Unii Europejskiej”. TNOiK „Dom Organizatora”. Toruń 1997.
Fries F. ,,Spór o Europę”. PWN. W-wa 1998.
„Poradnik handlowca”,11/105,s.25 .listopad 2001.